Ciąg dalszy wychodzenia z dołka
W 24. kolejce Ligi Endesa Real Madryt zmierzy się z zespołem San Pablo Burgos. Co prawda rywale znajdują się w dole tabeli, ale ostatnio zaliczyli serię 3 zwycięstw z rzędu,
Fot. Getty Images
Koszykarski Real Madryt wpadł ostatnio w kryzys, jakiego dawno już nie było. Królewscy pobili w tym czasie kilka negatywnych rekordów. Zaliczyli passę czterech porażek z rzędu, a w samej lidze przegrali cztery kolejne mecze u siebie, co wcześniej nie przytrafiło się drużynie nigdy w historii. Pablo Laso i cały zespół musieli się podnieść i pewne symptomy poprawy dało się dostrzec już w meczu z Crveną zvezdą. Co prawda nie udało się wtedy wygrać, ale przełamanie przyszło dwa dni później, gdy Blancos pokonali po dogrywce Olimpię Milano, a więc bezpośredniego rywala w walce o drugą pozycję.
Dzisiaj przekonamy się, czy wygrana z mediolańczykami była początkiem pozytywnej serii i wychodzenia z dołka. Na razie Real Madryt w Lidze Endesa zajmuje pierwsze miejsce, ale w tym momencie musi oglądać się na Barcelonę. Katalończycy mają mniej meczów na koncie i zależą od siebie w walce o fotel lidera. Trzecia Manresa czy czwarty Joventut też wcale nie tracą tak dużo do madrytczyków. Do końca sezonu zasadniczego jeszcze dosyć długa droga, więc podopieczni Laso muszą dopisywać do dorobku kolejne wygrane, jeśli chcą zająć jak najlepsze miejsce w play-offach.
San Pablo Burgos znajduje się w zupełnie innej sytuacji. Drużyna mocno się rozsypała po poprzednim sezonie i doszło w niej do wielu zmian. To sprawiło, że zamiast walczyć o czołową ósemkę, zespół z Kastylii i Leónu musi bronić się przed spadkiem. Dopiero ostatnia passa trzech zwycięstw z rzędu sprawiła, że drużyna nieco się wygrzebała z dna tabeli. Ciągle jednak nie jest bezpieczna, dlatego do każdego meczu przystępuje z dużym zaangażowaniem.
Real Madryt jest oczywiście zdecydowanym faworytem tego spotkania, jednak zależy to między innymi od skuteczności, co było bolączką drużyny w ostatnich tygodniach. Można tylko mieć nadzieję, że wygrana z Olimpią nie była jednorazowym zrywem, a początkiem fali wznoszącej.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Canale+ Now.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze