Tebas: Nie może być tak, że PSG zabiera Realowi Mbappé
Javier Tebas wziął udział w forum dotyczącym transformacji cyfrowej w sporcie. Przedstawiamy wypowiedzi prezesa La Ligi na tematów planów transferowych Realu Madryt i Barcelony.
Fot. Getty Images
– Myślę, że Mbappé będzie w Realu Madryt, ale jeden dzień jest biały, drugi czarny, wszystko się zmienia... Ale sądzę, że przyjdzie. Było tyle zwrotów we wszystkie strony. Odczucie jest takie, że gdyby chciał przedłużyć umowę, dawno by to zrobił, ale mogę się mylić. Nie będziemy mieć dobrej wiadomości, jeśli nie przyjdzie, ale nie będzie to też zła wiadomość.
– Plotki o propozycji PSG dla Mbappé? Gdy chodzi o PSG, podawane liczby wydają mi się nawet za małe. PSG skończy ten sezon z budżetem płacowym w wysokości 650 milionów euro i 300 milionami straty. I jeszcze złożą taką ofertę Mbappé? Jeśli zajmujemy się w Europie klubami-państwami i wprowadzamy wielką reformę UEFA w tej sprawie, to nie mogą dziać się takie rzeczy. Jeśli Real Madryt, który jest klubem, jaki był najlepiej zarządzany w trakcie pandemii, który nie stracił w tych latach żadnych pieniędzy, który ma poważne rezerwy finansowe, który może i mam nadzieję, że zostanie mistrzem Europy... Nie może być tak, że klub z 300-milionową stratą i płacami na poziomie 600 milionów euro, których nie generuje w żadnym scenariuszu, zabiera Realowi piłkarza na takim poziomie. Tak nie może być.
– Władza Al-Khelaïfiego? Nowe Finansowe Fair Play w niczym nie pomaga PSG. Jemu jako prezesowi Europejskiego Stowarzyszenia Klubów projekt nowej Ligi Mistrzów i zmniejszenie liczby meczów w fazie grupowej z 10 do 8 też nie jest po myśli. Nie wprowadzono też ostatecznie awansów dla dwóch ekip historycznych. Nie sądzę, że on na końcu ma w UEFA taką władzę, o jakiej się mówi.
– Dlaczego nikt nie blokuje rosnących kosztów PSG? Od 2024 roku takie rzeczy w Lidze Mistrzów nie będą możliwe. Nie powinny jednak być też możliwe przy przepisach we Francji. Nawet przy obecnym Fair Play to nie powinno być możliwe... Jest też inna liczba z sezonu 2020/21. PSG zadeklarowało, że uzyskało 290 milionów euro przychodów komercyjnych. A Real Madryt zadeklarował 260 milionów. To niemożliwe, by PSG miało większe przychody komercyjne niż Real czy Manchester United, a nawet Barcelona.
– Lewandowski do Barcelony? Na dzisiaj nie widzę, by to było możliwe. Musi zdarzyć się wiele rzeczy i nie wiem, czy do nich dojdzie. Barcelona musi sprzedać Barça Licensing & Merchandising czy Barça Studios... W budżecie na ten sezon mieli sprzedaż Barça Studios i nie widzę, by do tego doszło. Liczby są tu bardzo łatwe: jeśli w poprzednich dwóch latach straciłeś 500 milionów euro, to musisz je odzyskać, żeby móc kupować zawodników bez reguły 1/3 (możesz wydać na nowego gracza 1 euro z zaoszczędzonych 3 ze sprzedaży innego). Bardziej widzę to jako pozostanie Lewandowskiego w Bayernie na ten rok przy tym, ile on chce zarabiać i ile żąda za niego Bayern. Na dzisiaj nie widzę go w Barcelonie.
– Sprzedaż De Jonga pokryje transfer Lewandowskiego? Mogłaby wystarczyć, ale zależy, za ile zostanie sprzedany i ile zarabiałby Lewandowski. To mogłoby być 100 milionów euro plus inne oszczędności, ale trzeba też zobaczyć, ile zostaje do zamortyzowania De Jonga, bo tego nie pamiętam. I na końcu wchodzi reguła 1/3. De Jong może dać im szansę, ale nie wiem, czy go sprzedadzą i czy w ogóle to planują. Czy na dzisiaj go sprzedali? Nie. I sprzedaż piłkarza wcale nie jest taka łatwa, nawet jeśli warunki na rynku się poprawiają.
– Sprawa taśm prezesa Federacji? Obserwuję to z wielkim żalem i smutkiem, bo hiszpańska piłka taka nie jest. Nie może być tak, że Superpuchar z nowym formatem jest wysyłany poza Hiszpanię i La Liga oddaje na tydzień rozgrywek, a to wszystko negocjują uczestnicy jak Piqué i Rubiales. To zachowanie z krajów trzeciego świata. Tu zmniejszę tym milion, tobie dam milion, tu dam milion... Zdarzenia z artykułów nie są tylko karygodne etycznie, ale także prawnie.
– Piqué? Wystarczy spojrzeć na jedno. Gerard, czy może lepiej Geri na Twitchu powiedział, że on to po prostu organizował i pracował z Federacją. Ale potem prosi, by zapłaciła mu jednak Arabia Saudyjska?
– Konflikt interesów Piqué? To ma inną nazwę w świecie prawa, ale nie chcę w to wchodzić.
– Dymisja Rubialesa? To decyzja, która należy do niego. On kieruje instytucją publiczną zależną od rządu. Mnie wydaje się, że trudno zarządzać, gdy panują takie warunki.
– Ja nigdy nikogo nie nagrywałem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze