Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Benzema: Gdy tu przychodziłem, nie wiedziałem, ile znaczy Real Madryt

Karim Benzema udzielił wywiadu telewizji RealMadridTV. Przedstawiamy wypowiedzi napastnika Realu Madryt z tej rozmowy.

Foto: Benzema: Gdy tu przychodziłem, nie wiedziałem, ile znaczy Real Madryt
Fot. RealMadridTV

– Całego meczu z PSG drugi raz nie oglądałem, ale widziałem okazje, akcje i gole. To był niezapomniany wieczór przez awans, atmosferę, gole, remontadę. Jestem szczęśliwy i dumny. To był efekt wysiłku całej drużyny. Wysiłek wszystkich: zespołu, ludzi na stadionie, ludzi poza stadionem, ludzi, którzy pomagali piłkarzom w szatni, także trenerów. Widziałem nawet obrazki z ludźmi pod stadionem... To był magiczny wieczór dla wszystkich.

– Byłem podłączony do tego meczu. Po pierwszym spotkaniu byłem gotowy na rewanż. Zacząłem mecz z wielkimi chęciami i dotyczy to całej grupy. Wszyscy na to czekaliśmy. Tydzień treningów był bardzo dobry i byliśmy gotowi na rozegranie wielkiego meczu.

– Mój najlepszy mecz? Nie wiem, bo pamiętam, że finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Jeśli był najlepszy, to dzięki golom, bo to były trzy bramki, bo to bardzo ważny mecz, bo to remontada, bo przegrywaliśmy 0:2, jeśli zsumujemy gole... Jeśli to wszystko dodamy do siebie, rozegrałem wielki mecz, ale wszyscy koledzy rozegrali wielkie spotkanie.

– Najlepszy sezon? Możliwe. W każdym sezonie chcę być lepszy niż w poprzednim i teraz jestem na dobrej drodze.

– Ancelotti? Jestem z nim bardzo szczęśliwy i jestem z niego bardzo dumny. Dodaje mi pewności siebie i motywacji, by pomagać kolegom oraz drużynie. Daje mi trochę więcej we wszystkim, by mógł robić dobre rzeczy na boisku. Także dla kibiców, którzy przychodzą nas wspierać. Ancelotti sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy.

– W drużynie zawsze masz piłkarzy, którzy mogą zrobić różnicę, ale nie zrobisz jej sam. Potrzebujemy pomocy wszystkich. Potrzebujemy dobrych podań i dobrych ruchów. Zawsze mówię o mojej drużynie, bo wiem, że jeśli moja ekipa gra na topie, to ja też będę grać na topie.

– Przegonienie Di Stéfano w liczbie goli? To marzenie, bo to legenda Realu. Pamiętam pierwszy dzień tutaj, w którym on był ze mną i prezesem, kiedy mnie wyściskał. To legenda od dawna i pozostaje nią... Bycie w jego miejscu sprawia, że jestem dumny i to dodaje mi sił, by dalej iść do góry. Co powiedział mi wtedy Di Stéfano? Bym cieszył się tym wielkim klubem. Pamiętam tylko to, bo w pierwszym roku nie za dobrze mówiłem po hiszpańsku [śmiech], ale pamiętam te słowa i tamten uścisk.

– Moje statystyki są bardzo poważne. Podpisałem umowę z tym klubem, by po pierwsze wygrywać tytuły. Nie myślałem, że strzelę tyle goli, ile strzelam teraz. Zawsze jednak myślałem, że kiedyś chcę znaleźć się w myślach madridistas. Myślę, że jestem na dobrej drodze.

– 14 goli do Raúla? Chcę najbardziej wygrywać trofea, bo wiem, że jeśli będę zdobywać trofea, to będę strzelać też dużo goli. Kiedy będę bliżej, to porozmawiamy o tym. Teraz muszę dalej pracować i kiedy będę mieć okazje bramkowe, muszę dalej trafiać.

– Kiedy przychodziłem tu jako młody chłopak, nie wiedziałem, ile znaczy Real Madryt, czym jest Real jako klub, jako najlepszy klub na świecie. Przychodziłem z Lyonu i byłem bardzo zadowolonym młodzieńcem. Jednak w głowie zawsze mówiłem sobie: któregoś dnia chcę zatriumfować w Realu. Powoli, a teraz doskonale rozumiem, czym jest Real Madryt, idę w dobrym kierunku.

– Czuję się tu jak w domu. Bardzo lubię Madryt, tutejszych ludzi, ten kraj. Ludzie zachowują się wobec mnie dobrze i cieszę się każdym dniem tutaj, każdym treningiem i każdym meczem.

– Mecz z Mallorcą? To La Liga, chcemy tych punktów. Mamy przewagę, ale musimy iść. Czujemy się pewnie po meczu z PSG, ale to liga, to inna sprawa, inny rywal i idziemy na nich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!