Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Marcelo: Zasłużyliśmy na ten finał

Marcelo razem z Carlo Ancelottim i Thibaut Courtois wziął udział w konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów. Przedstawiamy wypowiedzi Brazylijczyka.

Foto: Marcelo: Zasłużyliśmy na ten finał
Fot. Getty Images

Pierwsze pytanie chciałbym zadać Marcelo i Thibaut. Marcelo, ile jest w tobie nadziei, jako kapitan Realu Madryt, że możesz wygrać swój piątą Ligę Mistrzów?
Nadzieje są ogromne. Myślę, że gramy w tych rozgrywkach naprawdę długo. Wiemy, jak ważne jest dojście do finału i jak ważne jest mieć szansę, by go w wygrać. Rozgrywamy fantastyczny sezon. Myślę, że zasłużyliśmy, by znaleźć się w finale. Sądzę, że chęci cały czas rosły, by znaleźć się w tym finale i go wygrać.

Stworzę małą historię. Jutro, po meczu, gdybyście zostali mistrzami, dzwoni do ciebie Florentino Pérez i zadaje ci proste pytanie: Chcesz pomnik czy nowy kontrakt?
Wszyscy znają moją pasję i miłość do klubu mojego życia, którym jest Real Madryt. Swojego czasu Fluminense, kiedy zaczynałem grać w piłkę, dało mi połowę tego, by mieć w sobie to, by stać się piłkarzem. A Real Madryt dał mi wszystko. Cóż... ja tutaj tak siebie teraz nie widzę, ponieważ nie chcę rozmawiać o takich rzeczach. Myślę, że nie trzeba pomnika, moja historia została zapisana w Realu Madryt. Pozostając czy nie, myślę, że zrobiłem wszystko i dałem wszystko dla Realu Madryt i cały czas będę dawał. Pomnik? Dla mnie nie ma to wielkiego znaczenia, ale po finale zobaczymy, co zrobimy.  

Prezes UEFA, Čeferin, powiedział, że Karim Benzema jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie i prawdopodobnie najbardziej niedocenianym w historii futbolu. Co zrobił Karim, przychodząc do Realu Madryt, o czym widzą jego koledzy i przede wszystkim Marcelo, kiedy nic nie mówił, był skryty, a teraz jest jednym z kapitanów, obok ciebie, jednym z odnośników. Ile znaczy Karim dla tego Realu Madryt?
Wiemy, jaką jakość ma Karim, jakim jest liderem. Ale to nie chodzi tylko o ten sezon, który jest wspaniały. Od dawna gra wspaniale, od dawna jest liderem drużyny. Nie musi mówić więcej czy mniej. Samym swoim charakterem i obecnością bardzo pomaga drużynie. To jasne, że nie tylko w tym sezonie,. Pomaga zespołowi grając swój futbol, który ja nazywam pięknym futbolem.

W jakim momencie pojawia się najwięcej nerwów przed finałem? Noc przed? Przed wejściem do autobusu? Kiedy wychodzą nerwy?
Od kiedy przeszliśmy do finału, to nie udzielają mi się nerwy, ponieważ wiemy, co znaczy gra w finale, bronienie barw tego klubu i to, co może się wydarzyć. To będzie tylko rosło, ale jak powiedział trener – myślę, że w nocy, przed meczem, zaczynają się obawy, które są normalne. Ale od dnia, w którym wiedziałem, że będziemy w finale, byłem w euforii.

Coraz więcej Brazylijczyków gra w Lidze Mistrzów. Piłkarze mają cię za wzór, kibice cieszą się twoją grą. Jak na to patrzysz?
Mając Brazylijczyków w finale Ligi Mistrzów zawsze jest powodem do dumy dla mojego kraju. Im więcej Brazylijczyków gra w tych rozgrywkach, tym większą sprawa mi to radość. Wiadomość, jaką wysyłam do Brazylijczyków, jest taka, by obejrzeli jutrzejszy mecz, by cieszyli się grą Brazylijczyków, by cieszyli się futbolem, by cieszyli się finałem Ligi Mistrzów, co według mnie jest czymś przepięknym. 

Na przestrzeni całego sezonu wiele razy słyszeliśmy, że Carlo, kiedy był pytany, bardzo dobrze mówił o szatni. Był zadowolony, mówił, że łatwo było ich trenować. Teraz kiedy masz go obok siebie, co byś mu powiedział? 
Cóż, znam już trenera od paru lat [Marcelo patrzy na Ancelottiego i lekko szturcha go łokciem, Carlo mówi: „od ośmiu”]. Od ośmiu lat. Miałem i mam to szczęście, by trenować u niego. Poza tym, że bardzo dobrze rozumie futbol, znakomicie zarządza szatnią. To normalne, że wewnątrz klubu wszyscy chcą grać, wszyscy chcą brać udział, wszyscy chcą być ważni. Jednak myślę, że w tym sezonie, z mojego punktu widzenia, praktycznie nie mieliśmy z tym żadnego problemu. Myślę, że to zasługa trenera, który sprawia, że jesteśmy bardzo spokojni, zawsze nam mówi prawdę. Dzięki temu jesteśmy bardziej spokojni i mamy olbrzymie chęci, by pracować, bo na koniec wszyscy chcemy być ważni i jesteśmy ważni

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!