Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Moim najlepszym finałem był ten z Liverpoolem, który przegrałem

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym finałem Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Stade de France.

Foto: Ancelotti: Moim najlepszym finałem był ten z Liverpoolem, który przegrałem
Fot. własne

[Fox Sports] Prezes UEFA powiedział, że Karim Benzema to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy na świecie. Jakie znaczenia ma Karim Benzema dla drużyny?
Karim względem pierwszego etapu poprawił to, że ma większą osobowość, większe liderowanie na boisku i poza nim. Nie zmieniła jego jakość. Pozostaje topowy. Nie zmieniła się też jego skromność.

[TNT Sports Mexico] Jak dużo korzystniejsze jest podejście dla was do finału z większym zdrowiem niż Liverpool? Mieliście dużo więcej czasu na przygotowania, a Liverpool ma problem z Thiago i Fabinho.
Myślę, że mieliśmy podobne problemy w 2014 roku, kiedy doszliśmy do finału na styku z niektórymi piłkarzami i ostatecznie wygraliśmy. Jeśli zawodnik ma kontuzję, nie może zagrać. Jeśli ktoś zagra z Liverpoolu, to będzie znaczyć, że nie mają kontuzji. Może niektórzy nie trenowali w tych dniach na maksa, ale to na nich nie wpłynie. To ostatni mecz sezonu i nie wpłynie to na mecz. Dadzą z siebie wszystko. To nie wpłynie na wynik meczu.

[ABC] Klopp był tu przed wami na konferencji prasowej i skarżył się na murawę, że zmieniali ją w tym tygodniu...
To było wiadome... Wiedziałem o tym, ale jeszcze jej nie widziałem. Nie sądzę, że to będzie problem.
On powiedział, że to nie jest najlepsze boisko na finał Ligi Mistrzów.
Nie mogę tego ocenić, czy skargi Kloppa na boisko mają sens, bo ciągle nie wypróbowaliśmy tej murawy.

[La Razón] Rok temu prowadził pan Everton, a teraz przygotowuje pan finał Ligi Mistrzów. Jak radzi sobie pan z tym szaleństwem?
To zawrót głowy, tak. Wiele razy myślałem o tym, że rok temu byłem na styku, tak. Aż do telefonu z José Ángelem [dyrektorem generalnym] i prezesem. Rok wydaje się teraz długim okresem. Przeżywam to z naturalnością i tak samo podchodzę do tego finału. To wielki sukces dla nas wszystkich. Wszyscy znamy wymagania i historię tego klubu, ale dla nas dojście tutaj było bardzo ważne. Jesteśmy przekonani, że nasz sezon był świetny i jesteśmy blisko maksimum z tego sezonu. Atmosfera jest dobra, spokojna. Ta drużyna dobrze zarządza takimi meczami. Weterani pomagają młodym w budowaniu dobrej atmosfery z dużą pewności siebie.

[SER] Czy te przygotowania różnią się od tych w Lizbonie? Odczucia są inne?
Każdy mecz ma swoją historię i strategię. Widzę taką samą motywację, ale trochę mniej zmartwień. W Lizbonie dla wszystkich mieliśmy klucz do wszystkich sukcesów z tych lat. Tym się trochę różni względem Lizbony.

[MARCA] Czy jest pan szczęśliwy?
Ja? Nie, jestem bardzo smutny [śmiech]. Nie, bardzo cieszyłem się tym sezonem. Bardzo cieszyłem się tym okresem w tym klubie z tymi graczami. Dalej się tym cieszę. Dzisiaj jestem bardzo zadowolony, jestem bardzo spokojny, jestem pewny siebie. Doskonale wiem, że po południu pojawią się zmartwienia, ale radzę sobie z tym, gdy patrzę na twarze piłkarzy. Widzę w nich dużą pewność siebie.

[COPE] Jakiego meczu się pan spodziewa? Czy wolny rytm pomoże Realowi Madryt?
Myślę, że musimy zaplanować mecz z naszymi zaletami. Pokazaliśmy już swoje w sezonie i trzeba to pokazać jutro. Drużyna w sezonie była kolektywnie zaangażowana i miała dużą jakość indywidualność. Wchodzący zawsze też dokładali swoje i robili różnicę. To trzeba jutro pokazać. Liverpool zaplanuje intensywne spotkanie, bo to ich zaleta. Mają intensywność, dużą wertykalność i jakość indywidualną. Oni chcą takiego meczu, a my mamy swój plan. Na końcu w tym jest mecz: kto pokaże większą jakość, ten wygra.

[Chiringuito] Czy zdecydował pan już, jaka będzie jedenastka?
Tak.
Możemy wiedzieć, kto wchodzi w jej skład?
Nie... A ty ją znasz? [do Marcelo]
Marcelo: Tak.
Całą?
Marcelo: Nie... Myślę, że tak.
A, myślisz... [śmiech obu] Nie powiedziałem im, więc nie mogę powiedzieć wam.

[BBC] Powiedział pan w trakcie półfinalu, że wciąz jest pan za Evertonem. Ma pan przesłanie dla ludzi, którzy są za Evertonem?
[śmiech] Wiem, że kibice Evertonu jutro będą z nami. Mam dobre wspomnienia z Liverpoolu, z jego niebieskiej części. Wiem, że ta część będzie jutro ze mną.

[Onda Cero] To pański piąty finał Ligi Mistrzów jako trener. Jakie są pańskie sny przed meczem?
Nie możesz kontrolować snów [śmiech]. Faktycznie to mój piąty finał... To trochę dziwne, bo najlepszym finałem był ten finał z Liverpoolem, który przegrałem. Nie powiem piłkarzom, by grali źle, ale powiem, że wszystko może się zdarzyć. Mieliśmy czas na dobre przygotowania i uważam, że mamy dobry czas, ale... Myślę, że pokażemy naszą najlepszą wersję, ale nie jestem przekonany, że to wystarczy. Mamy wtedy większe szanse na zwycięstwo, ale nie wiadomo, co się stanie, bo w futbolu jest część, jakiej nie możesz kontrolować. To mój piąty finał i posmak jest taki sam. Musisz cieszyć się przygotowaniami i nie myśleć za dużo o tym, co może się zdarzyć. Trzeba się cieszyć, dopóki sędzia nie zacznie meczu. Potem tworzy się nowa historia.

[dziennikarz z Argentyny] Dlaczego ta drużyna zasługuje na wygraną?
Pfff... Myślę, że zasłużyliśmy na dojście do finału dzięki przede wszystkim jakości. Oczywiście sama jakość i talent jednak nie wystarczą. Musisz to łączyć i dołożyć zaangażowanie. I historia tego klubu pozwoliła nam to zrobić w trudnych momentach, dzięki czemu zasłużyliśmy na finał. A zasłużyć na zwycięstwo musimy jutro. Nie ma innej drogi.

[dziennikarz z Senegalu] Po zakończeniu sezonu zacznie się planowanie transferów. Czy interesuje pana Sadio Mané w kontekście kolejnego sezonu?
Gratuluję ci. Jesteś odważny, że zadajesz takie pytanie, ale nie jestem tu dzisiaj, by rozmawiać o piłkarzach innych ekip, chociaż to wielki gracz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!