Advertisement
Menu
/ as.com

Przyszłość bramki jest w dobrych rękach

Carlo Ancelotti wziął na pretemporadę pierwszej drużyny w USA dwóch bramkarzy Castilli, którzy mają okazję, by pokazać mu, że może na nich liczyć nie tylko w przyszłości, ale i teraz.

Foto: Przyszłość bramki jest w dobrych rękach
Fot. Getty Images

Gdy myśli się o obsadzie bramki w Realu Madryt, pierwszym, kto przychodzi na myśl, jest oczywiście Thibaut Courtois. Jego występy i poziom w ubiegłym sezonie były wprost spekakularne, pozwalające spokojnie nazywać go najlepszym bramkarzem na świecie oraz jednym z poważnych kandydatów do Złotej Piłki. Jego zastępcą był Łunin, czyli zawodnik z ogromnym potencjałem i ogromną przyszłością, który jednak cały czas nie miał okazji zademonstrować na dłużej swojej jakości w Realu Madryt. Można jednak patrzeć jeszcze dalej, bo w Castilli znajdują się również bardzo utalentowani bramkarze. Chodzi tu o Luísa Lópeza i Lucasa Cañizaresa. 

Toni Fuidias, który niedługo powinien odejść z klubu, a w poprzednim sezonie rozegrał najwięcej meczów w rezerwach, obaj Hiszpanie powalczą o pozycję golkipera numer jeden w ekipie Raúla. Z tej dwójki to Luís López ma więcej doświadczenia. Do Realu Madryt trafił z Murcii, gdzie występował do 2015 roku, i od tego czasu rok po roku szedł coraz wyżej. Był kluczowy dla zwycięstwa Los Blancos w Lidze Młodzieżowej UEFA, gdzie między innymi wybronił rzut karny wykonywany przez gracza Benfiki w finale. Zidane zawsze pozytywnie się o nim wypowiadał, a sam Hiszpan otrzymywał nawet powołania do młodzieżowych reprezentacji kraju, co jeszcze bardziej wzmacnia jego pozycję.

Lucas Cañizares, czyli syn legendarnego Santiego Cañizaresa, jest czwartym bramkarzem, który pojechał z pierwszym zespołem do Stanów Zjednoczonych. o Realu Madryt trafił w 2014 roku z UD Alboraya z rejonu Walencji. Jego doświadczenie jest dużo mniejsze niż to Luísa Lópeza, w dużej mierze też dlatego, że niedawno doznał dwóch poważnych kontuzji. W listopadzie 2020 roku musiał poddać się operacji z powodu złamania kości śródręcza, a latem 2021 roku mierzył się z kontuzją kolana. Ten pech sprawił, że w Castilli zadebiutował dopiero w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, gdy Castilla wygrała 4:0, ale nie walczyła już o nic. 

Warto jednak zauważyć, że w październiku 2020 roku Zidane zdecydował się powołać go na mecz z Cádiz, aby wówczas 18-letni bramkarz mógł zakosztować atmosfery seniorskiej drużyny. Lucas wyróżnia się swoim potencjałem, jest bardzo silny i dobrze gra nogami, a oprócz tego można powiedzieć, że wprost urodził się do rywalizacji. Był powoływany do reprezentacji U-16 oraz U-17 i choć jest nadal bardzo młody, widać w nim potencjał na to, by zrobić karierę w przyszłości.

Obu tych bramkarzy postanowił zabrać na tournée po Stanach Zjednoczonych Carlo Ancelotti. Tam będą mieli wielką szansę na to, by pokazać, że nie tylko mają ogromny potencjał i w przyszłości można na nich liczyć, ale że Włoch już teraz może regularnie zapraszać ich na treningi pierwszego zespołu, a także liczyć na nich w roli trzeciego bramkarza. Mając przed sobą Courtois i Łunina raczej trudno liczyć, by otrzymali jakiekolwiek minuty w tym sezonie, ale te tygodnie z całą pewnością pozwolą im się rozwinąć. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!