Pewne zwycięstwo koszykarzy
Real Madryt wysoko wygrał na wyjeździe z San Pablo Burgos. Królewscy prowadzili od początku do końca i byli wyraźnie lepsi od rywali.
Fot. Getty Images
Real Madryt tym razem nie sprawił niemiłej niespodzianki i w pewnym stylu pokonał na wyjeździe San Pablo Burgos. Królewscy prowadzili w tym meczu od początku do końca. Rywale momentami próbowali gonić i zbliżali się do madrytczyków, ale wtedy podopieczni Laso po prostu przyspieszali. Graczem spotkania został Poirier, który skompletował double-double (12 punktów, 10 zbiórek), jednak nie tylko on zasłużył na pochwałę. Cały zespołów spisał się bardzo dobrze, nie dając szans przeciwnikom.
W pierwszej piątce niespodzianką była obecność Núñeza. Młody zawodnik rzadko dostaje szansę od Laso. Tym razem pojawił się na parkiecie od początku, spędził na nim nieco ponad 5 minut i… resztę spotkania przesiedział na ławce. Pierwsza kwarta całkowicie należała do duetu Tavares-Yabusele. Obaj razem zdobyli 17 punktów i tworzyli dużą przewagę pod koszem. Królewscy byli w stanie wypracować sobie dwucyfrową przewagę, chociaż na zakończenie kwarty była ona trochę mniejsza (14:22).
Druga część była już w pełni kontrolowana przez Real Madryt. Tavares oraz Yabusele powędrowali na ławkę i odpowiedzialność za zdobywanie punktów przejęli na siebie inni zawodnicy. Dobrze spisywali się Llull, Randolph czy Poirier. San Pablo Burgos nie potrafiło złapać kontaktu z madrytczykami i cały czas zostawało w tyle (30:41).
Po zmianie stron szybko można się było utwierdzić w przekonaniu, że ten mecz zakończy się zwycięstwem Realu Madryt. Dawno nie było spotkania, w którym podopieczni Laso mieliby taką kontrolę nad wydarzeniami. Ze spokojem odpowiadali na skuteczne ataki rywala, a przy tym obrona dbała o to, żeby gospodarze zbyt często nie trafiali do kosza. Przewaga na tym etapie była już znacząca (47:63).
W ostatniej kwarcie Real Madryt nieco odpuścił, pozwalając San Pablo Burgos na więcej. Jednak nie oznaczało to, że przewaga zaczęła topnieć. Utrzymywała się różnica większa niż 10 punktów. Pojawiło się pewne rozkojarzenie i straty, ale dzisiaj były one bez konsekwencji. Real Madryt ze spokojem dotrwał do końca i dopisał do dorobku kolejne zwycięstwo.
70 – San Pablo Burgos (14+16+17+23): Benite (0), Díez (5), Phillip (10), Eddie (14), Gamble (12), Kullamäe (2), Salash (1), Rabaseda (4), García (5), Renfroe (3), Nnoko (14).
85 – Real Madryt (22+19+22+22): Núñez (0), Abalde (13), Deck (7), Tavares (6), Yabusele (20), Randolph (10), Heurtel (4), Hanga (7), Poirier (12), Llull (6).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze