Benzema dołączył do zespołu
Francuski napastnik wreszcie mógł spotkać się ze swoimi kolegami po wakacjach. Karim czekał na drużynę w Los Angeles.
Fot. własne
Królewscy wreszcie są niemal w komplecie. Dzisiaj piłkarze, prezes i sztab szkoleniowy dotarli do Stanów Zjednoczonych. Zespół stawił się w hotelu Beverly Hills w Los Angeles, gdzie czekał już na wszystkich… Karim Benzema. Po wakacjach Francuz miał okazję po raz pierwszy spotkać się ze swoimi kolegami, ponieważ był zawodnikiem, który mógł liczyć na najdłuższy urlop po ubiegłym sezonie.
Najlepszy piłkarz Realu Madryt i przyszły zdobywca Złotej Piłki miał pierwotnie stawić się w Valdebebas 14 lipca razem z resztą ośmiu graczy, którzy w czerwcu rozgrywali jeszcze mecze w barwach reprezentacji. Tak się jednak nie stało. Sztab szkoleniowy zgodził się na to, aby Benzema mógł odpocząć dłużej niż pozostali i zyskać kilka dodatkowych dni wakacji. 34-latek w ogóle nie pojawi się w tym miesiącu w Valdebebas i dołączył do drużyny bezpośrednio w Stanach Zjednoczonych, gdzie Królewscy rozegrają trzy sparingowe mecze.
Brak Karima nie był jednak szczególnym zaskoczeniem i w klubie nikt nie miał nic przeciwko temu, by piłkarz, który wielokrotnie dźwigał na swoich barkach cały zespół, mógł wypoczywać nieco dłużej od pozostałych. Nie oznaczało to, że Benzema nie przygotowywał się do sezonu. 34-latek cały czas ćwiczył indywidualnie i regularnie pojawiał się na siłowni, więc jego kondycja fizyczna jest więcej niż optymalna.
✨ @Benzema ✖ EQUIPO ✨
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) July 20, 2022
📍 Los Ángeles#RMInTheUSA pic.twitter.com/KR0rdHEjEC
Dzisiaj Francuz po raz pierwszy będzie miał okazję do treningu zespołem. Zajęcia rozpoczną się o godzinie 19:00 naszego czasu na kampusie Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wcześniej francuski piłkarz przywitał się już z całą drużyną.
W USA brakuje więc tylko Borjy Mayorala, który najprawdopodobniej wybierze się do Los Angeles w piątek lub sobotę. Wszystko przez to, że 8 lipca przyjął drugą dawkę szczepionki. Od tego momentu musi minąć 14 dni, by mógł podróżować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze