Sprzedać czy wypożyczyć?
Sprzedać czy wypożyczyć; oto jest pytanie. Jedno wydaje się jednak pewne: Takefusa Kubo tak czy inaczej znów opuści Real Madryt.
Fot. Getty Images
Na ten moment Japończykowi najbliżej przenosin do Realu Sociedad. Baskowie bezskutecznie próbowali ściągnąć pomocnika do siebie w ciągu dwóch poprzednich letnich okienek. Wydaje się, że przy trzecim podejściu wreszcie może się udać. Doszło już do pierwszych rozmów między klubami, choć jak na razie służyły one tylko ustaleniu zamiarów obu stron, a nie konkretów. O ostateczne porozumienie mimo wszystko nie będzie tak łatwo.
Początkowo intencją Kubo był powrót do Realu Madryt i podjęcie walki o pozostanie w zespole na przyszły sezonu. Królewscy jednak nie podzielają tego punktu widzenia. Po pierwsze dlatego, że piłkarz sportowo nie rozwinął się tak, jak oczekiwano. Po drugie zaś przeciągające się kwestie formalne w sprawie naturalizowania Viníciusa blokują Takefusie miejsce w kadrze. Los Blancos z założenia nie chcą pozbywać się gracza na stałe, ponieważ wierzą, że może jeszcze dojść do eksplozji jego talentu. Priorytetem pozostaje więc kolejne wypożyczenie.
Real Sociedad celuje natomiast w transfer definitywny. W San Sebastián uważają, że po dwóch nieudanych próbach wypożyczeń oraz w obliczu braku szans na pozostanie w drużynie Carlo Ancelottiego być może czas, by Kubo wreszcie zapuścił gdzieś korzenie. Włodarze klubu z północy Hiszpanii wiedzą jednak, że w tym przypadku czekałyby ich trudne negocjacje z Realem Madryt. Królewscy nie mają potrzeby sprzedawania kogokolwiek, więc operacja siłą rzeczy nie byłaby tania. Reprezentanci zawodnika ze swojej strony dość pozytywnie zapatrują się jednak na definitywny transfer. Otoczenie Japończyka utrzymuje płynne relacje z działaczami Sociedad od kilku lat.
Odblokowanie transakcji w znacznym stopniu uzależnione byłoby też od zejścia Take z wymagań finansowych. W tej chwili możliwą opcją wydaje się wypożyczenie z opcją wykupu latem 2023 roku. Wówczas Kubo pozostanie w Madrycie już tylko rok kontraktu. Wtedy też Królewscy musieliby podjąć ostateczną decyzję, czy przedłużają z nim umowę, czy też jeszcze chcą na nim coś zarobić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze