Czy sypie nam się dach?
Dziś o 18:30 Real Madryt zagra na wyjeździe z Celtą Vigo w ramach meczu 30. kolejki La Ligi.
Fot. Getty Images
Sytuacja ligowa Realu Madryt w dalszym ciągu wygląda bardzo solidnie. Dziewięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Sevillą, dwanaście nad trzecią Barceloną, która ma jednak jedno rozegrane spotkanie mniej. Do końca sezonu zostało tylko dziewięć spotkań.
Real Madryt jest też w ćwierćfinale Ligi Mistrzów po kapitalnej remontadzie z Paris Saint-Germain, którego jedyny zawodnik wybijający się w dwumeczu ponad przeciętność zagra w przyszłym sezonie w białych barwach.
A mimo wszystko wśród kibiców Los Blancos znów panuje pesymizm. Z jednej strony taką sytuację w najważniejszych rozgrywkach pewnie każdy przed sezonem brałby w ciemno, ale z drugiej – emocje wywołują nie miejsce w tabeli i przekrój kilku miesięcy, lecz często… jeden mecz. I ten ostatni był dla Realu rzeczywiście fatalny.
Królewscy grali z Barceloną bez Karima Benzemy i Ferlanda Mendy’ego, ale nie można tylko w tym tłumaczyć kolejnej kompromitującej porażki, w której odwieczny rywal robił u nas to, co chciał. Czym tłumaczyć fatalną postawę środkowych obrońców i innych zawodników, którzy w największym stopniu zawalili to spotkanie? Jeszcze dziś te trwające dwa tygodnie rozważania będzie można schować do szuflady, ale warunek jest jeden i wszystkim dobrze znany.
W Vigo zabraknie dziś Carlo Ancelottiego, który złapał koronawirusa. Włoch ma jednak być gotowy, by poprowadzić zespół w Lodynie. Dziś zastąpi go 32-letni syn, Davide, dla którego będzie to pierwszy taki mecz w Realu, gdy to on będzie postacią numer jeden na ławce rezerwowych. Nie jest to jednak dla niego zupełnie nowa sytuacja, ponieważ do podobnej sytuacji doszło w Neapolu, gdy jego ojciec pauzował za czerwoną kartkę.
Nie ma jednak wątpliwości, że to Carletto wybierze skład na dziś i nikomu nie odda całej kontroli. A to będzie dziś niezwykle ważne, ponieważ wielu piłkarzy wraca po zgrupowaniach reprezentacji, dwóch kolejnych po kontuzjach, a lada moment trzeba będzie grać kolejny mecz sezonu – tym razem na Stamford Bridge.
Dzisiejszy mecz jest ważny z wielu powodów. Przede wszystkim, pozostając w lubianej w Vigo tematyce, pozwoli nam przynajmniej częściowo odpowiedzieć na pytania: Czy dach sypie nam się na głowę? Czy jest tak źle, jak było z Barceloną? Czy Chelsea nas pożre, tak jak miało to zrobić PSG?
* * *
Mecz rozpocznie się o 18:30. W Polsce będzie można obejrzeć go na kanale Eleven Sports 1 na platformie Player.pl.
Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na gola Benzemy wynosi 2,00, Viniego 3,00, a Asensio 3,40. U rywali najniżej wycenia się trafienie Aspasa kursem 3,00.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze