MARCA: Kroos odkłada na później decyzję o swojej przyszłości

Toni Kroos postawił na Real Madryt w 2014 roku. Zostawił za sobą Bayern Monachium, przybył do klubu jako zdobywca Pucharu Świata i od pierwszego dnia pokazał zaangażowanie ponad wszelką wątpliwość. Najbardziej madrycki Niemiec, jaki istnieje, stał się absolutnym punktem odniesienia dla Królewskich. Wszystko to dzięki ciszy, pracy i szacunkowi, który okazał po raz kolejny w tym sezonie, gdy dyrektorzy Realu Madryt zaproponowali mu przedłużenie o kolejny rok kontraktu, który wygasa w 2023 roku. Pomocnik nie zawahał się i powiedział, że to nie jest odpowiedni moment, że najpierw chce się dowiedzieć, jak będzie wyglądał jego przyszły sezon, zanim zwiąże się z klubem na kolejny rok swojego kontraktu.

Jego odpowiedź była szczera, nie dlatego, że miał jakiekolwiek wątpliwości co do swoich możliwości, ale z powodu absolutnej zasady lojalności wobec Realu Madryt. Woli po prostu poczekać, zobaczyć, co powie mu ciało i głowa, zanim zobowiąże się do podpisania kolejnego roku kontraktu, przez co mógłby stać się ciężarem dla klubu.

Kroos jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i w Realu Madryt. Cieszy się futbolem i życiem tak, jak je rozumie. Przede wszystkim ma zasady, a są nimi lojalność i wierność herbowi, którego bronił od momentu przybycia do Madrytu, zdobywając Pucharu Europy z Bayernem i mistrzostwo świata z reprezentacją, z której zrezygnował, aby nikogo nie oszukiwać i móc skupić się na codziennej pracy w Realu.

Pomocnik niejednokrotnie podkreślał, że nie zamierza zbytnio wydłużać swojej kariery i chciałby ją zakończyć w Realu Madryt. Od momentu przybycia nigdy nie sprawiał problemów, a ostatnie przedłużenie umowy zostało rozwiązane bez specjalnych i długich negocjacji. Na tym zależało obu stronom i transakcja została szybko sfinalizowana.

Władze Realu Madryt zaoferowały również przedłużenie kontraktu Nacho, natomiast Ceballos i Asensio, pozostali dwaj zawodnicy, których kontrakty wygasają w 2023 roku, muszą jeszcze sami zastanowić się nad swoją przyszłością. Teraz, co jest logiczne, wszystko zostało odłożone do czasu zakończenia finału Ligi Mistrzów, który odbędzie się 28 maja, tak jak to miało miejsce w przypadku Kyliana Mbappé i jego przybycia. Klub myśli tylko o meczu z Liverpoolem, choć nie da się uniknąć rozmów o przyszłości, bez względu na to, jak bardzo będą się starali zachować spokój w drużynie.

Kroos nigdy nie stracił statusu zawodnika wyjściowej jedenastki, odkąd przybył na Santiago Bernabéu. Carlo Ancelotti uważa, że były gracz Bayernu jest niezastąpiony, że potrafi wyprowadzić piłkę do przodu i pokonać linię obrony dzięki swojemu uprzywilejowanemu spojrzeniu. W Paryżu będzie pełnił rolę startera i będzie rozdawał pierwsze podania przeciwko angielskiej drużynie.