Mateo: To spotkanie się skończyło i skupiamy się na kolejnym
Chus Mateo rozmawiał z dziennikarzami po wygranym meczu z Barceloną. Powiedział, że jest zadowolony ze zwycięstwa, ale podkreślał, że finałowa seria będzie długa.
Fot. Getty Images
– Rozegraliśmy bardzo poważne spotkanie. Byliśmy bardzo skoncentrowani od pierwszej minuty. Wiemy, że w Palau gra się bardzo trudno, nie każdy tutaj wygrywa. Musimy rozegrać 40 bardzo dobrych minut. Jednak od pierwszego momentu widziałem, że zawodnicy byli bardzo skupieni na tym, o czym rozmawialiśmy.
– Ádám Hanga grał znakomicie, zarządzając rytmem spotkania na pozycji, która nie jest jego. Mamy deficyt rozgrywających, z którym zmagamy się już od pewnego czasu. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, ale to tylko jedna wygrana w serii. To spotkanie się skończyło i skupiamy się na kolejnym. Ta walka będzie długa i intensywna. Skupiamy się na całej serii, która będzie długa.
– Pokazaliśmy ambicję tej drużyny, która ma duży charakter i nie lubi przegrywać. W tym sezonie musieliśmy przejść przez trudne momenty, które wzmocniły nas na ten finał. Niewiele brakuje do końca, maksymalnie cztery mecze i na razie niczego nie możemy być pewni.
– Mieliśmy dużą energię i dużą koncentrację. Bardzo doceniam postawę zespołu, ponieważ bez takiej postawy nic byśmy nie osiągnęli. Musimy to przenieść na całą serię, bo inaczej popełnilibyśmy poważny błąd. Zaangażowania i ambicji nam nie zabraknie.
– Spodziewaliśmy się tego, że oni też przycisną w pewnym momencie. Barcelona to mistrzowska drużyna i wiedzieliśmy, że będzie naciskać, a wtedy trzeba zachować jedność. Zaprezentowaliśmy tę jedność i bez skuteczności w ofensywie dobrze wyszliśmy z tego skomplikowanego i groźnego momentu. Przewaga była wystarczająca, żebyśmy mogli wyznaczać rytm meczu, ale wiedzieliśmy, że przyjdzie ten napór Barçy.
– Uspokaja mnie ta dzisiejsza wyższość, ponieważ wygraliśmy. Jednak jutro znów zacznie się nerwowość. Jeden mecz z drugim nie mają ze sobą nic wspólnego. Musimy być silni mentalnie i uspokaja mnie, że mamy chęci i jesteśmy ambitni. Barcelona, podobnie jak my, musiała sięgać po cały skład, żeby wygrać dwie poprzednie serie. Mimo że oni mieli mniej odpoczynku, to my też mamy wiele kontuzji i musimy ograniczać rotację.
– Sytuacja Randolpha wygląda źle. To jest smutna część sportu, kiedy tak profesjonalnemu zawodnikowi jak Anthony, po tym jak nacierpiał się z powodu kontuzji, przytrafia się coś takiego. Boli mnie to, bo on jest wyjątkowym człowiekiem.
– Ja wiem, w jakiej formie jest moja drużyna. Nie wiem, czy można to porównywać do Barcelony. Moja drużyna ma ogromną ochotę, żeby zrekompensować sobie porażkę w finale Euroligi i Pucharze Króla. Chce, żeby ten finał był nagrodą za trudny sezon, z kontuzją Anthony’ego, z sytuacją Laso, z wszystkimi kontuzjowanymi… To są trudne ciosy i jeśli wychodzisz z tego wzmocniony, stajesz się silniejszy.
– Juan Núñez ma duży charakter. Uczy się, by stawać się lepszym. To chłopak, który pracuje codziennie na bardzo dobrym poziomie. Ciężko pracuje, żeby stać się lepszym zawodnikiem. Dał nam wartościowe minuty i pomógł nam, oferując zasoby tam, gdzie nam ich teraz potrzeba.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze