AS: Sterling zaoferowany Realowi

Reprezentant Anglii uważa swój etap w Manchesterze City za zakończony. Nie jest tajemnicą, że nigdy nie łączyły go dobre relacje z Pepem Guardiolą. Teraz zaś 27-latek wreszcie postara się ostatecznie zmienić pracodawcę. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok, jednak Obywatele nie mają nic przeciwko, by sprzedać atakującego i zdążyć na nim jeszcze coś zarobić. Portal Transfermarkt wycenia Sterlinga na 85 milionów euro, ale w zaistniałej sytuacji cena zapewne byłaby sporo niższa. W 2015 roku City płaciło za niego 65 milionów.

Napastnik z zamiarem transferu nosi się już od dość dawna. Piłkarz nie gryzł się zresztą w język i jasno komunikował to dziennikarzom. – Gdyby trafiła się jakaś opcja przeprowadzki, jestem otwarty na propozycje. Musiałbym się nauczyć języka. Podoba mi się francuski i hiszpański akcent – stwierdził w jednym z wywiadów. W ten sposób dość jasno zasugerował, że preferowanymi przez niego kierunkami mogłoby być PSG lub Real Madryt.

Nie były to pierwsze deklaracje tego typu. Anglik już wcześniej otwarcie wypowiadał się na temat potencjalnego transferu do Realu. – Jestem dziś w City i czuję się szczęśliwy. Real to jednak również fantastyczny klub. Kiedy widzisz białą koszulkę, od razu wiesz, co dokładnie sobą reprezentuje. Są wielcy. Na razie mam ważny kontrakt z City i muszę to uszanować. Real to jednak fantastyczny zespół z kraju ze świetną pogodą. Jestem zawsze otwarty na wyzwania – wyznał. Gdyby tylko Królewscy byli zainteresowani Sterlingiem, dla niego samego sprawa byłaby jasna.

Jak na razie Real nie planuje go jednak sprowadzać. Sterling jest typowym skrzydłowym, a boki ataku są wystarczająco obsadzone. Na lewej stronie niepodważalne miejsce na Vinícius, a jego pierwszym zmiennikiem jest Hazard. Na prawej flance trwa natomiast zażarta rywalizacja miedzy Rodrygo i Asensio. W razie odejścia Marco Królewscy woleliby ruszyć po Gnabry'ego, również zaoferowanego działaczom. Głównym celem transferowym na ten moment pozostaje zaś Tchouaméni.

Jakkolwiek patrzeć, gdy agenci oferują innym gracza tej klasy, nie należy ignorować tego typu sygnałów. Sterling wciąż jest stosunkowo młody i od lat gwarantuje ponadprzeciętną jakość. Na horyzoncie pojawia się jednak problem formalny, ponieważ atakujący nie posiada paszportu Unii Europejskiej. Transakcja nie miałaby więc racji bytu nim ktoś z tercetu Rodrygo, Militão i Vinícius nie otrzymałby hiszpańskiego obywatelstwa. Do tego z wypożyczeń wrócą Reinier i Kubo, również nienależący do wspólnoty.