Francja zmienia rytm Benzemy
Powrót Karima Benzemy do reprezentacji Francji zmienił sposób zarządzania jego czasem gry w Realu Madryt. Aktualnie najlepszy strzelec Królewskich cieszy się dodatkowymi dniami wolnego dołączeniem do drużyny i rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu.
Fot. Getty Images
Kiedy piłkarz zbliża się do 35. roku życia, zazwyczaj zaczyna zastanawiać się nad zrobieniem pewnego kroku w tył w swojej karierze. Na przykład poprzez rezygnację z gry w reprezentacji. W niektórych przypadkach taka decyzja przychodzi jeszcze wcześniej. Nie trzeba wcale daleko szukać, bo chociażby Toni Kroos przeszedł na reprezentacyjną emeryturę w wieku 31 lat. Benzema z kolei dostał drugą szansę w kadrze i jest przekonany, że w pełni ją wykorzysta. Jest to okoliczność, która radykalnie zmieniła sposób, w jaki madrycki Pichichi podchodzi do sezonu i która stała się powodem kilku dodatkowych dni wakacji. Francuz dołączy do swoich kolegów już w Stanach Zjednoczonych, a urlop, którym aktualnie się cieszy, ma zrekompensować mu brak odpoczynku podczas przerw na mecze reprezentacji.
Okienka FIFA przeznaczone dla drużyn narodowych jeszcze do niedawna były dla Benzemy oazą relaksu. Był to czas, w którym mógł naładować baterie, żeby zawsze w pełnej gotowości stawiać czoła napiętemu kalendarzowi Realu Madryt. Swoją reprezentację oglądał w telewizji, a pocieszeniem, choć niewielkim, było dla niego utrzymywanie najlepszej kondycji w celu reprezentowania śnieżnobiałej koszulki Królewskich. Benzema nie występował w barwach Les Bleus przez prawie sześć lat, ale spektakularna forma w Realu doprowadziła do jego powrotu. W końcu jak można było ciągle pomijać jedną z najlepszych obecnie „dziewiątek” na świecie? Didier Deschamps powołał go na zeszłoroczne EURO, kiedy Karim miał już 33 lata, i od tego czasu jego obecność w trójkolorowej drużynie jest niepodważalna.
Kiedy we Francji jego temat spowszedniał, Benzema zaczął nabierać znaczenia w Madrycie. Od momentu odejścia Cristiano Karim w ostatnich czterech sezonach rozegrał dla Realu około 4000 minut. A rosnąca z roku na rok liczba bramek Francuza mówi sama za siebie. W kolejności chronologicznej: 30, 27, 30 i 44 gole (czyli dokładnie tyle, ile w swoim ostatnim sezonie w Realu strzelił Portugalczyk). To zauważalny gołym okiem progres, który stawia Benzemę w roli faworyta do zdobycia Złotej Piłki.
Karim gra więcej niż kiedykolwiek. W pierwszym z czterech wymienionych wyżej sezonów (2018/19) przekroczył barierę 4000 minut (konkretnie uzbierał 4304 minuty). W ostatnich rozgrywkach utrzymał się na poziomie 3912 minut, czyli prawie takim samym jak w dwóch poprzednich latach (3977 minut w sezonie 2019/20 i 3883 minuty w sezonie 2020/21). Te wszystkie trzy wyniki minutowe wydają się niemalże identyczne, ale w rzeczywistości takie nie są, bo Los Blancos rozegrali w tym sezonie 56 spotkań (z czterema dogrywkami), czyli odpowiednio o cztery i pięć meczów więcej niż w poprzednich dwóch latach. Tym samym Carlo Ancelotti utrzymywał Benzemę na boisku przez 75,8% wszystkich możliwych do uzbierania minut, podczas gdy w ubiegłych trzech sezonach francuski snajper nie schodził w tym aspekcie poniżej 82%. Włoch, który prawie w ogóle nie rotował składem, umiejętnie zarządzał siłami Francuza, co spowodowało, że ten opuścił sześć ligowych meczów. W konsekwencji Benzema finiszował jako szósty zawodnik z największą liczbą minut w nogach we wszystkich rozgrywkach.
Real stosuje strategię łagodzenia wpływu minut, które Benzema rozgrywa w reprezentacji (747 w minionym sezonie), i utraty czterech okienek w całym sezonie, które Francuz wykorzystywał do regeneracji. W nadchodzących rozgrywkach czekają na niego nowe wyzwania: niepowtarzalna szansa wygrania słynnego sextete, czyli sześciu tytułów w jednym sezonie, jeszcze bardziej napięty kalendarz gier Los Merengues i listopadowy mundial z reprezentacją. Przed Benzem naprawdę wymagający rok, w trakcie którego znów będzie musiał pokazać swoją najlepszą wersję. Właśnie dlatego Królewscy chcą, żeby ich najlepszy zawodnik wrócił z bateriami naładowanymi w 100%.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze