Oficjalnie: Gabriel Jesus piłkarzem Arsenalu
Brazylijczyk nie trafi do Realu Madryt i podpisze kontrakt z Arsenalem. Londyńczycy mieli zapłacić za niego 45 milionów funtów.
Fot. Getty Images
„Gabriel Jesus został pozyskany z Manchesteru City i podpisze długoletni kontrakt. 25-letni napastnik dołącza do nas po tym, jak w ostatnich sezonach stał się jednym z czołowych napastników w Premier League. W ciągu pięciu sezonów spędzonych w Manchesterze zdobył 95 bramek w 236 występach we wszystkich rozgrywkach”, poinformował Arsenal na swojej oficjalnej stronie internetowej, a odejście piłkarza potwierdził też już jego były klub.
Przez kilkanaście czerwcowych dni o Brazylijczyku pisało się wiele w kontekście transferu do Realu Madryt. Hiszpańskie media sugerowały, że 25-latek mógłby być idealnym zmiennikiem dla Karima Benzemy, a on sam chciał opuścić Manchester City. Wydawało się, że wszystko składa się w całość, ale na przeszkodzie stał jeden szkopuł: Królewscy nie mają wolnych miejsc dla zawodników spoza Unii Europejskiej.
Vinícius Júnior, Rodrygo Goes i Éder Militão zajmują trzy miejsca, a żaden z nich nie otrzymał jeszcze hiszpańskiego paszportu. Szczególnie martwiący jest przypadek pierwszej dwójki, bowiem obaj atakujący zdali już odpowiednie egzaminy i złożyli papiery, które powinny pozwolić im na otrzymanie drugiego obywatelstwo. Vini już w zeszłym roku złożył wniosek o przyznanie paszportu na podstawie prawa pobytu, ale jego akta są tylko jednym z 300 tysięcy dokumentów, które zgromadzono w Ministerstwie Sprawiedliwości, organie odpowiedzialnym za ten proces.
Procedurami zajmuje się tylko około 30 urzędników, a rocznie zatwierdzanych jest od 50 do 60 tysięcy wniosków. Co gorsza – nie wiadomo, który w kolejce jest wniosek piłkarza Realu. Duża liczba wniosków nie gwarantuje, że wymiar sprawiedliwości przyzna Vinícius lub Rodrygo obywatelstwo hiszpańskie przed końcem roku. W Ministerstwie nadal znajdują się akta z 2016 roku, które czekają na rozwiązanie. Pandemia również spowolniła te procedury, więc Real Madryt może tylko czekać.
Gabriela Jesusa w zespole chciał nawet Carlo Ancelotti, ale Królewscy z powodu biurokratycznego chaosu, jaki panuje w Ministerstwie Sprawiedliwości, ostatecznie nie próbowali nawet walczyć z innymi klubami o 25-latka, ponieważ istniało spore ryzyko, że nie będą mogli zarejestrować go do gry w pierwszym zespole. Od paru tygodni mówiło się już o tym, że Brazylijczyk z Manchesteru przeniesie się do Londynu. Arsenal ma zapłacić za niego 45 milionów funtów, a napastnik podpisze kiluletni kontrakt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze