Advertisement
Menu
/ marca.com

Achraf: Real Madryt nie chciał na mnie mocno postawić

Były zawodnik Realu Madryt, Achraf Hakimi, w przeddzień starcia ze swoim byłym klubem udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy z obrońcą PSG.

Foto: Achraf: Real Madryt nie chciał na mnie mocno postawić
Fot. Getty Images

Jakie wrażenia po Pucharze Narodów Afryki?
Został nieco gorzki posmak. Patrząc na dobrą pracę, jaką wykonaliśmy i jak przebiegały poszczególne mecze, mieliśmy szanse osiągnąć wielkie rzeczy na tym turnieju. Bardzo chciałem pomóc drużynie i zajść jak najdalej. Szkoda, że odpadliśmy w taki sposób. Jestem smutny z powodu odpadnięcia, ale jednocześnie bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonała cała reprezentacja.

Która drużyna była największym odkryciem? Który zawodnik zaskoczył cię najbardziej?
Byłem zaskoczony, ponieważ to był ich pierwszy udział w Pucharze Narodów Afryki – Komory. Dużo się o nich mówiło, gdy po raz pierwszy wyszli z grupy. Walczyli do samego końca z zawodnikiem z pola na bramce. Patrząc na to wszystko, co wydarzyło się przez temat koronawirusa, myślę, że zostaję właśnie z nimi. Miałem okazję spotkać się z nimi w hotelu i pogratulowałem im tego, co pokazali na boisku. Powiedziałem im, że czułem dumę oglądając ich w akcji. Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to są niektórzy, którzy nie są dosyć mocno znani jak lewy skrzydłowy Rennes, Sulemana, który gra dla Ghany, z naszej reprezentacji stoper Nayef Aguerd i bardzo dobry napastnik Ryan Mmaee. Niewielu ich zna.

Myślami jesteś już przy Realu Madryt?
Gdy mieliśmy przed sobą jeszcze inne spotkania, to staraliśmy się o tym nie myśleć, ale faktem jest, że to Real Madryt jest naszym wielkim celem. To będzie piękny mecz z drużyną, która, jak wszyscy dobrze wiecie, jest w moim sercu ze względu na to, co mi dała, jak mnie ukształtowała jako człowieka i piłkarza i czego mnie nauczyła. Do tego meczu podejdziemy jak najlepiej przygotowani.

Czy w Paryżu czuć tę presję związaną z grą w wielkim klubie?
Tak. Grałem w różnych ligach i w różnych klubach. Zawsze miałem w nich styczność z największymi wymaganiami. Bardzo lubię ten rodzaj presji. To właśnie o to wszystkim chodzi. Trzeba umieć ją odpowiednio znosić. To prawda, że teraz mamy w składzie wielkich piłkarzy i oczekiwania są jeszcze większe. Ja staram się do tego podchodzić na spokojnie, idąc z dnia na dzień.

W PSG odnalazłeś tę stabilizację, której poszukiwałeś? Klub mocno na ciebie postawił.
Czuję się tutaj bardzo dobrze, jak w domu. Ludzie świetnie mnie przyjęli – klub, kibice… Jeszcze przed samym transferem odczuwałem to ciepło. Klub postawił na mnie i zdecydował się na konkretne ruchy. Trener również – odbyliśmy kilka rozmów i obdarzył mnie zaufaniem. Zawodnicy także bardzo dobrze mnie przyjęli i powtarzają mi, abym zawsze zachowywał spokój i cieszył się grą. Dlatego też czuję się bardzo dobrze i daję z siebie to, co najlepsze.

Paryż jako miasto również ci pasuje?
Tak, Paryż od zawsze mi się podobał. Również ze względu na język, jakiego używa się w Maroku. To kraj i miasto, których cały czas się uczę i poznaję. Razem z rodziną korzystamy przede wszystkim z kultury tego miejsca.

Wspólne treningi z Messim, Neymarem… To wszystko sprawia, że stajesz się coraz lepszym piłkarzem?
Oczywiście. Dzięki nim staję się lepszy, a ja sam również im pomagam. Mam to szczęście, że mogę grać u boku praktycznie najlepszych piłkarzy na swoich pozycjach. Każdy dzień to nauka i ciągła poprawa.

Kto szczególnie cię zaskoczył?
To normalne, że tacy zawodnicy jak Messi, Neymar czy Mbappé zawsze będą cię zaskakiwać. Jednak osobiście najbardziej zaskoczył mnie Marco Verrattii. I to mimo faktu, że znałem już go wcześniej. Oglądanie go z bliska, wspólne treningi – mimo presji od zawsze zachowuje spokój. To, jak utrzymuje się przy piłce – nie da się jej mu zabrać. Wszyscy z ofensywy mają wielką jakość, ale oglądanie Marco to sama przyjemność.

To wzór do naśladowania dla każdego, kto chce napisać swoją historię w PSG?
Tak, jest już tutaj wiele lat i to wzór do naśladowania. Widać po nim, że czuje się tutaj bardzo dobrze i dobrze mu się tutaj żyje. Może się cieszyć futbolem.

Jak zareagowałeś na słowa Mbappé, który stwierdził, że jesteś najlepszym bocznym obrońcą na świecie?
Gdy chwalą cię tak wielcy piłkarze jak właśnie Kylian, to jest to powód do satysfakcji. Dzięki temu widzisz, że dobrze wykonujesz swoją pracę. Warto poświęcić tyle lat na ciężką pracę i poświęcenia. Kylian to również wzór do naśladowania.

Dobrze się rozumiesz z Kylianem. Liczysz na to, że będzie tutaj w przyszłym sezonie?
To prawda, że bardzo dobrze się rozumiemy. Od pierwszego dnia nawiązaliśmy ze sobą nić porozumienia. Podobny wiek również robi swoje, ponieważ mamy wspólne tematy i zainteresowania. Zobaczymy, co się wydarzy. Ja życzę mu wszystkiego co najlepsze – zarówno w samej karierze, jak i w życiu. To on podejmie decyzję. Przed nami jeszcze kilka miesięcy wspólnej gry, a później zobaczymy.

Czym różni się Achraf z PSG od tego z Realu Madryt?
Przede wszystkim jestem starszy, dojrzalszy i mam większe doświadczenie. W Realu Madryt przechodziłem z Castilli, od gry z młodymi zawodnikami i bez doświadczenia do najwyższego zawodowego poziomu. Teraz dzięki grze w w kilku wielkich klubach mam większe doświadczenie, dojrzałość i poczucie odpowiedzialności.

Zatem twoje odejście z Realu Madryt było wynikiem jeszcze niepełnej dojrzałości czy braku zaufania ze strony klubu?
Trochę jedno i drugie. Faktem jest, że gdy przychodzisz do pierwszego zespołu Realu Madryt z Castilli, to normalne, że klub ze względu na twój młody wiek nie postawi na ciebie aż tak mocno. Jednak później będąc na wypożyczeniu w Dortmundzie rozegrałem dwa wielkie sezony i po powrocie musiałem podjąć decyzję. I chociaż mogłem już grać na wysokim poziomie, to wydaje mi się, że Real Madryt w dalszym ciągu nie chciał na mnie postawić. Później w Interze była opcja pierwokupu przez Real Madryt, ale klub również z niej nie skorzystał. Dlatego też myślę, że Real Madryt nie chciał na mnie postawić tak mocno jak inne kluby. Osobiście jestem zadowolony, ponieważ uważam, że te kluby stawiając na mnie nie popełniły błędu.

Pochettino odegrał w tym ważną rolę?
Tak, jeszcze przed transferem byliśmy w kontakcie. Mówił mi, czego będzie ode mnie oczekiwał i jaki ma na mnie plan. Obdarza mnie zaufaniem i gwarantuje spokój, ale przede wszystkim daje piłkarzom swobodę, aby mogli czuć się ważni i aby mogli grać w ten sposób, który pozwolił im dotrzeć na taki poziom. Właśnie to lubię w trenerach.

Jak wyglądało ponowne spotkanie z Ramosem? Myślisz, że może być ważnym zawodnikiem dla PSG?
To było miłe uczucie. Mogliśmy grać razem w Realu Madryt i mimo młodego wieku i faktu, że byłem ze szkółki, zawsze bardzo dobrze mnie traktował. Prawda jest taka, że byłem zaskoczony tym, że w ogóle opuścił Real Madryt, ale teraz jestem szczęśliwy, że mamy go u siebie. Czekamy na niego i wiem, że na pewno wróci i bardzo nam pomoże, ponieważ to lider i piłkarz z wielkim doświadczeniem.

Co musi zrobić PSG, aby wyeliminować Real Madryt?
Zminimalizować błędy i wykorzystać swoje atuty, których mamy wiele dzięki wielkim piłkarzom, jakich mamy w składzie. Zrobimy wszystko, aby wykorzystać każdą nadarzającą się szansę na awans.

Jaka jest atmosfera w Paryżu, jacy są kibice?
We Francji czuję się bardzo dobrze. Tutaj jest wielu mieszkańców pochodzących z Afryki, wielu Arabów, którzy bardzo dobrze mnie przyjęli. Kibice na Parc des Princes zawsze nas wspierają w tych kluczowych momentach. Da się to odczuć zarówno w lidze, jak i w Lidze Mistrzów. Ten wieczór w europejskich rozgrywkach na pewno będzie magiczny.

Co w Realu Madryt niepokoi cię najbardziej?
To jasne, że mają wielkich zawodników, którzy grają ze sobą od wielu lat, a do tego mają olbrzymią jakość. Musimy zachować ostrożność, zwłaszcza przy ich kontrach, w których radzą sobie bardzo dobrze. Jednak oni również muszą być ostrożni. Będziemy chcieli przejąć kontrolę nad tym meczem.

Jesteście coraz bliżej zdobycia mistrzostwa Francji. Uważasz, że Ligue 1 nie jest wystarczająco doceniana?
Jeszcze długa droga przed nami, ale w przypadku zdobycia mistrzostwa na pewno będziemy je świętować. Chcę zdobywać jak najwięcej trofeów, ale teraz chcemy ruszyć również po Ligę Mistrzów.

Komu zadedykowałbyś ten pierwszy tytuł?
Przede wszystkim rodzinie, dziecku, przyjaciołom i wszystkim tym, który mnie wspierają. Wszystkim, którzy są przy mnie w tych gorszych chwilach.

Uważasz, że ofensywa PSG jest lepsza od tej Realu Madryt?
Real Madryt również ma siłę – Vini, Benzema, Modrić, Casemiro, Kroos… Asensio również jest w bardzo dobrej formie. Stoperzy także świetnie sobie radzą. Mają wielką drużynę i chociaż wydaje się, że my mamy głośniejsze nazwiska, to Realu Madryt nigdy nie możesz spisywać na straty. Zawsze trzeba podchodzić do tego klubu z szacunkiem, ale oni to samo mogą powiedzieć o nas. Na ten moment szanse w dwumeczu są po 50%.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!