Nikt w historii Realu nie wygrał więcej pucharów niż Marcelo

Marcelo bez wątpienia zasłużył już na miano żywej legendy klubu. Brazylijczyk trafił do Realu Madryt zimą 2006 roku. Od tego czasu minęło już grubo ponad 15 lat i dziś obrońca jest pierwszym kapitanem Królewskich. 33-latek zagrał już dla Los Blancos w 545 spotkaniach, ale wrażenie robi nie tylko liczba występów, a przede wszystkim zdobytych pucharów. Marcelo samodzielnie ma ich od dziś najwięcej w historii klubu, z którym najprawdopodobniej pożegna się już tego lata.

Obrońca może pochwalić się 24 pucharami, do których zdobycia przyczynił się, odkąd został piłkarzem Realu Madryt. Sześć mistrzostw Hiszpanii, cztery Puchary Europy, trzy Superpuchary Europy, pięć Superpucharów Hiszpanii, dwa Puchary Króla i cztery tytuły Klubowych Mistrzów Świata. W grubo ponad stuletniej historii klubu żaden zawodnik nie zdobył więcej trofeów. Marcelo wyprzedził dziś Gento, który przez dekady był najbardziej utytułowanym piłkarzem Los Blancos, choć klubowe źródła informują o tym, że zmarły w tym roku skrzydłowy także wygrał 24 puchary, ale nie potwierdzają tego historycy i statystycy. Marcelo może pochwalić się też tym, że razem z Brazylią wygrał Puchar Konfederacji i zdobył srebrny oraz brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich.

Najlepszych w historii Realu Madryt goni także Karim Benzema. Francuz do stolicy Hiszpanii trafił latem 2009 roku. Od tamtego czasu zdobył razem z klubem dwadzieścia jeden pucharów i już teraz doścignął Manuela Sanchísa, który wygrał tyle samo trofeów. Wysokie miejsce zajmują również Luka Modrić i Nacho, którzy mają tyle samo tytułów co Iker Casillas, czyli dziewiętnaście. W czołówce plasują się również Dani Carvajal, Isco i Gareth Bale, którzy wygrali więcej niż… Alfredo Di Stéfano.

Zaskakujące może być to, że w TOP 10 nie ma trzech z czterech najlepszych strzelców w historii Realu Madryt. Wspomniany Alfredo Di Stéfano sięgnął po 17 pucharów (308 bramek). Cristiano Ronaldo (450 bramek) i Raúl González (323 bramki) wygrali w stolicy Hiszpanii po 16 trofeów – wynik ten nie pozwolił im jednak zmieścić się w pierwszej dziesiątce.