Šeško na horyzoncie
Benjamin Šeško to nowa opcja w kontekście wzmocnienia ofensywy Realu Madryt. 19-letni napastnik Red Bulla Salzburg zaczyna się coraz bardziej wyróżniać i wzbudza zainteresowanie największych klubów Europy.
Fot. Getty Images
Borja Mayoral nie rozegrał w Stanach Zjednoczonych ani jednej minuty i odszedł do Getafe. Mariano wciąż nie znajduje się w planach Carlo Ancelottiego i coraz głośniej mówi się o tym, że może w końcu zdecyduje się na opuszczenie Madrytu i przejdzie do Celty Vigo. Sam włoski szkoleniowiec z kolei utrzymuje, że na pozycji fałszywej dziewiątki chciałby wypróbować Edena Hazarda. Mimo wszystko wciąż nie można definitywnie zamknąć drzwi przed opcją, że klub jeszcze tego lata ruszy po nowego napastnika.
Jeśli w ogóle miałoby dojść do jakiegokolwiek wzmocnienia w ofensywie, to potencjalny atakujący musiałby spełnić kilka podstawowych warunków – młody, z potencjałem na zostanie gwiazdą, z paszportem Unii Europejskiej, w przystępnej cenie i ze świadomością, że wstępnie byłby jedynie zmiennikiem Karima Benzemy. Jak informuje AS, w ostatnim czasie w tym kontekście zaczął się wyróżniać napastnik Red Bulla Salzburg, Benjamin Šeško.
19-letni Słoweniec do Salzburga przeniósł się w 2019 roku z NK Domžale. Od razu po transferze został przeniesiony do drugiej drużyny miejscowego Red Bulla, FC Liefering, w której wyróżnił się 21 bramkami i 6 asystami w sezonie 2020/21. Następnie po awansie do pierwszego zespołu bardzo szybko dał się poznać kibicom z bardzo dobrej strony – w pierwszych 12 meczach zdobył 7 bramek. To wszystko doprowadziło do tego, że zaczęły się pojawiać pierwsze porównania do Erlinga Haalanda – 1,95 metra wzrostu, siła i dobre ustawianie się w polu karnym, umiejętność odrywania się od kryjącego rywala, początek zawodowej kariery również na austriackich boiskach… „To normalne, że najwięksi interesują się takim talentem jak Šeško”, tłumaczył agent zawodnika, Elvis Bašanović.
Słoweński napastnik swój pierwszy pełny sezon w barwach Red Bulla Salzburg zamknął z 11 bramkami i 7 asystami na koncie. Jednak teraz po odejściu Karima Adeyemiego do Borussii Dortmund powinien stać się niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu. 27 lipca w sparingu z Liverpoolem rozegrał świetne zawody i zdobył jedyną bramkę w meczu, a ogólnie w pierwszych trzech spotkaniach zanotował dwie bramki i jedną asystę. Kariera Šeško zaczyna nabierać tempa i nie dziwi fakt, że jego postępom przyglądają się kolejne wielkie kluby w Europie.
W oczekiwaniu
To wszystko przekłada się również na to, że w górę zaczyna iść wartość 19-latka. Jak informują angielskie media, w tym momencie słoweński napastnik wyceniany jest na około 65 milionów euro. Jednocześnie Salzburg nie zamierza go obecnie sprzedawać – wręcz przeciwnie, woli poczekać i mieć go do dyspozycji na przestrzeni sezonu 2022/23. Sam zawodnik wie, że pośpiech nie jest tu wskazany, a przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji będzie brał pod uwagę przede wszystkim to, czy w nowym klubie mógłby liczyć na regularną grę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze