Ancelotti: Futbol to nie jest tylko jeden styl i tylko jedna tożsamość
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym ligowym Klasykiem z Barceloną. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. własne
[RMTV] Klasyk wraca na Santiago Bernabéu i dzieje się to w okresie, w którym madridismo czuje wielki optymizm. Szczęście na trybunach i powaga na boisku to dobra recepta na ten mecz?
[śmiech] Oby trybuny były szczęśliwe po meczu, tak. Na boisku potrzebujemy powagi, zaangażowania i jakości. To starcie zazwyczaj stawia ogromne wymagania. To Klasyk. To specjalny mecz, więc musimy pokazać najlepsze rzeczy. Z drużyną jest dosyć dobrze, pracowaliśmy dobrze, więc jesteśmy pewni siebie przed jutrem.
[Radio Nacional] Widzieliśmy, że Karim Benzema nie trenował z ekipą. Czy może pan potwierdzić, że jutro nie zagra? I czy pojedzie w następnym tygodniu na zgrupowanie kadry?
Karim i Mendy nie mogą jutro zagrać. Zostają w następnym tygodniu tutaj, by pracować z nami.
[La Sexta] Czy gdyby to był finał, Benzema byłby w stanie zaryzykować i forsować występ? Jednak jako że stawką są tylko trzy ligowe punkty i nie walczycie o tytuł z Barceloną, to woli pan nie ryzykować?
Nie ryzykowalibyśmy. Nigdy tego nie robiliśmy, nawet w Paryżu, bo tam mógł zagrać. Jutro nie może zagrać, bo nie trenował. Ciągle czuje mały ból. To jest mała kontuzja, ale nie może trenować, więc także oczywiście grać.
[AS] Przed meczem z PSG powiedział pan, że zagracie tak, jak chcą tego kibice?
Tak samo. Chcemy zagrać jak najlepiej... To będzie mecz wielu aspektów: defensywy, niskiego bloku, pressingu... To musi być kompletny mecz, bo gramy z bardzo silnym rywalem, który radzi sobie świetnie, więc to musi być kompletny występ. Nie możemy myśleć, że wygramy jedną rzeczą. Musimy dobrze bronić, pressować, grać piłką, wychodzić z akcjami, grać wertykalnie. Kompletny mecz.
[Radio MARCA] Jeśli jutro wygracie lub zremisujecie, to wykluczy pan Barcelonę z walki o mistrzostwo?
Jeśli jutro wygramy, będziemy mieć 3 punkty więcej, które zbliżą nas do zwycięstwa. Jeśli zremisujemy, to będzie punkt więcej... A jak przegramy, nie będzie punktów. Nie musimy myśleć nad tym, czy Barcelona będzie skreślona. Myślę, że Barcelona będzie walczyć do ostatniego meczu niezależnie od wszystkiego, bo będzie chciała wygrywać czy wejść do Ligi Mistrzów. Uważam, że wszystkie ekipy będą walczyć do ostatniego meczu.
[Mediaset] Chcę zapytać o opcje za Benzemę. Czy planuje pan grę fałszywą „9” w postaci Asensio, Rodrygo lub Viníciusa? Może wprowadzi pan Fede Valverde i zmieni system? Czy już pan zdecydował?
Wszystko jest zdecydowane, ale nic ci nie powiem [uśmiech].
[ABC] Xavi pracuje w Barcelonie już 4 miesiące. Poprawili wyniki i grę. Co sądzi pan o nim jako trenerze? Jakiego meczu spodziewa się pan z jego strony? Trenerzy Barcelony zawsze byli mocno osądzani przez występy na Bernabéu. Tak było z Cruyffem i Guardiolą, a teraz będzie z Xavim. Jak go pan ocenia?
Myślę, że tożsamość drużyny się nie zmienia, bo nigdy się nie zmieniła. Barcelona ma swój bardzo klarowny styl gry. Myślę, że Xavi bardzo dobrze ucieleśnia ten styl. Radzi sobie bardzo dobrze, bo drużyna mocno się poprawiła. W tym momencie ma dobrą dynamikę. To kompletny zespół, który gra bardzo dobrze. Moja osobista opinia jest taka, że radzi sobie bardzo dobrze.
