Atak ożył

Po meczu z Paris Saint-Germain spodziewaliśmy się Realu Madryt grającego z dużo większą intensywnością. Takiego, który na swoje barki bierze odpowiedzialność za mecz, atakuje, wysoko odbiera piłkę i jak najmniej elementów pozostawia przypadkowi. Carlo Ancelotti zdecydował się tylko na jedną zmianę – Valverde za Kroosa – ale to cała drużyna miała wziąć odpowiedzialność za modyfikację stylu gry.

I z pierwszych minut rzeczywiście można było wyciągnąć dobre wnioski. Królewscy atakowali wyżej, zmuszali Deportivo Alavés do wybijania długich piłek w stronę osamotnionych napastników. Na papierze wyglądało to nieźle, ale… szybko się skończyło. W pierwszych minutach znakomitą szansę miał Fede Valverde, ale nie wykorzystał świetnego długiego podania Davida Alaby.

W pierwszych 45 minutach nie było już ani jednej (!!!) sytuacji, którą warto by przywołać. Real znów rozegrał słabą pierwszą część meczu i kolejny raz schodził do szatni z wynikiem 0:0. Przypomnijmy, że dziś Królewscy gościli przedostatnią drużynę La Ligi.

Po przerwie nie było zmian, długo nie zanosiło się też na zmianę nastawienia. Real nadal grał wolno, ale swoją armatę odpalił Marco Asensio. Jego uderzenie było bliskie perfekcji, dzięki czemu udało się przebić baskijski mur. Wygrana 1:0 byłaby wymęczona, ale w końcówce Real pokazał ząb jeszcze dwukrotnie.

Najpierw świetną akcję rozegrali Valverde, Asensio, Benzema i Vinícius, co zakończyło się drugim golem, a w doliczonym czasie gry rzut karny wywalczył Rodrygo. Benzema do dwóch asyst dołożył więc gola.

Wynik 3:0 wygląda imponująco, ale z grą nadal jest wiele problemów. Nie można o nich zapomnieć, ale przynajmniej ligowa tabela w najbliższych dniach nie będzie dla Królewskich żadnym problemem. 

Real Madryt – Deportivo Alavés 3:0 (0:0)
1:0 Asensio 63' (asysta: Benzema)
2:0 Vinícius 80' (asysta: Benzema)
3:0 Benzema 90'+1' (rzut karny)

Real Madryt: Courtois; Carvajal (87' Lucas), Militão, Alaba, Mendy (85' Marcelo); Casemiro, Modrić (82' Rodrygo), Valverde; Asensio (82' Ceballos), Vinícius (85' Hazard), Benzema.
Alavés: Pacheco; Tenaglia, Miazga, Lejeune, R. Duarte (83' Ximo Navarro); Pina, Escalante (72' Édgar Méndez); Jason (61' Pere Pons), Loum (83' Toni Moya), Rioja (72' Manu Vallejo); Joselu.