Jasny przekaz przy uszczuplaniu kadry
Działacze i sztab szkoleniowy stawiają sprawę jasno. Kadra musi zostać uszczuplona, a piłkarze, którzy nie liczą się dla trenera, zostaną o tym klarownie poinformowani.
Fot. własne
Nikogo nie da się wyrzucić z drużyny siłą, kontrakty należy przecież respektować. Tak czy inaczej, niektórzy zawodnicy wiedzą, że ich szanse na grę są bardzo niewielkie. Królewscy nie chcą płacić fortuny za każdą minutę spędzoną na boisku przez niechcianych piłkarzy, dlatego też w ich kierunku idzie jasna sugestia, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zaakceptowanie oferty od innego klubu.
To, jak mało grali w zeszłym sezonie Bale, Marcelo i Isco powinno być przestrogą dla innych, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. Aż siedmiu członkom kadry kontrakty wygasają za rok. Najwięcej wątpliwości tyczy się jednak przyszłości Ceballosa i Asensio. Obaj chcieliby odgrywać ważną rolę w zespole, ale na dziś wydaje się to mocno skomplikowane.
Agenci Mariano i Borjy Mayorala jasno przekazali klubowi swoje intencje. Zostają więc jeszcze Kroos, Nacho i Łunin. Ostatni z wymienionych już rozpoczął negocjacje w sprawie nowej umowy. Hiszpan jest natomiast na ostatniej prostej w tym samym kierunku. Toni z kolei sam odrzucił możliwość parafowania nowych dokumentów, ponieważ najpierw woli na własnej skórze przekonać się, ile może jeszcze dać zespołowi.
Kadra na ten moment liczy 27 piłkarzy. Od 8 lipca do treningów sukcesywnie powracać będą koleni gracze. Rachunki są proste i nikt nie zamierza negować, że w drużynie znajduje się na ten moment zbyt wiele osób. Klub uważa wręcz, że nadmiar zawodników stwarza warunki do pogorszenia atmosfery w szatni oraz spięć. Pewne wydaje się odejście Kubo i Reiniera. W przypadku tego drugiego wypożyczenie do Benfiki mocno się jednak skomplikowało. W Realu Madryt mimo wszystko nie ma dla nich miejsca.
Królewscy wiedzą, że czystek nie uda się przeprowadzić w stu procentach. Realnie kadra zostanie uszczuplona jeszcze o dwóch lub trzech zawodników. Działacze chcą nie tylko wykrystalizować kształt drużyny, lecz także zejść nieco z budżetu płacowego. W razie potrzeby, uzupełnienie kadry stanowić będą wychowankowie, z Latasą na czele. Niezależnie od losów Mariano, napastnik Castilli jest faworytem do roli pierwszego zmiennika Benzemy. Drzwi wejściowe są już natomiast zablokowane po transferach Tchouaméniego i Rüdigera.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze