Cicinho: Kaká marzy o przejściu do Realu

W ciągu pół roku stał się wspaniałą perłą Królewskiego klubu. Jest bliskim kolegą upragnionego w Realu Kaki. O nim oraz nadchodzącym sezonie - Cicinho.

Pierwsza sprawa. Jesteś przyjacielem Kaki, prawda?
Tak, rozmawiałem z nim ostatnio na Messengerze.

I co powiedział?
Chciałem dowiedzieć się, czy wiadomości, że odchodzi są prawdą. Uniknął odpowiedzi. Sądzę, że ewentualny transfer Kaki to ogromne wzmocnienie, bo zaledwie kilku zawodników na świecie posiada taką wizję gry na ostatnich metrach, co on.

Według Ciebie, Kaká chce przenieść się do Realu?
Każdy zawodnik pragnie zagrać dla tak wspaniałego zespołu. Sprawa Kaki potwierdza regułę. On marzy o przejściu do Realu.

Jak ocenisz początek przedsezonu?
Jestem zadowolony. Uczestniczenie w treningach Capello sprawia mi radość. Staram się robić to, czego ode mnie oczekuje.

A Mundial - zapomniany?
Prawdę mówiąc, nie okazaliśmy się być w stanie zagrać udanego turnieju. Podczas wakacji, każdego dnia starcie z Francją przewijało mi się przez głowę. Bóg chciał, tego co się stało. Teraz mam w głowie tylko Real.

Także Bóg chciał, że Parreira nie stawiał na Ciebie?
Rozegrałem mecz przeciwko Japonii i dwanaście minut przeciw Francji. Nie za wiele...

Musiałeś walczyć o miejsce z Cafu, teraz musisz walczyć z Salgado...
Jasne, że i Michel, i Diogo, i ja chcemy grać, ale to Fabio Capello zadecyduje. My musimy starać się zyskać szacunek i pracować.

Co o nim sądzisz? O Capello?
Często obserwowałem go w telewizji i podoba mi się koncepcja gry, którą stosuje. Fakt, że prowadzi moją piłkarską karierę to szczęście. On lubi pracę.

Kibice uważają Cię za błyskotliwego i w ofensywie, i w defensywie.
Sądzę, że to normalne, zawsze kochałem zmieniać warianty gry. Prawdę mówiąc, preferuję atak. Nad obroną muszę trochę pracować, aby wzmocnić ten aspekt. Kiedy zaczną się rozgrywki, będę gotowy.

Rozmawiałeś ze szkoleniowcem?
Jeszcze nie.

Mając Roberto i Ciebie na flankach, można zagrać trzema stoperami?
Możliwe, Fabio faworyzuje to ustawienie i z pewnością je przetestuje.

Roberto Carlos odchodzi?
Trochę rozmawialiśmy i poprosiliśmy go, aby pozostał. Jego życzenie to także pozostanie z nami. W klube są ludzie, którzy pracują, żeby to stało się faktem.

Co on teraz czuje?
Jest zadowolony, pracuje i czeka, aż problem się rozwiąże. Roberto to zawodnik z doskonałymi kwalifikacjami na swą pozycję. Na świecie nie ma wspanialszego. Jeśli on odejdzie, Real dużo straci.

A transfer Emersona?
Emerson to dobry człowiek. Zawsze rozmawia z resztą grupy. Ma doświadczenie, a na boisku liczy tylko na zwycięstwa. Właśnie dlatego, zawsze biega, mówi, podnosi głos. Dzięki niemu, nasza motywacja stanie się większą.

Czego oczekujesz od siebie w nadchodzącym sezonie?
Chcę triumfować i zdobywać to, co możliwe. Jest mnóstwo powodów, aby pracować, każdego dnia więcej. Pragnę pomóc Realowi, by ten rok okazał się inny.