Vinícius o krok od przedłużenia kontraktu

Odnowienie kontraktu z Viníciusem przez Real Madryt jest już praktycznie faktem. Brazylijczyk i klub są bliscy osiągnięcia porozumienia, w którym brakuje tylko kilku drobnych szczegółów. Osoby zaznajomione z negocjacjami zapewniają portal Goal, że umowa jest zamknięta w 95% i że może zostać sfinalizowana już wkrótce. 

Goal i MARCA informują również, że kontrakt, który kończy się w 2024 roku, nie zostanie przedłużony do 2028 roku, jak chciał tego Real Madryt. W tym aspekcie zwycięży życzenie gracza, który wolał krótszy okres odnowienia. W ten sposób Vinícius będzie mógł w niedalekiej przyszłości renegocjować nowy kontrakt. Hiszpańskie media od kilku miesięcy donosiły, że zatrzymanie 21-latka na dłużej jest jednym z priorytetowych celów Królewskich.

Wszyscy pragnęli tego samego
Zamiarem Brazylijczyka zawsze było pozostanie na Santiago Bernabéu, stadionie, który uważa za swój dom. W klubie również nie było wątpliwości: Vinícius zasłużył na lepsze warunki umowy po swoim wspaniałym sezonie i należało zapewnić mu ciągłość gry na kolejne lata. Z tego powodu, oprócz przedłużenia jego kontraktu, zwiększona zostanie również klauzula odejścia, aby odstraszyć wszystkie drużyny, które chciałyby się zbliżyć do młodej gwiazdy. Dotychczas klauzula wynosiła 350 milionów euro, a teraz wzrośnie do miliarda euro. W przypadku Brazylijczyka ma to jednak tylko symboliczne znaczenie, ponieważ nigdy nie chciał nawet wysłuchać propozycji za strony innych klubów. Oczywiście, nastąpi też znaczny wzrost jego wynagrodzenia. 

Vini znajduje się na samym dole drabinki płac, zarabiając około 3,2 miliona euro na sezon, a z bonusami w okolicach 4 milionów. Teraz jego pensja ma być wyższa i może wynieść nawet 10 milionów, jeśli piłkarzowi uda się zrealizować indywidualne cele. Mario Cortegana z Marki donosi, że obie strony będą chciały ustalić wszelkie szczegóły kontraktu już w tym lub w przyszłym tygodniu, ale klub ogłosi wszystko dopiero w lipcu, gdy piłkarz wróci z wakacji. Vinícius woli też, żeby nowa umowa obowiązywała do 2026 lub 2027 roku.

Vinícius pokazał swój profesjonalizm i swoje madridismo poprzez ciężką pracę i dobry futbol. Zdobył 22 bramki i zanotował 20 asyst w sezonie, który zakończył się dla niego w najlepszy możliwy sposób: bramką dającą Królewskim czternasty Puchar Europy. Jego udział zarówno w najważniejszych rozgrywkach europejskich, jak i w lidze, którą również wygrał z zespołem, miał fundamentalne znaczenie.

Kierownictwo sportowe widzi teraz u niego owoce wielkiej pracy. Po pierwsze, skauci podpisali z nim kontrakt, gdy był jeszcze nastolatkiem. Następnie, wraz ze swoim otoczeniem, nieustannie doskonali się we wszystkich aspektach. Rozwinął się technicznie, fizycznie i psychicznie, stając się jednym z najlepszych zawodników na świecie. Do tego stopnia, że według Międzynarodowego Centrum Badań Sportowych (CIES) jest drugim zawodnikiem o najwyższej wartości rynkowej na świecie (185,3 miliona euro), ustępując jedynie Mbappé (205,6). To o 140 milionów więcej niż Real Madryt zapłacił cztery lata temu za sprowadzenie go z Flamengo. Dobra transakcja biznesowa pod względem sportowym i ekonomicznym.

Vinícius przebywa obecnie na wakacjach w Stanach Zjednoczonych. W lipcu pojawi się w Valdebebas, aby podpisać umowę z prezesem Florentino Pérezem. Wtedy też potwierdzi się, że Vini będzie występował w białych barwach jeszcze przez kilka lat.