UOL: Marcelo może zostać w La Lidze

Marcelo i Dani Alves znów mogą zagrać razem. Real Valladolid, którego prezesem i akcjonariuszem większościowym jest Ronaldo Luís Nazário de Lima, myśli o pozyskaniu obu bocznych obrońców. 

Jak podaje UOL, sprowadzenie obu tych zawodników na Estadio José Zorrilla to wola samego właściciela, czyli właśnie Il Fenomeno. Poza gwarancją sportową obaj pozwoliliby też na wysłanie komunikatu w świat o istnieniu takiego klubu jak Real Valladolid. Byłby więc to pozytywny zastrzyk pod względem marketingowym.

Real Valladolid może też spełnić oczekiwania obu piłkarzy, których kontrakty z Realem Madryt i Barceloną dobiegają końca. Marcelo chce grać jeszcze w piłkę, ale pragnie być blisko rodziny, w tym syna Enzo, który obecnie jest w szkółce Królewskich. Valladolid jest oddalony od stolicy Hiszpanii o mniej niż 200 kilometrów, więc ewentualne przenosiny nie musiałyby oznaczać zmiany o 180 stopni. 

Daniemu Alvesowi zależy natomiast na tym, by w ciągu najbliższych miesięcy jak najlepiej przygotować się do Mistrzostw Świata w Katarze. Regularna gra i rywalizacja w jednej z najlepszych lig na świecie powinny mu to umożliwić. W związku z zaawansowanym wiekiem obu tych obrońców Valladolid nie wydałby fortuny na ich pensje, a ich poprzednim klubom nie trzeba by nic płacić. W jednym okienku mógłby pozyskać najbardziej utytułowanego piłkarza w historii Realu Madryt i… najbardziej utytułowanego piłkarza w ogóle.

Obaj piłkarze nie mogą narzekać na brak ofert, ale obecnie żaden z nich nie celuje w powrót do ojczyzny. Kilka klubów z Brazylii interesuje się Marcelo, ale dotychczas najwięcej mówiło się o Fenerbahçe i pójściu śladami Roberto Carlosa, który również grał w stolicy Stambułu po wielu latach spędzonych w Realu. Trenerem zespołu z Şükrü Saracoğlu Stadyumu został niedawno Jorge Jesus, który jeszcze jako trener Benfiki często współpracował z Brazylijczykami.