Betis opcją dla Isco
Umowa pomocnika w Madrycie wygasa 30 czerwca tego roku, a jego celem jest kontynuowanie kariery w klubie z europejskimi aspiracjami. 30-latek chętnie dołączyłyby do ekipy Manuela Pellegriniego, z którym miał okazję pracować w Maladze.
Fot. Getty Images
Nie jest żadną tajemnicą, że Isco przeżywa obecnie swoje ostatnie miesiące jako zawodnik Realu Madryt. Kontrakt Hiszpana wygasa 30 czerwca, a według doniesień hiszpańskiej prasy jego sytuacji uważnie przygląda się Real Betis. Manuel Pellegrini uważa, że pomocnik wciąż jest w stanie rywalizować na odpowiednim poziomie i poprosił włodarzy klubu o jego transfer przed rozpoczęciem następnego sezonu.
Sam piłkarz ma pozytywnie zapatrywać się na przenosiny na Estadio Benito Villamarín i chce udowodnić, że pomimo swojej fatalnej sytuacji w Madrycie nadal może grać w poważnym zespole. Doszło już do pierwszych rozmów między obiema stronami, a kluczowy w całej operacji będzie potencjalny awans Los Verdiblancos do Ligi Mistrzów. Cel ten wydaje się trudny, ale nie niemożliwy do osiągnięcia. Betis jest obecnie na 5. miejscu w tabeli ze stratą 4 punktów do Atlético Madryt. Do końca sezonu zostaje 5 kolejek, a niedawny triumf w Pucharze Króla może być dodatkową motywacją dla graczy Pellegriniego.
Czynnik ekonomiczny również będzie istotny, ponieważ sprowadzenie Isco zobligowałoby działaczy Betisu do sprzedaży niektórych zawodników. Pensja 30-latka oscylowałaby w granicach 12 milionów euro brutto za sezon, co uczyniłoby by go jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy na Benito Villamarín. Mimo wszystko pieniądze nie są w tym momencie najważniejszą rzeczą dla Hiszpana, któremu najbardziej zależy na grze w przyszłym sezonie w europejskich pucharach.
Pomocnik Los Blancos mógł opuścić Real Madryt już podczas zimowego okienka transferowego. Do klubu spłynęły oferty z Kataru oraz Włoch, jednak piłkarz zdecydował się pozostać na Santiago Bernabéu. Jego celem jest dalsza gra w La Lidze, a na korzyść Betisu przemawia fakt, że zawodnik bardzo ceni sobie Manuela Pellegriniego, z którym miał okazję pracować, gdy ten był szkoleniowcem Malagi.
Isco ma cichą nadzieję, że przenosiny do Sewilli będą dla niego odskocznią po kryzysie, jaki od dłuższego czasu przeżywa w Realu Madryt. Na krajowym podwórku wystąpił w tym sezonie 12 razy, spędzając na murawie zaledwie 275 minut. Tylko trzy razy znalazł się w wyjściowej jedenastce Królewskich, a dodatkowo jest jedynym graczem z pola, który w Lidze Mistrzów nie zagrał nawet minuty. Od kilku lat nie może liczyć na zaufanie od trenerów i pewne jest, że 30 czerwca opuści stolicę Hiszpanii. W tej chwili pojawia się jednak światełko w tunelu i jest nim Estadio Benito Villamarín.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze