Luca Zidane: Uważam Benzemę za starszego brata
Luca Zidane udzielił wywiadu Le Journal du dimanche. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego golkipera Realu Madryt i obecnego bramkarza Rayo Vallecano z tej rozmowy.
Fot. Getty Images
– Czy stałem się już profesjonalnym piłkarzem? Tak i nie, bo według mnie karierę budujesz w długim okresie. W tym sezonie w Rayo trener rotował bramkarzami, więc zabrakło mi regularności. Opuszczanie składu i wracanie po miesiącu nie jest idealną drogą do dobrego samopoczucia.
– Krytykowanie trenera, gdy mój ojciec jest szkoleniowcem? Nie, nigdy. Wykonuję swoją pracę bez krytykowania trenera. Pracuję, by być gotowym na każdego jego wyzwanie. Jednak na tej pozycji regularna gra pozwala ci znaleźć pewność siebie i uniknąć pomyłek. Widzieliśmy w przypadkach Donnarummy czy Mendy'ego, wielkich bramkarzy, że jeden błąd golkipera zmienia cały mecz. To nasze brzemię. Akceptuję to. Inaczej grałbym na innej pozycji.
– Przyszłość przy wygasającej umowie? Nie znam jeszcze swojej pozycji w Rayo. Z mojej strony decyzję podejmę w czerwcu lub lipcu. Nie zamykam żadnych drzwi. Mój cel to regularna gra. Zajęło mi cały sezon pokazanie mojej najlepszej wersji i czuję, że jestem na dobrej drodze. Gra we Francji? Jest możliwa i byłaby wyjątkowa.
– Dlaczego syn Zidane'a jest bramkarzem? Gdy byłem mały, mój brat Enzo mówił mi po prostu, że mam stać na bramce. Stwierdził, że jestem dobry, więc tak zostało. W rodzinie jestem jedynym, który gra rękami, ale przywiązuję też duże znaczenie do gry nogami. W szkółce Realu Madryt trenowano mnie jak jedenastego gracza z pola. To specyficzna rzecz dla hiszpańskiej kultury, która chce bramkarzy mogących pomagać w wyprowadzaniu akcji. W reprezentacjach Francji też na to naciskano. Moje inne zalety to przewidywanie i czytanie gry. Mam też dobry refleks w akcjach jeden na jednego.
– Hiszpania chciała, bym grał dla niej? Tak, były rozmowy o wyjeździe na zgrupowanie kadry U-15. Jednak nie miałem tak naprawdę wątpliwości. Dla mnie Francja to oczywistość.
– Czy już udowodniłem swoją wartość? Z moim nazwiskiem jest o to trudniej. Oceny przychodzą szybciej. W podobnej sytuacji jest Marcus Thuram. On jest dla mnie wzorem. Bym mógł stworzyć profesjonalną karierę, potrzebuję klubu, który bardziej zatrudni Lukę niż Zidane'a. Trening nie pozwala ci na rozwój swoich umiejętności tak szybko jak mecz w każdy weekend.
– Benzema? Imponuje mi coraz bardziej i bardziej. Gra i strzela, robi wszystko. Dzisiaj jest na topowym światowym poziomie, zasługuje na Złotą Piłkę. Często przebywaliśmy razem w Madrycie, bardzo mi pomógł. Uważam go za starszego brata.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze