RMC: PSG miało już gotowy oficjalny komunikat w sprawie Zidane'a

Ta konkluzja pozostawiła wielu rozczarowanych w Paryżu – a już na pewno nieco mniej w Marsylii i w Madrycie – i zakończyła trwającą od kilku tygodni telenowelę: Zinédine Zidane nie będzie następnym trenerem PSG, jak informuje RMC Sport. Były szkoleniowiec Los Blancos zdecydował, że chce poczekać przynajmniej do zakończenia Mistrzostw Świata w Katarze i zastąpić ewentualnie Didiera Deschampsa na stanowisku trenera reprezentacji Francji.

PSG rozważało ogłoszenie
Hipoteza, że w tym sezonie na czele paryskiej drużyny stanie Zizou, nie była bezpodstawna. Jak 10 czerwca donosiło już RMC Sport, obie strony prowadziły negocjacje, regularnie wymieniając poglądy na temat projektu. Jeszcze kilkanaście godzin temu Zidane miał być bardzo blisko PSG. Były trener Realu Madryt postanowił jednak ostatecznie poczekać na posadę selekcjonera.

To nie był miraż: Zizou był bardzo blisko paryskiej ławki. Było już tak blisko, że w stolicy Francji szykowano nawet oficjalny komunikat, a klub przygotowywał się do ogłoszenia jego przyjścia. Niedawno drzwi zostały ostatecznie zamknięte.

Powód jest oczywisty: w ciągu najbliższych kilku miesięcy może dojść do zmian w reprezentacji Francji. Didier Deschamps nie przedłużył kontraktu, który obowiązuje do końca tego roku, i nie toczą się w tej sprawie żadne rozmowy. Zidane nie chce przegapić tego pociągu, który może przejechać. Nie wiadomo, czy otrzymał jakiekolwiek gwarancje na objęcie posady trenera Les Bleus. Postanowił jednak poczekać na reprezentację.

Czy przy przejściu do PSG marsylskie pochodzenie stanowiło problem? Nie. Zizou miałby trudności z założeniem koszulki PSG jako zawodnik, ale nie jako trener. W Europie jest kilka klubów, których trenowanie rozważałby Zidane (poza Realem) – nie chce iść do Anglii – ale PSG jest jednym z nich, obok Bayernu Monachium i Juventusu.