Uniknąć przypadków Jovicia i Mariano
Real Madryt z dużą obawą i ostrożnością podchodzi do tematu nowej dziewiątki i zmiennika dla Karima Benzemy. Po ostatnich nieudanych doświadczeniach z Luką Joviciem i Mariano klub nie chce działać zbyt pochopnie.
Fot. Getty Images
Real Madryt wciąż obserwuje rynek transferowy. Nie oznacza to jednak, że dyrekcja sportowa za cel wzięła sobie znalezienie wsparcia dla Karima Benzemy poprzez sprowadzenie nowej dziewiątki. Klub na każdym kroku podkreśla, że tego lata więcej transferów już nie będzie, ale w tego typu przypadkach zawsze może wydarzyć się coś niespodziewanego. Jednak w tym momencie po domknięciu tematu z Luką Joviciem priorytetem jest sprzedaż Borjy Mayorala i Mariano. Ogólny zamysł bowiem się nie zmienił i bazuje on na tym, aby stawiać na obecnych już w zespole zawodników ofensywnych, którzy mają być wspierani graczami ze szkółki, wśród których wyróżnia się chociażby Juanmi Latasa.
Czy Benzema potrzebuje zmiennika z prawdziwego zdarzenia? W biurach na Santiago Bernabéu nie są co do tego do końca przekonani, tym bardziej mając w pamięci dwa ostatnie zupełnie nieudane doświadczenia z Mariano i Joviciem. Decyzja jest taka, aby czekać, obserwować ewolucję zespołu i jeśli będzie taka potrzeba, wykorzystać zimowe okienko transferowe. Wówczas wachlarz możliwości powinien się nieco poszerzyć, gdyż do tego czasu Vinícius powinien już zwolnić miejsce dla zawodnika spoza Unii Europejskiej.
W Realu Madryt panuje przekonanie, że Benzema ma przed sobą jeszcze dwa sezony gry na najwyższym poziomie. To z kolei oznacza, że miejsce niekwestionowanego napastnika pierwszego składu pozostaje obsadzone, a jakikolwiek nowy atakujący musiałby się pogodzić z rolą rezerwowego. Uznano zatem, że taki ruch nie jest w tym momencie priorytetem, gdyż nie miałby znaczącego wpływu na drużynę Carlo Ancelottiego. Jednocześnie po niemożności sprowadzenia Gabriela Jesusa postanowiono, że alternatywy będą poszukiwane wewnątrz zespołu.
Klub za wszelką cenę chce uniknąć tego, aby nie powtórzyć błędów z ostatnich lat. Warto przypomnieć, że właśnie Jović przychodził w bardzo podobnych okolicznościach, jakie panują teraz – była to osobista petycja Zinédine'a Zidane'a, który uznał, że Benzema potrzebuje zmiennika. Drogi transfer, długi kontrakt i zupełnie nieudana przygoda w Madrycie. Ostatecznie po trzech latach serbski napastnik opuścił Real Madryt, w którym rozegrał 52 mecze i zdobył 5 bramek.
Mariano z kolei przychodził na ostatnią chwilę i również w roli napastnika, który miał wesprzeć Benzemę. Naciski ze strony Julena Lopeteguiego i obecność rywala o zakontraktowanie zawodnika w postaci Sevilli doprowadziły do tego, że klub zdecydował się na powrót wychowanka. Na ten moment hiszpański atakujący ma za sobą cztery sezony, w których rozegrał 73 mecze i zdobył 12 bramek. A przed nim wciąż jeszcze rok kontraktu.
Oczywiście Real Madryt regularnie przeczesuje rynek w poszukiwaniu młodych i utalentowanych dziewiątek, ale na ten moment nikt nie zwrócił na siebie takiej uwagi, aby przekonać klub do podjęcia konkretnych ruchów już teraz. Królewscy zdają sobie sprawę z tego, że bez stuprocentowego przekonania jakikolwiek transfer może się okazać kolejnym niewypałem i problemem na wielu poziomach.
Patrząc na powyższe, mogłoby się wydawać, że kandydatem idealnym był Erling Haaland. Transfer Norwega został jednak odrzucony z trzech podstawowych powodów. Po pierwsze w tamtym momencie klub był przekonany, że do Madrytu przeniesie się Kylian Mbappé, który miał być twarzą i liderem nowego projektu. Po drugie miejsce pierwszego napastnika w dalszym ciągu pozostaje obsadzone przez Benzemę, a Haaland nie zgodziłby się na rolę rezerwowego. Po trzecie zdawano sobie sprawę z tego, że zawodnika ciągnie do Premier League i Manchesteru City, w którym występował jego ojciec.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze