Kroos: W takich meczach atmosfera na Bernabéu jest szczególna

– Obecnie przechodzimy przez dobre chwile, które są owocem wielkiej pracy wykonanej na przestrzeni ostatnich ośmiu czy dziewięciu miesięcy. Futbol składa się z tych lepszych i gorszych momentów. Teraz mamy się dobrze, ale jednocześnie wiemy, że wszystko może się bardzo szybko zmienić. Musimy zachować ostrożność i w dalszym ciągu pracować.

– Klasyk pozwoli nam dokładniej określić formę, w jakiej się obecnie znajdujemy. Nie da się bowiem powiedzieć, że jedna z drużyn ma mniejszą jakość. To dwie bardzo dobre ekipy i zawsze będzie się liczyć dyspozycja dnia. Oczywiście ważny będzie aspekt taktyczny, ale bardzo często w takich meczach decydują detale. My ze swojej strony musimy kontynuować to, co robiliśmy dotychczas i zagrać na poważnie ze świadomością, jak ważne jest to starcie zarówno dla naszych kibiców, jak i w kontekście sytuacji w La Lidze. Trzeba dobrze się przygotować i zagrać skutecznie w defensywie, ponieważ z przodu zawsze coś zrobimy. Jednak w tych meczach decydujące są detale i nie wiesz, co dokładnie się wydarzy.

– Dziewiętnaście Klasyków? Te mecze w dalszym ciągu są dla mnie czymś szczególnym. Zawsze tak było. Dobrze pamiętam swój pierwszy Klasyk w 2014 roku – wygraliśmy 3:1. Ten pierwszy mecz zawsze będziesz miał w pamięci, tym bardziej, gdy go wygrywasz. Wewnątrz drużyny i również na zewnątrz czuć, jak ważny jest to mecz i podchodzimy do niego z wielką motywacją. Wystarczy spojrzeć, ile osób na całym świecie ogląda Klasyk. To mówi wszystko. W każdym sezonie wszyscy czekają na ten mecz – my również. I Real Madryt, i Barcelonę mogą opuszczać wielcy zawodnicy, ale to zawsze pozostanie szczególne starcie.

– Bernabéu zawsze jest z nami. Mamy ten feeling. Przy tego typu meczach atmosfera jest naprawdę szczególna. Tak jest w każdym sezonie, gdy nadchodzą te najważniejsze pojedynki. Pamiętam wiele meczów na Bernabéu na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, jak na przykład ćwierćfinały czy półfinały Ligi Mistrzów. Rozgrywaliśmy tutaj rewanże i kibice zawsze dodawali nam dodatkowej energii. I to również dzięki nim awansowaliśmy później do finałów.

– Klasyk sam w sobie również jest niczym finał. Dobrze pamiętam Klasyk sprzed dwóch lat, ponieważ później przez półtora roku graliśmy bez kibiców. To był szczególny mecz, który wygraliśmy po dwóch bramkach w drugiej połowie. Mam nadzieję, że w niedzielę kibice również pomogą nam w odniesieniu zwycięstwa.

– Osobiście czuję się dobrze. Początek był dla mnie nieco skomplikowany z powodu kontuzji. Nie mogłem zagrać w pierwszych meczach sezonu, a to było dla mnie coś zupełnie nowego. Jednak później złapałem odpowiedni rytm, formę i teraz mam wielką ochotę na te dwa ostatnie miesiące sezonu, w którym wciąż walczymy w dwóch rozgrywkach. Chcę pomóc drużynie w wygrywaniu kolejnych trofeów.

– Ponad 350 meczów w Realu Madryt? To dla mnie coś pięknego, że mogę osiągać takie liczby w najlepszym klubie na świecie. Jednak ostatecznie to tylko liczby. Ja chcę dalej prezentować dobrą formę i wygrywać trofea. Wolę liczyć tytuły niż rozegrane mecze. Dalej będę dawał z siebie wszystko, tak jak to robiłem na przestrzeni ostatnich ośmiu lat.

– Passa pięciu zwycięskich Klasyków z rzędu? Ta statystyka nie pomoże nam w kontekście wygrania niedzielnego meczu. Mimo wszystko jest to pewien zastrzyk pewności siebie. Chcemy kontynuować tę passę i teraz zanotować szósty triumf z rzędu.

– Przesłanie do kibiców? Mogę ich prosić tylko o wsparcie. Dobrze wiecie, że to dla nas bardzo ważny mecz i damy z siebie wszystko.