Ancelotti zdobył wszystko
O zwycięstwach Carlo Ancelottiego napisano już bardzo dużo. Można jednak odnieść wrażenie, że jedna dość oczywista sprawa przeszła w zasadzie niezauważona.
Fot. Getty Images
Przygotowania do finału Ligi Mistrzów po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii odwróciły nieco uwagę od jednej rzeczy. A przecież 35. triumf w ligowych rozgrywkach oznacza, że Carletto zdobył z Realem Madryt wszystkie możliwe trofea: Ligę Mistrzów, mistrzostwo kraju, Puchar Króla, Superpuchary Hiszpanii i Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
Już przed rokiem, gdy Włoch ponownie lądował w stolicy Hiszpanii, jego bagaż osiągnięć był okazały. W trakcie swojego pierwszego sezonu w Madrycie zdobył Puchar Króla i Ligę Mistrzów. Carletto nie zdołał sięgnąć po mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii, ale latem dołożył jeszcze do dorobku Superpuchar Europy. Kilka miesięcy później zawiesił na szyi medal za triumf w klubowym mundialu.
Krajowy superpuchar oraz mistrzostwo przy pierwszym podejściu pozostały poza zasięgiem. Przy drugiej próbie Ancelotti nadrobił jednak zaległości. Najpierw Królewscy pod jego wodzą ograli w Arabii Saudyjskiej Barcelonę i Athletic. Tak oto Carlo dopisał sobie piąte trofeum. To, co najlepsze wciąż miało jednak dopiero nadejść. Wiosną do kolekcji doszły jeszcze dwa puchary: za wygranie La Ligi oraz Ligi Mistrzów. Ten pierwszy był jednoznaczny ze skompletowaniem pełnej kolekcji możliwych do zdobycia błyskotek. Szkoleniowiec Królewskich potrzebował na to zaledwie trzech sezonów pracy.
By należycie docenić osiągnięcie Ancelottiego, wystarczy wspomnieć, że nikt wcześniej w historii klubu nie zdołał dokonać czegoś podobnego. Miguelowi Muñozowi nie udało się sięgnąć po Puchar Zdobywców Pucharów w pamiętnym powtórzonym finale z Chelsea w 1971 roku. Zidane zgarnął 11 trofeów, ale nigdy nie wygrał w Pucharze Króla, rozgrywkach już chyba na swój sposób przeklętych nie tylko dla Francuza, lecz w ogóle dla Realu Madryt. Podobnie rzecz miała się z Del Bosque. Beenhakker i Molowny mają zaś na koncie sukcesy w Copa Del Rey, ale niedane im było wznosić Pucharu Europy.
Najbliższe wyzwania stojące przed Realem Madryt to Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwa Świata. Mecz przeciwko triumfatorowi Ligi Europy odbędzie się 10 sierpnia. Datę drugich rozgrywek owiewa zaś multum wątpliwości, wszystko przez rozgrywany zimą mundial w Katarze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze