AS: Mayoral nie chce czekać
Hiszpański pomocnik nie zamierza spędzić najbliższych tygodni na czekaniu i chciałby wcześniej poznać decyzję klubu oraz trenerów.
Fot. Getty Images
Borja Mayoral wkracza w ostatni rok swojego kontraktu z Realem Madryt, nie mając jasności, jaka będzie jego przyszłość. Ostatnie cztery sezony spędził na wypożyczeniu, dwa w Levante, półtora w Romie i pół w Getafe, a tego lata będzie miał prawdopodobnie ostatnią szansę, by dołączyć do Realu Madryt, drużyny swojego życia, która umożliwiła mu rozwój w młodości i z którą wygrał Ligę Mistrzów 2017/18, będąc częścią składu w tamtym sezonie. Hiszpan wie jednak jedno: nie chce czekać do końca, aby dowiedzieć się, gdzie będzie grał w sezonie 2022/23.
Od swojego ostatniego sezonu w Madrycie, w latach 2017/18, postępy Mayorala były nieregularne, z momentami wielkiej posuchy, ale także momentami wielkiego blasku. W swoim pierwszym sezonie w Levante miał problemy (pięć goli), w drugim był już o wiele bardziej zgrany (dziewięć). W sezonie 2020/21 strzelił 17 goli dla Romy, mimo że był teoretycznym dublerem Edina Džeko, i zakończył sezon jako najlepszy strzelec stołecznego klubu. Przybycie Mourinho latem 2021 roku zatrzymało go w miejscu, ale w styczniu ubiegłego roku udało mu się odejść na wypożyczenie do Getafe, gdzie zdobył sześć bramek, które były kluczowe dla uratowania zespołu przed spadkiem.
Cztery sezony, w których Mayoral wykazał się umiejętnością zdobywania bramek, gdy miał zapewnioną ciągłość gry, i w których nadal wyróżniał się swoim stylem gry, podobnym do tego, jaki prezentuje Benzema, a więc bardzo odpowiadającym Carlo Ancelottiemu. To jest główna nadzieja Mayorala, że Carletto uzna go za najlepszą opcję, aby dać odpocząć Benzemie, przed Joviciem i Mariano, z których trener prawie nie korzystał w tym sezonie. Klub zgadza się z tą tezą, choć daje trenerowi autonomię w ustalaniu hierarchii w składzie. Jeśli jednak taka będzie decyzja Ancelottiego, Mayoral chce ją poznać jak najszybciej, a nie w zależności od rozwoju wydarzeń na rynku transferowym.
Zidane powiedział mu, że na niego liczy, ale w pierwszych kolejkach La Ligi wyraźnie postawił na Jovicia, co sprawiło, że Hiszpan zaczął szukać możliwości szybkiego opuszczenia klubu. Na szczęście dla niego Roma zaoferowała mu dwuletnie wypożyczenie z opcją wykupu za 20 milionów euro, która miała zostać aktywowana po jego pierwszym sezonie w klubie. Ostracyzm, na jaki Mourinho skazał Mayorala, przekreślił to rozwiązanie.
Mayoral, Jović i Mariano
Tego lata Mayoral jasno daje do zrozumienia, że chce, aby było inaczej. Ma 25 lat i ma za sobą długą karierę zawodową – spędził już czas w pięciu różnych klubach, dlatego uważa, że ma prawo wiedzieć, nie polegając na innych zawodnikach, czy będzie częścią kadry Realu Madryt na sezon 2022/23. Czeka na rozpoczęcie okresu przygotowawczego (8 lipca), aby spotkać się z Ancelottim i dowiedzieć się bezpośrednio od włoskiego trenera, jakie ma wobec niego plany. Sam zainteresowany nie ma wątpliwości, że chce jak najlepiej wykorzystać ostatni rok swojego kontraktu z Realem Madryt. Wyraził to jasno w wypowiedzi dla Chiringuito: „Rozpocznę pretemporadę i zobaczymy, co się wydarzy. To nie zależy ode mnie, ale chciałbym mieć swoje miejsce”.
W klubie nie będzie żadnego sprzeciwu, ale dla Ancelottiego skomplikowane jest to, że Mayoral nie pasuje bardziej niż Jović i Mariano, którzy w całym zakończonym właśnie sezonie nie rozegrali między sobą nawet tysiąca minut. Kwestia jest taka, że w tej chwili mamy trzy „dziewiątki”; aby Mayoral miał miejsce, jeden z nich na pewno musi odejść, a nawet byłoby wskazane, aby obaj odeszli, aby zawodnik z Parli mógł dostać wszystkie minuty, których nie gra Benzema. Jović jest zdeterminowany, by odejść, jego przedstawiciele szukają dla niego drużyny; Mariano również wydaje się bardziej prawdopodobne, że opuści Madryt tego lata. Jednak w obu przypadkach problem jest ten sam: znalezienie drużyny, która zapłaci dużą część ich pensji, które są na najwyższym poziomie i poza zasięgiem większości klubów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze