Advertisement
Menu
/ as.com

Lucas wróci do dawnej roli

Jak donosi AS, istnieje spore prawdopodobieństwo, że w najbliższym sezonie Lucas wróci na swoją nominalną pozycję i znów będziemy mogli oglądać go na skrzydle.

Foto: Lucas wróci do dawnej roli
Fot. Getty Images

„Będę szczery, od małego uwielbiałem atakować i grać na pozycji skrzydłowego, strzelać gole. Gdy byłem mały, nie cieszyłem się grą w obronie. Teraz jednak występuje na tej pozycji od półtora roku i z każdym kolejnym meczem czuję się lepiej. W tym momencie bardzo podoba mi się granie na prawej obronie. W każdym spotkaniu czerpię z tego radość. Moim celem jest poprawianiu moich umiejętności z każdym meczem, zbieranie dobrych ocen i bycie ważnym graczem na tej pozycji”, stwierdził niedawno Lucas Vázquez w wywiadzie dla dziennika AS

Przez ostatnie półtora roku Hiszpan regularnie występował jako prawy obrońca, a było to spowodowane w głównej mierze powtarzającymi się problemami z obsadzeniem tej pozycji. Teraz jednak sytuacja prezentuje się trochę inaczej. Do Madrytu po rocznym wypożyczeniu wróci Álvaro Odriozola, Gareth Bale odszedł do Los Angeles FC i niewykluczone, że z zespołem pożegna się tego lata również Marco Asensio. Wszystkie te czynniki mogą sprawić, że w sezonie 2022/23 Lucas wróci na prawe skrzydło. To właśnie tam, na swojej nominalnej pozycji, najpierw wyróżniał się w Castilli, a później w Espanyolu, co ostatecznie w 2015 roku pozwoliło mu wrócić do Realu Madryt. Jako skrzydłowy wystąpił w białej koszulce łącznie w 187 meczach, w których zdobył 24 bramki. Ośmiokrotnie rozpoczynał spotkanie jako prawy wahadłowy, raz zagrał na lewej obronie i 12 razy na lewym skrzydle.

Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów Hiszpan zaliczył 63 występy jako prawy obrońca, a grając na tej pozycji udało mi się strzelić trzy gole. W początkowej fazie poprzednich rozgrywek Carlo Ancelotti próbował jeszcze innych rozwiązań i w niektórych meczach prawa strona należała do Nacho czy Fede Valverde. Październikowy Klasyk na Camp Nou okazał się kluczowy dla Lucasa, który tamtego dnia nie tylko w zupełności przekonał do siebie Carletto, ale również udało mu się trafić do siatki. 

Z każdym kolejnym meczem Lucas adaptował się do swojej nowej boiskowej roli. Jego szybkość, drybling oraz umiejętność zdobywania przestrzeni sprawiły, że stał się niespodziewanym, ale, w większości przypadków, pewnym zmiennikiem Daniego Carvajala. Uniwersalność i dobra postawa Lucasa w defensywie sprawiły, że przed sezonem 2021/22 klub zdecydował się przedłużyć z nim kontrakt do 2024 roku. 

31-latek przyzwyczaił nas do tego, że zawsze zostawia zdrowie na boisku. W poprzednim sezonie wystąpił w ponad 40 meczach, a w kwietniu był po stoperze Udinese, Rodrigo Becão, drugim defensywnym piłkarzem w Europie pod względem tego, jak jego akcje wpływają na resztę zespołu. Lucas pokazał, że z powodzeniem może spełniać zadania typowe dla prawego obrońcy, choć wielce prawdopodobne, że już w najbliższym sezonie wróci na pozycję, na której grał przez większą część swojej kariery. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!