Spodziewane kolejne opóźnienia w przebudowie Bernabéu

Im Real Madryt jest większym optymistą w sprawie pozyskania Kyliana Mbappé, tym większy pesymizm pojawia się wokół przebudowy Santiago Bernabéu, informuje El Confidencial. Obecnie optymistyczny wariant zakłada zakończenie prac dopiero w pierwszej części 2023 roku, a nie tego lata czy w grudniu, jak informowały w ostatnich miesiącach różne media.

Opóźnienie powstało nie tylko z powodu dodania do projektu pomysłu z chowaną murawą oraz stałych małych zmian, które dotyczą przekształcenia obiektu w centrum rozrywkowe wykraczające poza mecze piłkarzy. Internetowy dziennik podaje, że powodem dużych opóźnień jest także niedobór materiałów potrzebnych do wytworzenia specjalnej stali nierdzewnej, którą zostaną pokryte fasada i dach stadionu.

Najpierw temat materiałów został naruszony przez pandemię, chociaż ta paradoksalnie oddała Santiago Bernabéu na ponad rok w pełni w ręce robotników, co przyśpieszyło prace w pewnych względach. Teraz doszła inwazja Rosji na Ukrainę, gdy ten pierwszy kraj to jeden z głównych dostawców materiałów budowlanych, a od kilku dni jest on praktycznie odcięty od świata.

Za wytworzenie potrzebnej stali odpowiedzialna jest fabryka Acerinox Europa spod Kadyksu. Ma być ona wyjątkowa, bo w mniejszym stopniu odbija światło słoneczne i pozwoli dodatkowo wyświetlać na niej obrazy czy grać światłem. Acerinox zajmuje się także stalą na dach stadionu, którego część będzie mobilna i rozsuwana.

Nie trzeba mówić, że to główne zamówienie tej fabryki, ale problem z dostawami oraz logicznym wzrostem kosztów, z którą zmaga się już teraz wiele firm, zwiastuje kolejne opóźnienia. Acerinox nie ujawnia szczegółów kontraktu i kar umownych, zapewniając po prostu, że praca trwa.

Rzeczywistość ma być jednak inna. „Nie chodzi o to, że są opóźnienia. Wszystko po prostu stoi, mamy poważną przerwę”, wskazuje źródło z tego sektora zajmującego się obróbką stali. „Otrzymuje ułamki zamówionego materiału, a fabryki stoją całe dnie”.

Przy tej panoramie coraz głośniej mówi się, że Real Madryt będzie grać na niedokończonym stadionie przez cały kolejny sezon. Oczywiście gdy zostanie on ukończony, nikt pewnie nie będzie pamiętać o tym może nawet rocznym opóźnieniu.