Advertisement
Menu
/ marca.com

Gabriel Jesus: Jestem fanem Viníciusa

Gabriel Jesus udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Napastnik Manchesteru City mówił o trwającym sezonie i zbliżającym się spotkaniu z Realem.

Foto: Gabriel Jesus: Jestem fanem Viníciusa
Fot. Getty Images

Mimo że byłeś zawieszony, co sądzisz o drugim meczu z Atleti?
W pierwszym spotkaniu po raz pierwszy grałem przeciwko nim. Oglądając ich mecze, można zauważyć, że bronią bardzo dobrze, ale mają też jakość, by ruszyć do przodu. Myślałem, że w drugim meczu, ze względu na wynik tutaj, wyjdą bardziej skoncentrowani. W pierwszej połowie mieliśmy trochę trudności z wyprowadzeniem piłki, w drugiej udało nam się nieco więcej, ale presja związana z Ligą Mistrzów, ćwierćfinał… To normalne. Zawsze trudno jest mierzyć się z tak silnym i wspaniałym przeciwnikiem jak Atlético Madryt.

Co sądzisz o ich stylu gry, będąc Brazylijczykiem grającym w City?
Nie jestem zwolennikiem gry defensywnej, tym bardziej, gdy w wyjściowej jedenastce i na ławce rezerwowych ma się zawodników o wielkiej jakości. Bardzo trudno jest ich kryć lub przeprowadzić pojedynki jeden na jeden. Podziwiam tę pracę, choć ich styl jest zupełnie inny od tego, co widziałem tutaj w ciągu pięciu lat.

Twój najlepszy mecz w tym sezonie, jedyny z bramką i asystą do czasu meczu z Watford, rozegrałeś na Etihad przeciwko PSG. Jak czujesz się w Lidze Mistrzów?
Kiedy się uczyłem, chodziłem do szkoły po południu, a ze względu na różnicę czasu wychodziłem wcześniej, aby obejrzeć mecze u kolegi lub u siebie. Już samo to i słuchanie hymnu sprawiało mi radość. Od mojego debiutu w Lidze Mistrzów aż do dziś mam to samo poczucie, że chcę grać i pomagać drużynie. W tych rozgrywkach rosłem i dojrzewałem. Przed nami trudna przeprawa, jeszcze jedna. To się zdarza tylko w Lidze Mistrzów.

Jaką drużynę oglądał ten dzieciak?
Mówimy o roku 2008 lub 2010. Milan, Barcelona, Real Madryt…

A którzy gracze?
Byłem i jestem wielkim fanem Kaki, nie tylko dlatego, że jest Brazylijczykiem, ale ze względu na jego jakość i osobowość. Grał niesamowicie w Lidze Mistrzów.

Wychowywałeś się w niebezpiecznej dzielnicy São Paulo. Czy było ci trudno?
To banał i chciałbym, żeby tak nie było, ale niestety dla większości z nas jest to niebezpieczne. Potrzeba dużo edukacji i bezpieczeństwa, a niestety w wielu dziedzinach tego brakuje. Moim marzeniem jest móc tam wrócić i zamieszkać, być z moją rodziną i przyjaciółmi tam, gdzie się wychowałem. Wielu zawodników pochodzi z tych miejsc, ja jestem jednym z nich.

Czy Real Madryt wzbudza strach?
Kiedy mówisz o wielkich klubach, takich jak Real Madryt, to oczywiste jest, że zawsze wywierają na tobie dużą presję. Musimy narzucić nasz rytm, nasz futbol, ale wiemy, że po drugiej stronie mamy inną drużynę, która – jak widać – zrobiła to w 1/8 finału przeciwko PSG, a potem przeciwko Chelsea i… Widać wielkość klubu, dojrzałość zawodników, którzy mają duże doświadczenie i są przyzwyczajeni do udziału w tych rozgrywkach. Trudno jest też grać przeciwko Atlético, Sportingowi… to Liga Mistrzów. Jest w tym trochę nerwowości. Postaramy się dać z siebie wszystko, uszanować historię Realu Madryt i jego piłkarzy, ale musimy spróbować narzucić nasz futbol, nasz rytm i spróbować wygrać.

W 2020 roku na Bernabéu pokazałeś się z dobrej strony: strzeliłeś gola i wymusiłeś czerwoną kartkę Ramosa.
To było bardzo trudne i napięte spotkanie, jak zawsze, gdy gra się na Bernabéu przeciwko Realowi Madryt. Wygraliśmy, ale oni też mogli to zrobić. Cieszę się, że mogłem pomóc mojej drużynie, ale teraz będzie inaczej, z innymi zawodnikami. Gra Vinícius, który grał wtedy, ale teraz jest dojrzalszy. Jestem jego wielkim fanem i mam nadzieję, że w przyszłości będzie mógł coraz bardziej błyszczeć. Zachęcam go do tego, ale nie przeciwko mnie [śmiech].

Co myślałeś, kiedy go tak bardzo krytykowano?
To trudne, ponieważ do wielkiego klubu, jakim jest Real Madryt, trafia się młodo, gra się, dostaje się szanse, a potem wszystko kończy się źle, bo brakuje trochę doświadczenia, trochę dojrzałości. Krytyka przychodzi i odchodzi. Cieszę się z jego osiągnięć i jakości, jaką posiada. Wszyscy wiedzieli, że taki jest. Piłka nożna jest taka, że są w niej wzloty i upadki. Chciałbym, aby pozostał na szczycie swojego talentu, aby mógł być szczęśliwy w futbolu.

Jak postrzegasz innych rodaków z Realu?
Z każdym z nich utrzymuję doskonałe relacje. My, Brazylijczycy, jesteśmy tacy sami, z wyjątkiem sytuacji, gdy gramy przeciwko sobie, wtedy jest inaczej i każdy musi bronić swoich racji. Bardzo ich lubię. Nie mam zbyt dużego kontaktu z Marcelo, ponieważ ostatnio nie ma go na kadrze. Z innymi mam, ponieważ są w Brazylii i tam się spotykamy.

Czy ostatnio rozmawialiście?
Nie. Ostatni raz widziałem się z Viníciusem i Casemiro na moich urodzinach, na początku tego miesiąca.

Oprócz nich, kogo „podpisałbyś” dla City?
Jest wielu bardzo dobrych, to bardzo trudne. Modrić, Kroos, Benzema, Alaba… Krótko mówiąc, wszystkich. Mendy…

Co sądzisz o Haalandzie z zewnątrz?
To zawodnik o dużej jakości i sile, goleador… To dziewiątka, która strzela gole, i jeśli przyjdzie, będzie to wielki sukces dla klubu. Zachęcam go do tego.

Czy wiesz coś na ten temat?
Nie, nie wiem. Mówią, że są w trakcie negocjacji, a ja nie zwracam uwagi na to, kto przychodzi, a kto odchodzi.

Wracając do pierwszego meczu na Bernabéu, nie byłeś w pierwszym składzie… A jak będzie teraz?
W poprzednim meczu, z Leicester, wszedłem na boisko i wygraliśmy 1:0, więc w końcu zagrałem i udało mi się pomóc mojej drużynie. Wszyscy byliśmy bardzo dobrzy. Real Madryt ma teraz nowych zawodników, inny styl, inny moment… Ciężko trenuję, przygotowuję się jak zawsze na co dzień, aby być gotowym, gdy trener będzie mnie potrzebował.

Czy zauważyłeś, że Guardiola jest bardziej nerwowy w takim tygodniu?
Myślę, że wszyscy jesteśmy bardziej zdenerwowani: zawodnicy, trener, pracownicy, sam klub. Nie tylko City, ale także Real Madryt. To półfinał Ligi Mistrzów. Podobnie jest z finałem czy ćwierćfinałem. To normalne. Myślę, że tak, ale tak jak niektórzy gracze.

Czego od was wymaga?
W tak wielkim meczu, jakim jest półfinał Ligi Mistrzów, przeciwko wielkiemu europejskiemu klubowi, jakim jest Real Madryt, największy mistrz rozgrywek, jedyną taktyką jest posiadanie osobowości do gry.

A jak bronić się przed Realem Madryt, który pokonał PSG i Chelsea na Bernabéu?
Nie da się tego obronić. Real Madryt, nie tylko klub, ale prawie wszyscy zawodnicy, mają duże doświadczenie w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. I to jest oczywiście ważne. W zeszłym roku dotarliśmy do finału i niestety przegraliśmy, ale udało nam się tam dotrzeć.

Czy rozmawialiście już o magii Bernabéu?
To atmosfera, do której jesteś przyzwyczajony: ten decydujący moment, to doświadczenie z fazy pucharowej z zawodnikami, którzy również są do tego przyzwyczajeni. To normalne, że sprawy idą po ich myśli, po myśli tego klubu. Im większe doświadczenie klubu w rozgrywkach, tym lepiej. Pierwszy mecz zagramy u siebie i musimy narzucić swój rytm, bo jestem pewien, że tam, podobnie jak tutaj, będzie ciężko, ale oni mają swoją magię.

Guardiola zmienił cię, wystawiając cię na skrzydle, a ty dostosowałeś się do potrzeb drużyny, ale gdzie czujesz się najlepiej?
Od początku grałem na różnych pozycjach w ataku, ale jeśli pytasz mnie o preferencje, jestem bardziej przyzwyczajony do bycia dziewiątką i bardziej mi się to podoba. Mam predyspozycje do gry na skrzydłach, ale wolę grać na dziewiątce.

Brazylijska Federacja skontaktowała się z nim, czy chcielibyście, aby został następnym selekcjonerem?
To trener z dużą jakością, który sprawia, że drużyna gra piłką. Jako piłkarz i kibic reprezentacji narodowej popieram ten pomysł. Wygrywał i sprawiał, że jego drużyny ładnie grały. Przyjechał do Anglii, gdzie trudno się gra z piłką przy nodze i sobie poradził.

Czy Brazylia jest faworytem do zdobycia mistrzostwa świata?
Nie tylko Brazylia. Dzisiejsza piłka nożna jest inna, pokazano, że siła wygrywa z jakością. Mamy dużo jakości i siły, jak Francja, Anglia, Hiszpania… Portugalia również. Holandia…

Jakie podium byś wskazał?
To jest trudne. Postawię na swoich: Brazylię, Francję, która jest aktualnym mistrzem, i Anglię, która, jak wynika z ostatnich meczów i po dotarciu do finału Mistrzostw Europy, ma bardzo obiecującą drużynę.

Mówi się o Arsenalu, Barcelonie… W City musisz jeszcze tylko wygrać Ligę Mistrzów, a twój kontrakt wygasa w 2023 roku. Czy to koniec cyklu?
Jak sam mówisz, jestem tu od pięciu lat i trochę, przyszedłem bardzo młodo, w wieku 19 lat, a zarówno klub, jak i zawodnicy zdobyli wiele tytułów. Brakuje nam jeszcze Ligi Mistrzów, której nie zdobyliśmy w zeszłym roku, a w tym roku jesteśmy w półfinale. Skupiam się na końcówce sezonu, na tych meczach, które są decydujące. Następnie zobaczymy, co się stanie, jeśli chodzi o odnawianie lub zamykanie cyklu.

Czy chciałbyś spróbować swoich sił w La Lidze w przyszłości, nawet jeśli nie teraz?
Oczywiście, oczywiście, że bym chciał. Widziałem to bardzo często, zwłaszcza od 2010 roku do chwili obecnej. Wielu graczy przewinęło się przez Hiszpanię, a ja często ich oglądałem, jeszcze zanim zacząłem grać. Zawsze mi się to podobało i chciałbym przeżyć to doświadczenie.

A czy ty śledzisz losy młodzieżowej drużyny Palmeiras? Endrick i Luis Guilherme wygrali właśnie turniej Montaigu.
Od czasu do czasu oglądam drużyny młodzieżowe, jak Endricka w Copa São Paulo. Dopinguję ich w miarę możliwości. W Palmeiras trudno dziś o miejsce w składzie, ale muszą mieć trochę cierpliwości. Niech się bawią, niech się dużo bawią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!