Advertisement
Menu
/ as.com

Plan Ancelottiego

Real Madryt tak naprawdę nie potrzebuje heroicznej remontady. Tę, jak stwierdził podczas świętowania mistrzostwa Florentino, drużyna zaliczyła w Manchesterze, trzykrotnie łapiąc kontakt przy dwubramkowej stracie.

Foto: Plan Ancelottiego
Fot. Getty Images

Bramy finału Ligi Mistrzów pozostają dla Królewskich wciąż otwarte. Jeden gol więcej od rywala wystarczy do dogrywki, dwa trafienia zagwarantują natomiast bilet do Paryża. Carlo Ancelotti rzecz jasna doskonale zdaje sobie z tego sprawę i od dwóch dni stara się odpowiednio dotrzeć do swoich podopiecznych. Włoch musi bowiem znaleźć odpowiedni balans między sercem i rozumem, by znaleźć luki w zespole Guardioli. Carletto ma jednak świadomość również tego, że zwłaszcza w początkowej fazie spotkania spore znaczenie może mieć postawa publiki. Fani z pewnością od początku będą z całych sił wspierać drużynę.

Podstawowe założenie jest banalne: Real jako pierwszy musi strzelić gola. To prawda, że w rewanżach z PSG i Chelsea sztuka ta się nie powiodła, a Los Blancos mimo to awansowali. Nie trzeba jednak być bystrym ponad przeciętną, by zorientować się, że w obu przypadkach zespół igrał z ogniem. Dlatego też tym razem należy zrobić wszystko, by wykorzystać już na starcie siłę kipiącego Bernabéu. Jeśli uda się wyjść na prowadzenie, początkowy ogień nie ugaśnie. PSG i Chelsea przekonali się na własnej skórze, jak trudno jest utrzymać się w ryzach, gdy Real w swojej świątyni poczuje krew.

Kiedy na tablicy wyników masz przewagę, łatwiej jest kontrolować tempo gry i szafować wysiłkiem. Mecz jest długi, a pressing City stosowany przez wszystkie formacje zmusi środek pola Królewskich do zademonstrowania pełnej wszechstronności. Fundamentalny jest powrót Casemiro i to, by ograniczyć swobodę Rodriego oraz wspomóc krycie De Bruyne'a. Kroos, Modrić i Valverde będą zaś musieli zaprezentować maksymalną intensywność, by nie tracić kontroli nad piłką. Kluczowe będzie również ostatnie 30 minut. W zależności od rozwoju wydarzeń nowy zastrzyk energii stanowić mogą Rodrygo, Camavinga i Ceballos.

Oczywistym planem jest także jak najczęstsze wykorzystywanie w ofensywie Benzemy i Viníciusa. Ten drugi będzie miał jednak znacznie trudniejsze zadanie niż w Manchestrze, ponieważ po zawieszeniu do gry wraca Cancelo. Powrót Portugalczyka zdecydowanie doda jakości blokowi defensywnemu Obywateli. W tyłach Carvajal i Mendy będą mieli za zadanie pozostawić jak najmniej miejsca Zinczence, Mahrezowi i Fodenowi. Nacho i Militão muszą z kolei zachować pełną czujność w obliczu starć z Gabrielem Jesusem. Brazylijczyk jest w znakomitej formie i już raz wpisał się w tym dwumeczu na listę strzelców.

Ancelotti uważa jednak, że futbol to przede wszystkim stan ducha. Pod tym względem kopa doda z pewnością zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Carletto powtarza swoim podopiecznym, że w środę z pewnością odwrócą losy rywalizacji z City. 14. Puchar Europy wart jest tego ostatniego wysiłku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!