Kot, który stał się najlepszym piłkarzem świata

Trudno, żeby klub ze 120-letnią historią, najbardziej utytułowany na świecie, był zaskoczony osiągnięciami i dokonaniami piłkarza. Karim Benzema, muzułmanin, człowiek wierzący, który co roku pości w Ramadanie, sprawił jednak, że tak się stało. Zawsze był uważany za klasowego piłkarza, technicznego napastnika, „dziesiątkę”, która gra jako „dziewiątka”, ale mało kto spodziewał się, że po trzydziestce, a co dopiero w wieku 34 lat, będzie prezentował swój najwyższy poziom. Real Madryt jest mile zaskoczony występami zawodnika, który jest dumą Florentino Péreza, który w 2009 roku sprowadził go za trzydzieści milionów euro.

W ciągu 120 lat istnienia klubu tylko dwóch innych zawodników, Di Stéfano i Cristiano, tak dobrze radziło sobie w wieku 34 lat. Benzema od dekady próbował pobić swój własny rekord bramek w sezonie. Jedenaście lat temu Mourinho nadał mu pejoratywny przydomek gato („kot”), a Francuz miał się spotkać z trenerem i skarcił go za tę pogardę. Pożegnanie Ronaldo pozwoliło mu grać ze swobodą i pokazać wszystkie swoje walory. Dziś Mourinho może być spokojny o Francuza, bo Benzema jest na szczycie europejskiego futbolu.

Zdobył 30 bramek, 27 i znowu 30 w trzech sezonach po odejściu Cristiano, a w tym ostatnim sezonie zaskoczył wszystkich, strzelając 44 gole, sięgając po swoje pierwsze Pichichi w hiszpańskiej piłce i koronę króla strzelców w Lidze Mistrzów.

Specjalne przygotowanie fizyczne
Wszystkie te liczby mają swoje uzasadnienie. Specjalne przygotowanie fizyczne, które Benzema praktykuje od pięciu lat. Francuz zastosował metodę Cristiano, który co roku traci kilogram mięśni, aby zyskać elastyczność i mieć bardzo szczupłe ciało. Tym samym tropem idzie 34-lletek. Dziś waży pięć kilogramów mniej niż wtedy, gdy był kolegą z drużyny Portugalczyka.

Inną kluczową kwestią jest to, że dojrzał jako człowiek. Śpi osiem godzin dziennie, jak inny długowieczny zawodnik, Modrić, i prowadzi uporządkowane i spokojne życie ze swoją obecną partnerką, Corą Gauthier, z którą ma syna Ibrahima. Karim ma jeszcze jedną córkę Melię, z poprzedniego związku z Chloé Laundry.

Dwuletni kontrakt w wieku 34 lat
Innym kluczowym czynnikiem stojącym za jego doskonałą wydajnością jest to, że jak nikt inny wie, jak zmierzyć swoje zmęczenie w każdym meczu. Karim oferuje swoją najlepszą wydajność bez zużywania się na głupie biegi, których nie musi wykonywać, gdy nie zachodzi taka potrzeba.

Jego poziom fizyczny sprawia, że jest jedynym zawodnikiem Realu Madryt w wieku powyżej 32 lat, który przedłużył swój kontrakt o więcej niż rok. Obecnie ma umowę z klubem jeszcze na jeden sezon, a klub przedstawił mu już propozycję do 2024 roku, aby wyeliminować jego ciągłe wątpliwości, jak długo będzie grał. Real Madryt chce, żeby czuł się swobodnie w tej eksplozji szczytowej formy i aby mógł dopiero za dwa lata zastanowić się, czy kontynuować grę w stolicy Hiszpanii. Wszystko wydaje się już dopięte na ostatni guzik, ale zostanie oficjalnie potwierdzone w późniejszym czasie.

Praca w USA
Takie jest poświęcenie, dyscyplina, konsekwencja i zaufanie, które Benzema pokazuje w klubie, że jest jedynym zawodnikiem, który mógł odpoczywać do wtorku 19 lipca i dzisiaj dołączył do zespołu w Stanach Zjednoczonych. Do dziś Francuz przebywał na wakacjach w Miami.

To będzie szczególna sezon dla Benzemy, który ma nadzieję, że w grudniu zagra na Mistrzostwach Świata z Francją, a wcześniej odbierze Złotą Piłkę. Ten zimowy mundial rozbije normalny sezon, ale napastnik chce pokazywać się z dobrej strony w klubie i w prezentacji, choć wszystko będzie wymagało skomplikowanej adaptacji fizycznej. Benzema przeżyje najtrudniejszy jak dotąd okres po kolejne trofea, ale w jego głowie jest już też powtórzenie indywidualnych osiągnięć.