Jaki plan na Gilę?
Wypożyczenie, transfer definitywny czy awans do pierwszego zespołu – Real Madryt musi podjąć decyzję w sprawie Mario Gili. Stoper nie chce zostawać w Castilli i jest gotowy na awans do najwyższej kategorii rozgrywkowej.
Fot. Getty Images
Real Madryt ma na stole temat, nad którym niebawem będzie musiał się pochylić – przyszłość Mario Gili. Stoper Castilli jest jednym z najbardziej pożądanych na rynku zawodników ze szkółki Królewskich, dlatego klub musi podjąć w jego kwestii konkretną decyzję. Sam 21-latek jest gotowy na przeskok do najwyższej klasy rozgrywkowej i zdaje sobie sprawę z tego, że różnego rodzaju opcji akurat mu nie brakuje. W tym momencie wydaje się, że tą najbardziej prawdopodobną jest Getafe, ale nie można jeszcze mówić o jakimkolwiek porozumieniu. Real Madryt z kolei gotowy jest na transfer definitywny, ale z zachowaniem częściowych praw do piłkarza.
Taka strategia była stosowana już w przeszłości w przypadku innych zawodników ze szkółki – Javiego Sáncheza (do Realu Valladolid za 3 miliony euro), Miguela Baezy (do Celty Vigo za 2,5 miliona euro) oraz Jorge de Frutosa i Daniego Gómeza (obaj do Levante za 2,5 miliona euro). Przy każdym z tych transferów Królewscy gwarantowali sobie zachowanie 50% praw do zawodnika i opcję pierwokupu. Teraz podobnie ma wyglądać temat Mario Gili i jego przenosin do Getafe. Na pewno pomogą w tym bardzo dobre relacje między oboma klubami, które niedawno domykały między sobą chociażby wypożyczenie Borjy Mayorala.
Mimo wszystko Real Madryt nie odrzuca na ten moment żadnego rozwiązania – ani wypożyczenia z opcją transferu definitywnego, ani po prostu awansu stopera do pierwszego zespołu Los Blancos. Nie wydaje się jednak, aby ta druga opcja była najlepsza dla rozwoju samego zawodnika, który potrzebuje regularnej gry, a nawet w przypadku odejścia Jesúsa Vallejo rywalizacja na pozycji stopera jest w Madrycie zdecydowanie zbyt duża. Na przestrzeni ostatniego sezonu Gila otrzymał od Carlo Ancelottiego w sumie cztery powołania – na jeden mecz Copa del Rey z Elche i trzy spotkania La Ligi (15 minut z Espanyolem i 8 minut z Levante).
Oprócz Getafe na horyzoncie są również inne kluby, w których hiszpański defensor mógłby liczyć na grę na wysokim poziomie. Już wcześniej zainteresowanie nim wykazywało Sassuolo, a teraz zaczęło się również mówić o Lazio. Real Madryt jest jednak pewny co do jednego – nie chce się rozstawać ze swoim zawodnikiem w sposób definitywny i chciałby mieć wpływ na jego dalszy rozwój i kolejne decyzje w przyszłości.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze