Ancelotti: Mendy jest zmęczony, nie ma kontuzji

– Myślę, że regeneracja po meczu z Chelsea trwa. Drużyna całkowicie się nie zregenerowała, ale mamy jeszcze jeden dzień na odpoczynek, by wystawić jak najlepszy skład na jutro. To bardzo ważny mecz dla La Ligi. Musimy zagrać dobre spotkanie, by zdobyć trzy punkty.

– Oczekiwałem w 2013 roku, że po prawie 10 latach Benzema będzie tak grać? Kariera Benzemy jest bardzo długa. Rozwija się z każdym rokiem. Karim poprawił swoją osobowość i liderowanie. Zawsze był dobrym piłkarzem, ale teraz bardziej się wyróżnia i jest bardziej decydujący, bo ma większą osobowość i jest większym liderem.

– Sytuacja Mendy'ego? Nie trenował dzisiaj, bo był jeszcze zmęczony. Wolałem, by popracował indywidualnie w basenie i na siłowni. Nie ma kontuzji. Ocenimy jutro, czy może zagrać. Jeśli będzie zmęczony i nie będzie mógł zagrać, to będzie gotowy na wtorek. Jović ma ciągle problem z kostką, a Hazard rehabilituje się indywidualnie po operacji. Poza tym z wszystkimi jest w miarę dobrze.

– Co odpowiadam na krytykę dotyczącą stanu fizycznego ekipy? Nie słucham tego, co się mówi dookoła. Patrzę na to, co widzę przed sobą i dane z treningu. Nigdy nic nie martwiło mnie pod względem fizycznym. Drużyna nie jest na topie, ale jest w całkiem dobrej formie i myślę, że możemy dojść do końcówki sezonu w dobrej dyspozycji. Praca trenerów od przygotowania i sztabu medycznego dotychczas była moim zdaniem optymalna. Dookoła opowiadają o tym ludzie, którzy nie znają tak naprawdę naszego stanu fizycznego: naszych danych, liczb z treningów, informacji medycznych czy wyników testów.

– Czy któryś z moich byłych kolegów lub z prowadzonych przeze mnie graczy był tak kompletny jak Benzema? Trudno porównywać graczy z różnych epok. Wszyscy byli wielkimi napastnikami. Jeśli mam go z kimś porównać, to jest o to trudno. Myślę, że porównasz Karima do Van Bastena, to obaj będą wdzięczni za takie porównanie.

– Jakie były moje dobre decyzje w tym sezonie dotyczące drużyny? Drużyna dotychczas dała z siebie to, co mogła dać. Czy mogliśmy dać z siebie więcej? Nie wiem. Czy mogliśmy poradzić sobie dużo gorzej? Myślę, że tak. Myślę, że dotychczas drużyna wypełniała cele, bo mamy przewagę w lidze i podchodzimy do końcówki sezonu w bardzo dobrej sytuacji. Zrobiliśmy tort i teraz musimy dołożyć wisienkę.

– Czy liga wystarczy, bym pozostał w Realu? Na koniec sezonu klub spokojnie dokona oceny naszej pracy i podejmie decyzję. Ja każdego dnia cieszę się tą atmosferą i korzystam z niej każdego dnia.

– Decyzja o wpuszczeniu Bale'a po prawie 2 miesiącach bez gry i szansa na jego występ na Bernabéu? Bale czuje się dobrze, jest w dobrej formie, pokazał to w kadrze i chce pokazać to tutaj. Musi dostać minuty, ale chce grać. Czuje się pewnie. Pożegnanie z Bernabéu byłoby zasłużone i sprawiedliwe. Miał wiele problemów w ostatnim czasie, ale wszedł do historii tego klubu swoimi golami, zwycięstwami i trofeami.

– Czy obecność Valverde sprawia, że myślę nad systemem? Nie... To jest system dla charakterystyki zawodników, jakich mamy. Można myśleć, że Valverde zagrał jako skrzydłowy, ale tłumaczyłem, że jego ustawienie było bardziej pozycyjne niż strefowe. Bardziej krył wahadłowego, by uniknąć problemów z tyłu. System pozostaje ten sam, bo trudno, bym mógł zmienić trzech pomocników. Uważam, że pozycja trzech pomocników w tej ekipie pozostaje zbyt ważna. Trzeba też dodać, że Vinícius lubi grać na skrzydle, a w systemie 4-4-2 miałby za dużo zadań defensywnych.

– Mbappé i Haaland mogą zaszkodzić rozwojowi Benzemy? Myślę, że patrząc na wiek Karima i coraz lepszą grę, nie ma znaczenia, jakich będzie mieć kolegów. Dobrze go znam osobiście, dobrze znam jego warunki fizyczne i w przyszłości na pewno będzie ważny dla tego klubu niezależnie od kolegów.