Advertisement
Menu
/ marca.com

„Najdroższa” Liga Mistrzów

Real Madryt w tej edycji Ligi Mistrzów mierzy się z największymi potęgami finansowymi europejskiego futbolu. W pokonanym polu zostali już PSG i Chelsea, a teraz kolejnym rywalem jest Manchester City.

Foto: „Najdroższa” Liga Mistrzów
Fot. własne

W przypadku wygrania tegorocznej edycji Ligi Mistrzów Real Madryt mógłby mówić o sukcesie wykraczającym poza ramy czysto sportowe. Symboliczny wymiar tego triumfu byłby nieprawdopodobny mając na uwadze fakt, że Królewscy po drodze musieli sobie radzić z trzema największymi reprezentantami nowego modelu instalującego się w piłkarskiej Europie. Mowa tutaj o klubach finansowanych przez zewnętrzne środki pochodzące bezpośrednio z najbogatszych krajów, co kłóci się ze standardowym i historycznym podejściem do klubowego futbolu.

Najpierw Paris Saint-Germain, później Chelsea, a teraz Manchester City. Trzy finansowe kolosy, które stanęły Los Blancos na drodze do wielkiego finału w Paryżu. Trzy kluby, których możliwości ekonomiczne pochodzą odpowiednio z Kataru, Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co stoi niejako w opozycji do takich klubów jak Real Madryt, Barcelona, Bayern Monachium czy Juventus. Zdaniem wielu z finansowego punktu widzenia Francuzi i Anglicy nie grają tutaj na tych samych zasadach.

Powołując się na dane z Transfermarkt, trójka wyżej wskazanych rywali Realu Madryt znajduje się w pierwszej czwórce klubów, które w XXI wieku wydały najwięcej netto na transfery. Pierwsze jest z City z kwotą 1,5 miliarda euro, trzecia jest z Chelsea z kwotą 1,1 miliarda euro, a czwarte jest PSG z kwotą 950 milionów euro. Królewscy są w tym zestawieniu na szóstym miejscu z kwotą 939 milionów euro.

Kosztowna drabinka
Rywal Realu Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów, PSG, został wykupiony przez Qatar Investment Authority w 2012 roku. W tamtym czasie paryżanie mieli na koncie tylko dwa mistrzostwa Francji i Puchar Zdobywców Pucharów, a od czasu zmiany właściciela dodali do swoich witryn kolejnych siedem mistrzostw Francji i sześć Pucharów Francji. Mimo wszystko wielkim celem Katarczyków od zawsze był triumf w Lidze Mistrzów, co nawet mimo zestawienia ofensywy złożonej z Kyliana Mbappé, Leo Messiego i Neymara pozostaje niespełnionym marzeniem. Najlepszym wynikiem PSG był awans do finału w sezonie 2019/20, który ostatecznie przegrali z Bayernem.

Chelsea jest jedynym klubem w tej stawce, który był w stanie sięgnąć po najważniejsze europejskie trofeum – i zrobił to nawet dwukrotnie. The Blues są (jeszcze) aktualnym triumfatorem Ligi Mistrzów, którą wygrali w poprzednim sezonie. Z kolei ten pierwszy sukces odnieśli w 2012 roku, pokonując w finale Bayern. Założona w 1905 roku Chelsea została wykupiona przez Romana Abramowicza w 2003 roku. Od tamtej pory wygrała w sumie pięć mistrzostw Anglii i wcześniej wspomniane dwie Ligi Mistrzów. Wcześniej londyńczycy mieli na koncie zaledwie jeden tytuł mistrza kraju i dwa Puchary Zdobywców Pucharów.

Budowa wielkiego Manchesteru City również bazowała na tym, aby wygrać przede wszystkim Ligę Mistrzów. Wielkie zmiany wśród The Citizens zaczęły się w 2008 roku, gdy klub został wykupiony przez Abu Dhabi United Group. Od tamtej pory ekipa z Manchesteru wygrała w sumie pięć mistrzostw Anglii (wcześniej miała ich na koncie tylko dwa), ale ani razu nie była w stanie sięgnąć po najważniejsze europejskie trofeum. Najlepszym wynikiem City był awans do finału Ligi Mistrzów w sezonie 2020/21, który przegrali z Chelsea.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!