Odriozola: Juve chciało mnie wcześniej, ale Real to Real
Piłkarz udzielił wywiadu dla Tuttosport, w którym wypowiedział się o zainteresowaniu ze stronu Juventusu, swojej sytuacji we Fiorentinie oraz o najbliższej rywalizacji w Pucharze Włoch.
Fot. Getty Images
Álvaro Odriozola, który znalazł stałe miejsce w wyjściowej jedenastce Fiorentiny, udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi Tuttosport. Piłkarz wspomniał o swoim transferze do Realu Madryt oraz o ofercie, jaką w przeszłości dostał z Juventusu. „Juve chciało mnie wcześniej niż Real Madryt, miałem wtedy za sobą bardzo dobry sezon. Ale Real to Real, nie mogłem powiedzieć «nie»”, stwierdził Hiszpan. Warto przypomnieć, że to właśnie Juventus będzie w środę rywalem Fiorentiny w pierwszym meczu w ramach półfinału Pucharu Włoch.
26-latek będzie miał również okazję do pierwszego pojedynku z Dušan Vlahoviciem od czasu, gdy ten przeniósł się do Turynu. Serb jest najlepszym strzelcem Serie A i dla Odriozoli jest na tym samym poziomie co Karim Benzema czy Robert Lewandowski: „Jestem tego pewien. Nie tylko przez to, jakie ma umiejętności, ale również przez mentalność, jaką posiada. Zwrócił moją uwagę natychmiast. On chce być numerem jeden… Fakt, że dobrze się znamy, może pomóc nam, ale również jemu. Zawsze trudno jest kryć tak silnego piłkarza, to prawdziwy fenomen, jednak my mamy jakość, dzięki której możemy wygrać”. „No spodziewałem się w styczniu, że odejdzie, przyznaję, ale takie decyzje należy uszanować. Mogę zapewnić, że dopóki był graczem Fiorentiny, zawsze dawał z siebie wszystko”, dodał Hiszpan.
Obrońca ma za sobą etapy w Realu Madryt czy Bayernie Monachium, w trakcie których wystąpił w wielu ważnych spotkaniach, ale konfrontację z Juventusem porównuje do finału Ligi Mistrzów. „Mam w głowie takie mecze, jak Real – Barcelona, Real – Atlético, czy, biorąc pod uwagę miasto, z którego pochodzę, Real Sociedad – Athletic. To prawie jak derby, w Hiszpanii mówi się na ten mecz, że jest Klasykiem. Jednak oczekiwania we Fiorentinie są tak duże, że starcie z Juventusem to dla nas prawie jak finał Ligi Mistrzów”, stwierdził 26-latek.
Dodał również, że obecnie nie chce myśleć o przyszłości i dobrze czuje się w miejscu, w którym jest: „Jestem bardzo zadowolony we Florencji, czuję się tutaj jak w domu”. Dodatkowo piłkarz skorzystał z wywiadu, aby przekazać wsparcie dla wszystkich osób cierpiących na Ukrainie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze