Kolejna wojna z PSG
Aurélien Tchouaméni jest kolejną kością niezgody pomiędzy Realem Madryt a PSG. Wcześniej paryżanie w ostatniej chwili chcieli przekonać Eduardo Camavingę i wygrali ostateczną batalię o Kyliana Mbappé.
Fot. własne
Piłkarska Europa ma okazję obserwować, jak konflikt na linii Real Madryt – PSG niebezpiecznie nabiera coraz większego tempa. Wydaje się, że paryżanie mimo odniesienia ostatecznego triumfu w historii z Kylianem Mbappé w roli głównej nie potrafią zapomnieć Królewskim tego, że na przestrzeni ostatnich lat regularnie mówiło się o tym, że francuski atakujący ma się przenieść na Santiago Bernabéu. Teraz kolejną kością niezgody ma być Aurélien Tchouaméni, którego transfer Los Blancos mieli już praktycznie domknięty aż do pojawienia się na horyzoncie właśnie PSG.
Francuski pomocnik miał być już zdecydowany na przenosiny do stolicy Hiszpanii, ale w momencie podjęcia negocjacji z Monaco paryżanie uznali, że zrobią wszystko, aby po raz kolejny pokrzyżować plany Florentino Pérezowi. Klub z Księstwa Monako chciałby zainkasować za swojego 22-letniego zawodnika kwotę w granicach 70-80 milionów euro, ale Real Madryt jest gotowy wyłożył maksymalnie 50 milionów euro (kwotę dużo bardziej zbliżoną do tej, na jaką pomocnik jest obecnie realnie wyceniany – 41,2 miliona euro). Z drugiej strony PSG nie miałoby żadnych problemów z tym, aby bez zastanowienia zaakceptować oczekiwania Monaco.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy klub z Parc des Princes pojawia się na scenie w momencie domykania transferu przez Królewskich. Podobnie to wyglądało rok temu, gdy Eduardo Camavinga w ostatniej chwili otrzymał z Paryża dużo bardziej lukratywną ofertę od tej, jaką proponował mu Real Madryt. Mimo wszystko ówczesny jeszcze zawodnik Rennes pozostał wierny swoim marzeniom i postawił na Madryt, w którym już w swoim pierwszym sezonie wygrał Superpuchar Hiszpanii, La Ligę i Ligę Mistrzów.
Czasy, w których Real Madryt i PSG utrzymywali ze sobą bardzo dobre relacje, wydają się już zamierzchłą przeszłością. A warto przypomnieć, że jeszcze w 2019 roku to właśnie paryżanie zaproponowali Królewskim rozwiązanie problemu z Keylorem Navasem, który wobec obecności Thibaut Courtois chciał zmienić klub. Wówczas Kostarykanin przeniósł się właśnie do stolicy Francji, a PSG wypożyczyło Królewskim Alphonse'a Areolę. Od kooperacji do konfrontacji. Teraz PSG zrobi wszystko, aby na każdym kroku utrudniać życie Realowi Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze