Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Próbujemy grać trochę intensywniej, agresywniej i pressować wyżej

Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym ligowym meczem z Rayo Vallecano. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Ancelotti: Próbujemy grać trochę intensywniej, agresywniej i pressować wyżej
Fot. własne

[RMTV] Jakie macie odczucia przed starciem z Rayo Vallecano, które jest rewelacją sezonu i trzecim najlepszym gospodarzem w tej lidze?
Tak, tak... Trudny mecz, bo Rayo radzi sobie świetnie w tym sezonie, szczególnie w domu. Myślę, że to będzie spotkanie z wysokimi wymaganiami. Najlepsze jest to, że dobrze trenowaliśmy, drużyna jest gotowa i możemy rozegrać dobry mecz.

[ABC] Mieliście ten styczniowo-lutowy dołek, przegraliście w Lidze Mistrzów, ale utrzymujecie pozycję lidera w lidze. Jak się pan czuje? Jakie jest pańskie samopoczucie i spojrzenie na zespół?
Czuję się dobrze, jestem optymistą. To prawda, że musimy oceniać naszą sytuację i to, co się dzieje. Szczerze powiedzieliśmy, że po Superpucharze nie mieliśmy dobrego okresu. Trochę cierpieliśmy z wielu powodów. Jednak uważam, że możemy powiedzieć, iż teraz jest z nami lepiej. Sądzę, że ostatni mecz z Alavés dał nam dobre odczucia, dobrą reakcję i dobrą grę w drugiej połowie. Pełny tydzień treningów pozwolił nam się poprawić i obyśmy mogli to jutro pokazać.

[Gol] Bale ma jutro większe szanse na występ, bo mecz jest rozgrywany na wyjeździe?
Nie, Bale jutro nie zagra, bo podobnie jak Alaba miał w tym tygodniu przeciążenie, więc obaj nie będą dostępni na ten mecz. Wrócą w następnym tygodniu.

[La Sexta] Chcę zapytać o konflikt Rosji z Ukrainą. Czy rozmawiał pan z Łuninem? Jak czuje się piłkarz i jak czuje się szatnia, gdy jeden z kolegów jest w takiej sytuacji?
Rozmawiałem z Łuninem, rozmawiał także prezes, by po prostu okazać mu nasze wsparcie. Dobrze wiemy, że to trudny moment, szczególnie dla niego. Wojna to horror. Wszyscy jako cały klub możemy być jedynie blisko niego i okazywać nasze wsparcie.

[Radio MARCA] Marco Asensio jest w ostatnich meczach decydujący dzięki swojej jakości w strzałach ze średniego dystansu. Trafił z Interem, Granadą czy Alavés. Czy pan chciałby, by on uderzał jeszcze częściej?
Jest jasne, że on ma te umiejętności i im częściej może z nich korzystać, tym lepiej dla drużyny. Marco radzi sobie drużyny, jest zmotywowany, ma dobrą kondycję fizyczną i wielu meczach robił różnicę. Strzelał bardzo ważne gole, bo często otwierał wyniki lub rozstrzygał spotkania. Domknął mecz z Atlético czy otworzył wynik z Granadą. Nie tylko strzela gole, ale strzela bardzo, bardzo ważne gole.

[RTVE] Rafa Nadal powiedział, że nie rozumie, jak w środku XXI wieku ciągle może dochodzić do wojen. Czy Carlo Ancelotti rozumie, że takie rzeczy dzieją się w środku XXI wieku?
Zgadzam się z Nadalem, że jest bardzo dziwne, iż w 2022 roku dzieje się coś takiego. Niestety to się dzieje... Musimy o tym myśleć, bo nasze życie się zmieni i zmienia. Oby to można było szybko rozwiązać, a że dzieje się coś takiego w 2022 roku... Jest to bardzo dziwne. Osobiście przeżywałem takie rzeczy wcześniej. Mój dziadek walczył w pierwszej wojnie, a ojciec w drugiej. Opowiedzieli mi wiele rzeczy i naprawdę wojna to horror, kropka.

[COPE] Czy oglądał pan wczorajszy mecz Barcelony z Napoli? Co sądzi pan o poprawie Barcelony w ostatnim okresie? Czy zgadza się pan, że ta ekipa wzbudza strach i że może walczyć o tytuł, jak zapewniają w Katalonii?
Tak, oglądałem wszystkie mecze. Poradziła sobie bardzo dobrze, bo nie jest łatwo grać z Napoli. Wygrała rozgrywając bardzo kompletny mecz i radzi sobie dobrze. Barcelona to zawsze ekipa, która może walczyć o ligę. Także w tym roku. Mają stratę, ale radzą sobie bardzo dobrze.

[SER] Czy Łuninowi trudno jest teraz trenować? Jak ocenia pan jego postawę? Jak wygląda teraz jego codzienność?
Jasne jest, że nie ma ducha, jakiego miał wcześniej. Jest zmartwiony, bo ma bliskich w Kijowie. Ma tam matkę i przyjaciół. To normalne, że jest bardzo zmartwiony i to go dotyka duchowo. Trening pomaga mu ciągle o tym nie myśleć. Na treningu jest profesjonalny i poważny, ale oczywiście to wszystko go dotyka.

[Onda Cero] Zostaje 12 dni do meczu z PSG, w którym nie zagra Casemiro, dla pana piłkarz fundamentalny. Sam pan powtarzał, że to wyjątkowy zawodnik, którego nie da się zastąpić. Zostają dwa spotkania do tego rewanżu. Czy nie byłoby odpowiednie zagranie jego zmiennikiem na rewanż w tych dwóch meczach, by przyzwyczaić ekipę do gry bez Casemiro?
[śmiech] Pff... Co mogę tu powiedzieć... To jest pomysł do użycia, gdybyśmy mieli sparingi. A to nie są sparingi, bo przed PSG mamy dwa finały. To dla nas dwa finały. Wygrane w Vallecas i z Sociedadem znaczyłyby wiele dla La Ligi, więc wystawię na te spotkania najlepsze składy. Zastępcą Casemiro może być Kroos i uważam, że on nie musi przyzwyczajać się do tej pozycji, bo grał tam wiele razy.

[AS] Po odpadnięciu z Pucharu Króla i przed rewanżem z PSG, gdzie macie straty, jak ważne jest dla pana wygranie La Ligi? Czy przy tej panoramie jest to jeszcze ważniejsze? I czy dla pana zdobycie mistrzostwa jest równie ważne co Ligi Mistrzów?
Wszystko jest ważne. Wszystko. Sezon zaczęliśmy z czterema rozgrywkami i mieliśmy nadzieję na wygranie wszystkich czterech. Jedne przywieźliśmy do domu, czyli Superpuchar. Drugie nam uciekły, Puchar Króla. Teraz walczymy w dwóch pozostałych. Zwycięstwo byłoby ważne - w lidze, Lidze Mistrzów czy obu. Najważniejsze to dojść do końca sezonu z tytułami.

[MARCA] Mam odczucie po meczach z Elche, Villarrealem czy pierwszej połowie z PSG, że drużyna wychodzi zaspana i nie wykorzystuje tych pierwszych 45 minut. To problem braku nastawienia? Zaskakuje ją ustawienie rywala? Jaki może być powód?
Trudno stwierdzić. Na pewno to nie jest kwestia fizyczna, bo gdyby tak było, to grałbyś źle w pierwszej połowie i jeszcze gorzej w drugiej. Zazwyczaj my drugie połowy rozgrywamy bardzo dobrze. Rozmawialiśmy o tym i dobrze będzie też zagrać z Rayo, bo Rayo to jedna z najlepszych ekip w pierwszych 30 minutach. Oni są jedną z ekip, która strzeliła na początku najwięcej goli. Więc jeśli jutro nie zaczniemy dobrze, będzie to oznaczać coś złego. Jutro jednak na pewno będziemy mieć dobry początek.

[Mediaset] Xavi przyszedł do Barcelony kilka tygodni temu. Carles Puyol stwierdził, że może założyć się o kolację, że Barcelona zdobędzie to mistrzostwo. To nie jest moment na żarty, ale zagrałby pan o kolację, że Real zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo?
Nie obstawiam. Stawianie nie ma sensu. Radzimy sobie dobrze w La Lidze i musimy iść dalej.

[Radio Nacional] Wiele razy pytaliśmy, czy nie ma pan obaw, że przez brak rotacji drużyna upadnie fizycznie jak w 2015 roku. Na razie tego zmęczenia nie widać, a pan podkreśla, że gracie lepiej w drugich połowach. Co zmieniło się względem pierwszego etapu? Poprawiło się przygotowanie fizyczne? Czy jeszcze obawia się pan jakichś trudności w tym temacie?
Myślę, że to momenty, jakie mają miejsce. Jak mówiłem, czasami kontuzje mocno na ciebie wpływają, szczególnie te najważniejszych piłkarzy. Myślę, że dobrze łączymy pracę techniczno-taktyczną z pracą fizyczną. Dotychczas szło nam dobrze. Jestem pewny, że poprawimy się w tym względzie. Zobaczymy też temat strategii, bo próbujemy coś zmienić, by grać trochę intensywniej, agresywniej i pressować trochę wyżej. Widzę, że drużyna może to robić, że ma do tego energię.

[El Mundo] Powiedział pan, że Kroos może zastąpić Casemiro w rewanżu z PSG. Czy już zdecydował pan, kto zastąpi Casemiro i Mendy'ego przeciwko PSG? Czy te dwa ligowe mecze mogą być szansą, by przetestować te opcje?
Jak mówię, mam graczy z dużym doświadczeniem i nie muszę ich testować. Doskonale wiem, co mogą mi dać w tego typu meczach. Nie myślałem jednak absolutnie dzisiaj czy wcześniej o tym, kto zastąpi Casemiro i Mendy'ego, bo jak mówię, wcześniej mamy dwa finały.

[El País] Mówi pan o zmianach, by naciskać wyżej i wykorzystać energię drużyny. Ogłosił pan tę zmianę w poprzednim tygodniu po złych doświadczeniach w Bilbao i Paryżu. Przez cały sezon mówił pan coś przeciwnego, że pomocnicy z CKM nie zbyt specjalnie przygotowani przez swoje cechy do wysokiego pressingu i otwartej gry. Jak zarządza pan tą zmianą? Czy prosili o to piłkarze? Rozmawiał pan z nimi o tym? Czy szykujecie też jakąś zmianę ustawienia? Może pan zdradzić jakieś szczegóły tej zmiany?
Historia tego sezonu była taka, że nie zaczęliśmy z klarownym systemem i czasami broniliśmy w 4-4-2. Jednak po porażce z Espanyolem próbowaliśmy bronić w nisko ustawionym bloku i szło nam dobrze. Wygraliśmy wiele meczów, chyba 10 z rzędu. Potem to kosztowało nas więcej, by w niskim bloku wykorzystywać kontry. Dlatego teraz myślimy o trochę wyższym bloku i pressingu, by mieć większą kontrolę także nad tym, gdy nie mamy piłki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!