[Onda Cero] Chcę zapytać o alternatywę za Benzemę, z której skorzystał pan w ostatnim przypadku, gdy go brakowało. Wtedy z Villarrealem wystawił pan Bale'a, ale po tamtym spotkaniu on rozegrał 3 minuty w Paryżu i zniknął. W większości meczów nawet się nie rozgrzewał. Czy to realna alternatywa?
To jedna z opcji, ale mamy też Mariano, Jovicia, wystawiałem tam raz Isco czy Rodrygo. Opcji było wiele, ale wybrałem tę, którą uznaję za najlepszą na ten mecz.
[RTVE] Benzema to jeden z filarów tego zespołu i Pichichi tej ligi. Czy Real może wygrać z Barceloną bez Benzemy?
Myślę, że tak. Myślę, że możemy to zrobić. Karim Benzema to oczywiście to bardzo ważna część tej drużyny, ale zazwyczaj świetnie wykańcza pracę drużyny. Więc bez Karima musimy utrzymać tę samą pracę i poszukać innych rozwiązań w ataku.
[MARCA] W grudniu Karim podszedł na styku do derbów Madrytu i rozegrał tylko pierwszą połowę. Przegapił potem mecz pucharowy w Bilbao i podszedł na styku także do meczu w Paryżu, gdzie nie pokazał najlepszej wersji. Czy szkodzi mu powrót do reprezentacji? I czy pana zdaniem poza przyjściem Mbappé interesujące byłoby jeszcze dodatkowe wzmocnienie ataku, na przykład Hålandem?
Karim nie martwi mnie. To jasne, że to 34-letni zawodnik i czasami może się tak dziać. Kilka razy to się wydarzyło, że miał bardzo mały problem i bardzo szybko wracał. Po powrocie znowu robił różnicę. Teraz mamy dwa tygodnie, by z nim popracować i on znowu będzie robić różnicę jak wcześniej. Fakt, że jutro nie zagra, nie martwi mnie, bo mamy czas, by dobrze przygotować go do ważnej końcówki sezonu, w której zrobi jak zawsze różnicę.
[COPE] Po Superpucharze Hiszpanii powstała debata o stylach Barcelony i Realu Madryt. Barcelona stawia na posiadanie piłki i wydaje się, że często irytowały pana pytania na ten temat. Podkreślał pan wyraźnie, że Real Madryt może grać na wiele sposobów i dostosowuje się do rywala. Pytanie brzmi: pana zdaniem jaki powinien być styl Realu Madryt na takie mecze?
[wzdycha] Styl Realu Madryt musi być styl, który ucieleśnia charakterystyki piłkarzy. Myślę, że wszystkie ekipy muszą tak myśleć, że styl jest określany cechami zawodników. Jeśli masz graczy, którzy mogą zaliczać dobre posiadania, to musisz grać futbol z posiadaniem. Jeśli masz obrońców dobrze grających piłką, musisz praktykować futbol z wyjściami od tyłu. Jeśli jednak nie masz dobrych obrońców, to długie piłki są dobrą opcją w ataku. Dlatego ja niczego nie wykluczam. W swoim doświadczeniu zawsze próbowałem stosować styl, w którym piłkarze czują się wygodnie w grze. Nie będę zmuszać piłkarza do gry w stylu, którego nie lubi czy w którym nie czuje się wygodnie. Więc dla mnie futbol to nie jest tylko jeden styl i tylko jedna tożsamość. Chciałbym, żeby moja drużyna miała wiele tożsamości i potrafiła grać na wiele sposobów: w niskim bloku, z wysokim pressingiem... Tu możemy to robić, bo mam kadrę z dużą jakością. Bardzo dużą! W obronie i w ataku. Mamy energię w środku pola. Mamy wiele rzeczy. Za każdym razem planujemy mecz, by na końcu spróbować go wygrać.
[Gol] Kilka miesięcy temu zapytałem pana o stosunki z zawodnikami i powiedział pan, że to ciągle miesiąc miodowy. Dodał pan, że gdy to się skończy, to pan o tym nie powie. W jakim punkcie są obecnie pańskie stosunki z graczami, szatnią i klubem? Czy to wciąż miesiąc miodowy?
Miesiąc miodowy trwa. Trwa. Trwa... Jestem zadowolony, szczęśliwy i myślę, że mam szacunek wszystkich osób. Ci zawodnicy niegrający cierpią bardziej, to prawda. Jednak piłkarz cierpi, ale stosunki z ludźmi są dobre. Niestety w mojej pracy podejmuję decyzje, które wpływają na piłkarzy, ale nie na ludzi. Profesjonalista zawsze nim pozostaje i zawsze pracuje na maksa. Uważam, że tutaj mamy wielkich profesjonalistów.
[El Mundo] Jutro jeśli nie zagra Marcelo, to kapitanem będzie Nacho. To zawodnik, który jest w pierwszej ekipie od dekady, nigdy się nie skarżył, ma cichy profil, nie jest też wielką gwiazdą, o które zawsze pytamy, czyli Benzemę, Mbappé czy Modricia. Jak ważne jest posiadanie takiego piłkarza jak Nacho? I czy pan identyfikuje się z takim zawodnikiem jako gracz, który występował w Milanie pełnym gwiazd? Czy identyfikuje się pan z zawodnikami, którzy są stopień niżej te wielkie gwiazdy? Jak ważni są tacy piłkarze dla szatni?
Nacho to zawodnik, który ma równowagę w charakterze. Jest bardzo zrównoważony. Doskonale zna swoją pozycję w tej kadrze. Nie ma problemu, gdy ma grać i gdy nie gra. Zawsze utrzymuje równowagę, która pozwala mu prezentować bardzo wysoki profesjonalizm. Gra, nie gra, gra na różnych pozycjach, na boku czy w środku - zawsze jest topem.
[SER] Przy braku Benzemy ma pan w kadrze doświadczone gwiazdy, które grają mało, czyli Hazarda i Bale'a. Czy jest pan zadowolony z ich pracy na treningach?
Jestem zadowolony. Jasne, że piłkarze z takim poziomem chcą większej roli. Im wystarczy większa rola, by być bardzo ważnymi. Ja nie dawałem im takiej roli, bo wybierałem innych zawodników, ale pod względem profesjonalnym jestem z nich zadowolony. Nigdy nie odpuścili treningu, zawsze są na miejscu. Jasne, że przy większych rolach byliby ważniejsi w tej kadrze.
[Fox Sports] Klasyk nie był rozgrywany na Santiago Bernabéu od dwóch lat. Jak ważny będzie ten mecz dla tych 60 tysięcy osób, które znajdą się na stadionie?
Ostatni raz Klasyk na Santiago Bernabéu był niezapomnianym wieczorem, więc wszyscy mamy w sercach i oczach tamten wieczór. Nasi kibice będą o tym pamiętać. Możemy to powtórzyć... Myślę, że możemy. Zrobimy maksimum, by spróbować powtórzyć tamten wieczór.
[El País] Mówi pan, że Benzema w sezonie miał kilka problemów fizycznych. Jak bardzo martwi pana jego obciążenie minutami w wieku 34 lat przy powrocie do reprezentacji i zbliżającym się mundialu?
Musimy ocenić przyszłość Benzemy, ale w tym sezonie grał dosyć dużo. Jego absencja nie miała na niego wpływu, bo pozostaje Pichichi La Ligi i dalej robił różnicę. Czasami mogło być tak, że bez kontuzji mogłem dać mu odpocząć. Miał urazy, ale wykorzystywał ten czas, by dojść do lepszej dyspozycji i wrócić do robienia różnicy. Miał kontuzje w odpowiednich okresach sezonu i z tym urazem jest tak samo. Mamy teraz 2 tygodnie na pracę. Bez kontuzji pojechałby na kadrę, ale zostaje tutaj, będzie dobrze trenować z nami i wróci świeższy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze