Fede strzela i Urugwaj kończy marzenia Chile

Lament był oczywisty. Twarze pełne smutku, żalu i goryczy dominowały w końcówce meczu Chile z Urugwajem, który zakończył się wygraną 2:0 gości. La Roja, podobnie jak we wszystkich meczach, nie potrafiła wykorzystać przewagi własnego boiska, przez co nie miała szans na wyjazd na Mistrzostwa Świata w Katarze. Błędy, brak konsekwencji i słabe wyniki potwierdziły coś, co było widoczne już od kilku miesięcy: Mundial w Katarze będą oglądać w telewizji.

Nadzieje były jednak widoczne już przed rozpoczęciem meczu, a później na boisku, na którym Chile odgrywało główną rolę, zwłaszcza dzięki nieustannym atakom Joaquína Montecinosa. Ale Urugwajczycy, w pełni sił, pokazali swoje zwykłe umiejętności i skomplikowali sytuację Chilijczyków, którzy nie potrafili trafić do bramki bronionej przez Sergio Rocheta.

Pragnienie drużyny Lasarte było bardziej widoczne niż jej szanse, których w całym meczu było niewiele. Widać było brak piłkarskiego obycia Breretona (podobnie jak Pulgara), a Alexis, Vidal i Charles nie radzili sobie za każdym razem, gdy próbowali stworzyć zagrożenie.

Prawdziwe kłopoty dla Chile nadeszły jednak dopiero pod koniec spotkania. W 79. minucie gola przewrotką strzelił Luis Suárez, a w ostatnich sekundach rywali dobił nie kto inny, jak Fede Valverde. Pomocnik Realu popisał się kapitalnym uderzeniem tuż sprzed pola karnego i definitywnie pozbawił gospodarzy marzeń i złudzeń o awansie na Mistrzostwa Świata. W ten sposób Chile po raz drugi z rzędu nie weźmie udziału w turnieju i skończy na siódmym miejscu w tabeli.

Skrót meczu:

Chile – Urugwaj 0:2 (0:0)
0:1 Luis Suárez 79'
0:2 Fede Valverde 90'

Chile: Cortés; Isla, Kuscevic, Medel, Suazo; Vidal (81' Meneses), Pulgar (67' Valdés), Aránguiz; Montecinos, Sánchez i Brereton (80' Fernández).
Urugwaj: Rochet; Araújo, Godín, Coates, Viña; Bentancur (74' Gómez), Torreira (74' Ugarte); Valverde, Rossi (74' D. Suárez), De la Cruz; (64' De Arrascaeta), Cavani (29' L. Suárez).