Ancelotti: Nikogo już nie kupimy, jest dobrze

[FOX Mexico] Co uważa pan o zespole z Meksyku, Club América? I od razu pozwolę sobie zadać drugie pytanie. Czy ostatni sezon jest do powtórzenia?
Sądzę, że przede wszystkim mamy ważne przygotowania do kolejnego sezonu. Podoba nam się podróż do Stanów Zjednoczonych, zawsze jesteśmy tam dobrze przyjmowani. Będziemy rywalizować z mocnymi zespołami, Club América jest jednym z nich. Oczywiście te drużyny mają różne style, ale myślę, że to dla nas dobre – gra z zespołami o różnych stylach, by przygotować się do sezonu. Szanujemy wszystkie zespoły jak zawsze i postaramy się wygrać.

[Telemundo Las Vegas] To pana pierwszy raz w Las Vegas, mam nadzieję, że będzie miał pan czas, by się nim nacieszyć. Jeśli chodzi o piłkę nożną, czy klub planuje transfery, zwłaszcza w kwestii ataku? [pytanie zostaje przerwane, a dziennikarzowi przypomniano, że mają one dotyczyć Soccer Champions Tour, a nie transferów]
Cóż, jeśli chodzi o sprawy osobiste, rzeczywiście nie byłem nigdy w Las Vegas. Cały świat mówi o tym mieście, które jest cudowne. Cieszę się, że tam będę. Nie będzie dużo czasu, by się tym nacieszyć, ale wystarczy, że tam będę. Tak jak Los Angeles czy San Francisco to miasto, które dobrze jest odwiedzić. Nie mogę za bardzo rozmawiać o transferach, ale mówię ci, że wszystko się skończyło. Nikogo nie kupimy. Jest dobrze tak, jak jest. 

[TalkSport] Intensywność i zwycięska mentalność Realu Madryt jest szalona, ale pan także, w swoim rzemiośle i tym, co pan robi. Wygrał pan wszystko na najwyższym poziomie, jako zawodnik i jako trener. Pańskie 63 lata wyglądają jak 43. Jak pan się motywuje w każdym kolejnym sezonie, by w dalszym ciągu wygrywać? 
Myślę, że motywuję się tym, że możemy wygrywać. Mogłem wygrać w przeszłości, to dało mi wiele radości, dlatego nie chcę, żeby ktoś inny mógł zabrać mi te chwile szczęścia. Ostatecznie chodzi właśnie o bycie szczęśliwym, o świętowanie ze swoim sztabem, swoimi piłkarzami, kibicami. Chcemy to powtórzyć, z tego powodu będziemy zmotywowani w kolejnym sezonie. Wygraliśmy i teraz możemy znów udowodnić, że jesteśmy do tego zdolni, tak jak zrobiliśmy to w poprzednim sezonie.

[Sky Sports] Jakie widziałby pan usprawnienia względem sukcesu, jaki osiągnęliście w poprzednim sezonie? Chciałbym też spytać, czy myślał pan o tym, by spróbować Hazarda jako fałszywej „dziewiątki”? Czy zobaczymy to podczas Soccer Champions Tour? Czy Asensio też odegra swoją rolę podczas tego turnieju?
Myślę, że mamy wiele możliwości na tej pozycji. Karim jest oczywiście numerem jeden, ale czasem musimy wziąć pod uwagę to, że to będzie dziwny, inny sezon z Mistrzostwami Świata w środku. Moim pomysłem jest to, by zobaczyć Edena na tej pozycji. Ze swoją jakością może nam pomóc, grając właśnie tam. Tak samo Asensio. Dobrze sobie poradził w zeszłym sezonie i myślę, że może powtórzyć to w tym.

[Managing Madrid] Chciałbym spytać konkretnie o obecne przygotowania. Wiem, że chodzi w nich zawsze o to, by zbudować formę i przygotować się do sezonu, ale zastanawiam się, czy jest coś, w czym chciałby pan widzieć wyraźną poprawę względem poprzedniego sezonu, nad czym pracuje pan na treningach, może była jakaś słabość.
Pracujemy, by jak najlepiej przygotować drużynę do pierwszego meczu nowego sezonu. Mamy nowych piłkarzy, musimy być w stanie ich wprowadzić do systemu, strategii i filozofii. Oczywiście wygraliśmy Ligę Mistrzów, ale mamy wiele możliwości, by się poprawić. Możemy poprawić nasze umiejętności, nasze nastawienie i próbować radzić sobie lepiej w porównaniu do poprzedniego sezonu. To nie jest łatwe, ponieważ poprzedni sezon był wyjątkowy, niezwykły. Myślimy jednak o poprawieniu się. Mamy więcej pewności siebie, wiemy więcej o naszym systemie, mamy skład, który daje nam możliwości gry w różnych systemach. Nie jestem pewny, który będzie dla nas lepszy. W niektórych meczach możemy jednak używać różnych systemów lub strategii. 

[Las Vegas Review-Journal] Nie jest zwyczajem, by Klasyk odbywał się poza Hiszpanią. Jak ważna jest możliwość rywalizowania z Barceloną w meczu towarzyskim?
Przede wszystkim zagramy na fantastycznym stadionie w Las Vegas. To nigdy nie jest sparing czy mecz towarzyski. To zespół, który szanujemy. Dobrze, że z nią zagramy. Każdy chce wygrać, na pewno będzie to spektakl, tak jak zawsze, gdy Real gra z Barceloną.

Gratulacje z powodu zeszłego sezonu. Jak dużo radości sprawia wam gra przy amerykańskich fanach? 
Myślę, że gra w Stanach Zjednoczonych to odpowiedzialność, ponieważ Real Madryt ma kibiców na całym świecie. Mamy jeszcze więcej odpowiedzialności wobec ludzi, których nie ma tutaj, w Hiszpanii. Chcemy dać z siebie wszystko, by dać radość naszym kibicom w USA.

Chciałbym spytać o transfery Tchouaméniego i Rüdigera. Czego możemy się od nich spodziewać podczas tego tournée i zbliżającego się sezonu?
Myślę, że Tchouaméni i Rüdiger wniosą mnóstwo jakości do obecnej kadry, ponieważ sądzę, że wzmacniają swoje pozycje. Rüdiger to świetny środkowy obrońca, który może grać na innych pozycjach. Tchouaméni tak samo, to środkowy pomocnik, ma wielki potencjał i wielką przyszłość. Już jest reprezentantem Francji. Chcemy, by się zaadaptowali do zespołu. Czy zagrają w pierwszym składzie? Słowo titular to słowo, które w piłce nożnej, zwłaszcza w Realu Madryt… To ktoś, kto zagra w następnym meczu. Później są kolejne mecze i kolejni titulares. Konkurencja w składzie to klucz do sukcesu, powoduje bardzo dużą motywację u wszystkich.

Jaki jest plan w linii ataku na kolejny tydzień i sezon? Kto jest pierwszą opcją, gdy nie ma Kairma Benzemy?
W środku ataku mamy obecnie Bojrę Mayorala, który wrócił do nas po sezonie w Getafe, mamy Mariano, mamy Latasę z cantery, mamy Edena. Chciałbym dać im więcej pewności siebie. Zobaczymy, jakie będą decyzje. Chcemy wykorzystać zbliżające się mecze, by skorzystać ze wszystkich na tej pozycji. Jeśli Karim będzie w pełni gotowy do gry na ten mecz, oczywiście również zagra. 

[TJ Sports] Co pan może powiedzieć o Clubie América, z którym zmierzycie się w drugim meczu?
Club America to klub z wielką historią, tradycją. To ważny klub, który jest znany na świecie. Wszyscy wiedzą, że w Meksyku futbol jest jak religia. Myślę, że każdy zespół skupia się na tym, by rozegrać dobry mecz, pokazać się z jak najlepszej strony i spróbować wygrać.

Pańska drużyna zmierzy się z dwoma zespołami z Europy: Barceloną i Juventusem. Jak podejdziecie do tych spotkań, tak jakby to była nieco inna Liga Mistrzów?
Tak jak mówiłem wcześniej, to mecze z zespołami o różnych charakterystykach. O Barcelonie wiemy wszystko, Juventus trochę się zmienił, mają nowych zawodników, Pogbę i Di Maríę. Sądzę, że zobaczymy inny, silniejszy zespół niż przed rokiem. To drużyna z wielką jakością, chcemy się z nimi zmierzyć, by przygotować się do pierwszego oficjalnego meczu przeciwko Eintrachtowi.

[First Sport Mexico] Chciałbym spytać o adaptację nowych zawodników. Jak im idzie?
Ostatnia grupa, łącznie z Tchouaménim i Rüdigerem, dołączyła do zespołu dopiero dzisiaj. Odpoczęli, zaprezentowali się z dobrej strony, są w dobrej formie i pracowali z nami. Zagrają z nami, nie mam wątpliwości co do ich jakości. Myślę, że będą potrzebowali trochę czasu, pewnie nie za dużo, bo zawodnicy o takiej jakości nie potrzebują go aż tyle, by wejść do zespołu.