Akcja, która potwierdza ciężką pracę i obala mit o szczęściu
W ostatnich miesiącach nieprzerwanie rozmawiano o szczęściu i farcie Realu Madryt, ale bardzo mało o pracy, która znajduje się za sukcesami Królewskich, stwierdza El Confidencial.
Fot. Getty Images
„W futbolu nie zawsze wygrywa najlepszy” czy „awansowali, bo mieli szczęście” to stwierdzenia z poprzedniego sezonu, które Real Madryt mógł wykuć sobie na ścianach Valdebebas. Obie należą do byłych przedstawicieli Barcelony: pierwsza to dzieło Leo Messiego, obecnego gracza Paris Saint-Germain, a druga Ferrana Soriano, obecnego dyrektora generalnego Manchesteru City. El Confidencial stwierdza, że wystarczyło kilka sparingów w nowym sezonie, by pokazać, że fart Realu Madryt to bajka: za sukcesami tej drużyny znajduje się ciężka praca.
Z wielu stron próbowano umniejszyć poprzedni sezon Realu Madryt. Wskazywano, że kadra Królewskich ma mniej jakości od największych rywali, że nie ma wypracowanych schematów i że jej weterani nie mają już takiego głodu sukcesów. Powstały serie argumentów, które były wymówkami do wytłumaczenia niewytłumaczalnego i wiary Los Blancos do ostatniej sekundy niezależnie od wyniku,
Sam Pep Guardiola pogrzebał mit o szczęściu Realu Madryt, mówiąc po odpadnięciu w półfinale Ligi Mistrzów: „Z ich jakością to nie jest przypadek. Ludzie mówią: ale oni mają szczęście. Nie, oni mają wysoki poziom. Piłka nie parzy ich nawet wtedy, gdy przegrywają 0:3”. Hiszpan jako jeden z niewielu wskazał, że drużyna Ancelottiego ma ogromną jakość i wiarę w swoje umiejętności, ale też ciężko pracuje na swoje triumfy.
El Confidencial stwierdza, że w niedzielę nad ranem czasu europejskiego w sparingu z Juventusem ekipa już w pierwszej akcji pokazała, że za jej grą kryją się godziny treningów, powtórzeń i dyscypliny. Co więcej, gdyby nie centymetry, to po 8 sekundach Real Madryt wyszedłby na prowadzenie.
Modrić rozpoczął mecz podaniem do Casemiro, ten w drugim kontakcie oddał piłkę do Chorwata, ten z pierwszej piłki wystawił futbolówkę Kroosowi, a Niemiec zagrał ją za włoską linię obrony. Tę chwilę wcześniej zaatakowali razem Vinícius Júnior, Karim Benzema i Fede Valverde. Piłka trafiła do Urugwajczyka, który po dwóch kozłach wstrzelił ją przed bramkę, gdzie do siatki trafił Francuz. Fede był na spalonym i sędzia prawidłowo nie uznał gola. Akcję można obejrzeć na początku poniższego skrótu.
⚽ @realmadrid 2-0 @juventusfc
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) July 31, 2022
📺 ¡El resumen de nuestra victoria!
📍 Rose Bowl Stadium
🇺🇸 #RMInTheUSA pic.twitter.com/iZqtfgnPyM
Co uważniejsi od razu doznali déjà vu. Ci z lepszą pamięcią wrócili do 4 maja i rewanżowego półfinału Realu Madryt z Manchesterem City. Start drugiej połowy: Modrić rozpoczyna do Casemiro, ten w drugim zagraniu oddaje piłkę Chorwatowi, ten wystawia ją Kroosowi, a ten zagrywa za linię obrony. Wtedy linię obrony z poprawnej pozycji zaatakował także Dani Carvajal i to do niego trafiła futbolówka. Hiszpan wystawił ją Viníciusowi, ale Brazylijczyk pomylił się z bliskiej odległości. Co ciekawe, w niedzielę Carvajal także ruszył za obronę i gdyby Valverde zostawił mu piłkę, akcja byłaby legalna i Real Madryt miał szansę na prawidłowe trafienie.
Internetowy dziennik podsumowuje, że ta akcja, która nie jest spontaniczna ani wymyślona na prędce, udowadnia, jak mocno Ancelotti pracuje z piłkarzami. Real Madryt może mieć w kadrze największe gwiazdy i wpaja, by nigdy się nie poddawać, ale za wszystkim stoi potężna praca. Porównując obie opisane akcje, które są praktycznie identyczne, jest jasne, że ciężko nad tym pracowano na treningach.
Oczywiście to tylko sparing i jeden przykład, ale w szybki i wyraźny sposób odpowiada na ubiegłosezonowe zarzuty. Także Królewscy mają swoje automatyzmy i schematy. Także oni pracują na treningach nad rozwiązaniami taktycznymi, które potrafią zaskoczyć rywala. Jedna krótka akcja obala szybko mit o szczęściu i farcie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze