Nowy plan Pintusa

Mundial w Katarze zaburzył plany Realu Madryt i większości wielkich klubów, które na czas turnieju będą zmuszone oddać znaczną część swoich zawodników do reprezentacji. W przypadku Los Blancos do Dohy na przełomie listopada i grudnia wybierze się od dziesięciu do piętnastu graczy (raczej bliżej tej drugiej liczby). W obliczu tej bezprecedensowej sytuacji Antonio Pintus zarządził już, że po mistrzostwach piłkarze, którzy wezmą w nich udział, będą realizować osobny plan treningowy, a ci, którzy zostaną w Valdebebas, będą przygotowywać się według jeszcze innej koncepcji.

Grupa, która będzie trenować pod okiem Carlo Ancelottiego, zrealizuje swoją własną pretemporadę i niewykluczone, że rozegra sparing. A rola, jaką odegrają właśnie ci zawodnicy, może być kluczowa, ponieważ Pintus wie, że strata piłkarzy, którzy pojadą na mundial, to jedno, a drugie to odpoczynek i osobne przygotowanie do ponownego i stopniowego włączenia się do rywalizacji klubowej. To wszystko oczywiście przy dość optymistycznym założeniu, że wszyscy zawodnicy wrócą do Madrytu bez żadnych problemów fizycznych.

Dobre wyniki zasługą Pintusa
Praca Pintusa była w zeszłym sezonie decydująca do tego stopnia, że poziom przygotowania fizycznego, jaki drużyna pokazała w końcówce sezonu, w drodze po La Ligę i Ligę Mistrzów, okazał się czynnikiem kluczowym. Ale zeszłoroczny plan nie obowiązuje już w bieżących rozgrywkach. Podobieństwo dostrzegalne jest tylko teraz, na początku, kiedy wszyscy zawodnicy wracają z wakacji i rozpoczynają przygotowania od samego początku.

Jednak nawet teraz pretemporada nie zaczęła się dla wszystkich w tym samym momencie. Świadczy o tym przypadek Karima Benzemy, który przedłużył sobie urlop. Mimo tego napastnik już wypełnia swój indywidualny plan pracy z myślą o trudnym sezonie, w którym nie będzie miał niezawodnego zmiennika i w oczekiwaniu na to, co postanowi Carlo Ancelotti oraz co przyniesie mundial. Jeśli chodzi o pozostałe pozycje, Carletto już wie, że teoretycznie na każdej z nich dysponuje jakościowym zastępstwem swojego pierwszego wyboru, ale w przypadku Francuza nie jest to takie oczywiste. Trener przyznał nawet, że zamierza wypróbować Edena Hazarda na pozycji fałszywej „dziewiątki”.

Trzy fazy pretemporady
Idąc tym tropem, Pintus podzielił sezon na trzy etapy pracy. Pierwszą – od pierwszego dnia przygotowań do 10 sierpnia i spotkania o Superpuchar Europy. Do tego tygodnia przeprowadzał ćwiczenia kondycyjne i nakładał obciążenia, żeby poznać dyspozycję fizyczną każdego zawodnika, a następnie przy wykorzystaniu informacji otrzymanych dzięki pracy w specjalnych maskach hipoksycznych przejść do realizacji optymalnego planu indywidualnego. „Jest to test, w którym wykorzystujemy maski o układzie pięciu warstw. To nie jest trening hipoksyczny. Absolutnie nie. Jest to test pozwalający poznać progi tlenowe, beztlenowe i moc motoryczną zawodników w tym momencie. Maska musi pracować, aby analizować tlen i węglowodany. Procenty jednego i drugiego są po to, żebyśmy wiedzieli, w jakim stanie jest w tej chwili zawodnik. Wynik służy indywidualizacji lub przynajmniej nadaniu kierunku pracy zespołu. Podstawą pretemporady jest aerobowa baza długich biegów, a potem ręka w rękę idziemy w kierunku i celu z krótszymi i szybszymi biegami” – powiedział Pintus w rozmowie z oficjalną klubową stroną internetową. Teraz Królewskich czekają mecze na tournée w Stanach Zjednoczonych, dzięki którym drużyna ma wejść w rytm rywalizacji na boisku, a po powrocie, od 1 do 9 sierpnia, rozpoczną się specjalne przygotowania do potyczki z Eintrachtem Frankfurt w Superpucharze Europy oraz do startu ligi i Ligi Mistrzów.

Druga faza nadejdzie wraz z mundialem. Od 21 listopada do 4 grudnia potrwa pretemporada dla zawodników, którzy nie pojadą na turniej i zostaną w Madrycie. Od 4 grudnia do końca roku będzie miał miejsce natomiast tzw. „aktywny odpoczynek”, który zostanie zastosowany wobec reprezentantów sukcesywnie powracających z Kataru. Trzecia faza, od stycznia 2023 roku, obejmie specjalne sesje skupiające się na kondycji graczy najbardziej zmęczonych po Mistrzostwach Świata.

Pintus tłumaczy
Pintus ma już w swojej głowie plan na grupę piłkarzy, którzy wrócą z Kataru. We wspomnianym wyżej wywiadzie Włoch wytłumaczył, dlaczego właśnie rozpoczyna się niezwykle wyjątkowy sezon: „Przerwa w treningach w listopadzie z powodu Mistrzostw Świata dla zawodników, którzy zostają, będzie dla mnie dobra, bo możemy zrobić kolejny okres przygotowawczy i popracować trochę więcej. Inaczej jest z piłkarzami, którzy jadą na mundial. Po powrocie muszą odpocząć w stu procentach, a potem zacząć pracować małymi kroczkami. To będzie wyglądało zupełnie inaczej w przypadku tych dwóch grup”.