Laso: Jestem bardzo dumny z moich zawodników
Królewscy po zwycięstwie z Barceloną nie kryli radości. Zgodnie podkreślali, że bardzo ważna była praca zespołowa.
Fot. Getty Images
Pablo Laso:
– Myślę, że to było znakomite spotkanie w wykonaniu naszych zawodników. Bardzo dobrze realizowaliśmy plan. Straciliśmy Nigela po 20 sekundach, ale szybko się dostosowaliśmy i znaleźliśmy rozwiązania w defensywie i ofensywie. Jestem bardzo dumny z moich zawodników. Kontuzja Nigela dotknęła wszystkich, bo musieliśmy inaczej rotować, ale każdy był gotowy, a to jest najważniejsze dla trenera. Musieliśmy sprawić, żeby oni ciągle wierzyli. Mieliśmy sporą stratę, ale walczyliśmy i ostatecznie osiągnęliśmy piękne zwycięstwo i jesteśmy w finale.
– Llull jest duszą tego zespołu, zawsze nią był i na zawsze nią pozostanie. Wiedział, że to będzie dla niego trudne, bo po kontuzji Nigela musiał grać więcej. Jednak rozgrywał piłkę dobrze, znajdował czyste pozycje i był w stanie grać solidnie w defensywie. Grał znakomicie dla nas, ale bez reszty zespołu nie byłby w stanie nic zrobić. To był świetny występ Sergio, ale cały zespół wykonał dobrą robotę.
Guerschon Yabusele:
– Jestem po prostu dumny z drużyny. Pokazaliśmy zespołowy wysiłek od początku do końca. Przegrywaliśmy w połowie meczu, ale wiedzieliśmy, że jeśli pokażemy nasz charakter na parkiecie, wszystko będzie dobrze. Pokazaliśmy go dzisiaj, zasłużyliśmy na to i to jest dobre uczucie. Musimy grać twardo, atakować kosz, grać zespołowo, dzielić się piłką. To jest jeden wysiłek po drugim. Kiedy gramy jak drużyna, trudno jest nas pokonać. Zatroszczyliśmy się o pracę i osiągnęliśmy zwycięstwo. To był naprawdę intensywny mecz. W dodatku mówimy o Klasyku, więc było bardzo trudno. Zasłużyliśmy na to i jesteśmy naprawdę szczęśliwi z wygranej.
Sergio Llull:
– Jesteśmy szczęśliwi. Myślę, że w drugiej kwarcie graliśmy źle. Traciliśmy wiele piłek i nie kontrolowaliśmy rytmu meczu. Wróciliśmy w trzeciej kwarcie z większą koncentracją i wiedzą, co musimy zrobić. Drużyna wykonała naprawdę świetną pracę i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Do wygrania takiego spotkania potrzebujemy wszystkich zawodników. To był finał, a w sobotę mamy kolejny przeciwko naprawdę dobrej drużynie.
Jeffery Taylor:
– Myślę, że zagraliśmy dobry mecz jako drużyna. Świetnie spisywaliśmy się w defensywie i byliśmy w stanie dobrze rozgrywać piłkę i znajdować bardzo dobrze pozycje do rzutów. Rozegraliśmy niesamowite spotkanie. Barcelona ma naprawdę wielką i mocną drużynę, więc musieliśmy grać przez całe 40 minut, żeby wygrać. Przeszliśmy przez trudne miesiące, kiedy nie graliśmy dobrze, ale byliśmy w stanie się podnieść i teraz jesteśmy tutaj.
Gabriel Deck:
– W drugiej połowie graliśmy z intensywnością i agresywnością. Spisaliśmy się naprawdę dobrze w pierwszej kwarcie, ale w drugiej oni wrócili przez nasze braki w koncentracji. Później wykonaliśmy dobrą robotę i to była praca drużynowa. Dedykuję to osobom, które mówiły, że jesteśmy martwi. Jesteśmy w finale i to jest świetna nagroda za drużynową pracę. Teraz musimy odpocząć i myśleć o finale. Jestem bardzo szczęśliwy, że znaleźliśmy się w finale Euroligi. Wiemy, że jeśli zagramy twardo, to wszystko może się zdarzyć. Z Barceloną byliśmy w stanie wyrównać jej poziom agresywności z drugiej kwarty, kiedy wyszli na prowadzenie. Na szczęście udało nam się wrócić i mecz ułożył się po naszej myśli.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze