Były piłkarz Realu ukarany… rok po zakończeniu kariery

Portugalczyk musi zapłacić grzywnę w wysokości 850 euro za obraźliwe zachowania po ostatnim gwizdku w meczu Rio Ave z Boavistą w kwietniu 2021 roku. W komunikacie opublikowanym przez krajowy związek możemy przeczytać między innymi, że mimo upływu 486 dni i zakończenia przez piłkarza kariery nie można zwolnić go z odpowiedzialności za popełnione czyny. 

Sam Coentrão po zawieszeniu butów na kołku obrał dość nietypowy kurs jak na byłego piłkarza. Były lewy obrońca Królewskich postanowił bowiem poświęcić się rybołówstwu. Obecnie pracuje jako rybak i zarządza flotą kutrów rybackich. 34-letni dziś Fábio spędził w Realu Madryt pięć sezonów. Dwa razy triumfował w lidze, Champions League i klubowym mundialu, a po razie w Superpucharze Hiszpanii, Pucharze Króla i Superpucharze Europy. 

Rybołówstwo od lat było marzeniem Coentrão. „To z pozoru praca, jak każda inna, ale ma w sobie coś więcej. Morze jest piękne i go potrzebujemy. Życie dzięki niemu nie jest wstydem, jak uważa wiele osób. Mój ojciec miał łódź i często z nim wypływałem jako dziecko. Morze było moim życiem. Morze i połów”, mówił swego czasu Portugalczyk podczas jednego z wywiadów. „Wiedziałem, że piłka któregoś dnia się skończy i powinienem mieć plan na dalsze życie. Na kutrze czuję się szczęśliwy. To żywot, jaki chcę wieść”, dodaje.

Coentrão do Realu Madryt trafił w 2011 roku z Benfiki za 30 milionów euro. Później reprezentował jeszcze barwy Nacionalu, Saragossy, Monaco, Sportungu i Rio Ave.