Palmeiras chce zatrzymać Endricka

Palmeiras zaczyna wykonywać pierwsze kroki w kierunku tego, aby uniemożliwić Realowi Madryt i innym największym europejskim klubom łatwe i szybkie zakontraktowanie Endricka, gdy ten w lipcu skończy 16 lat. „Kolejnym ruchem będzie podpisanie pierwszego zawodowego kontraktu. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że tak się stanie. Nie ma innej opcji. Dlaczego miałby chcieć odchodzić z Palmeiras, który na niego postawił? Warunki kontraktu nie zostały jeszcze ustalone, ale to jest kolejny krok – kontynuowanie projektu sportowego w Palmeiras”, stwierdził w wywiadzie dla Globoesporte agent brazylijskiej perełki, Federico Pena.

Kluczem jest to, aby poprzez nowy kontrakt Endrick stał się dla największych dużo trudniejszym do zrealizowania celem niż jest obecnie. Obecna umowa młodego atakującego z Palmeiras obowiązuje do 2024 roku i może ona zostać zerwana poprzez wpłatę swego rodzaju odszkodowania w wysokości 110 milionów reali brazylijskich (około 18 milionów euro). Jest to suma dosyć ryzykowna i niezbyt zaporowa, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że rozmawiamy o zawodniku, któremu wróżona jest wielka przyszłość i który mimo młodego wieku już teraz wyróżnia się na tle dużo starszych rywali.

Mimo wszystko Palmeiras zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że prędzej czy później Endricka czeka przeprowadzka do Europy, dlatego w rozmowach z reprezentantami młodego zawodnika ustalono, że strony mogą podejmować rozmowy z potencjalnie zainteresowanymi. Wszystko jednak z zastrzeżeniem i mając na uwadze fakt, że zgodnie z prawem FIFA brazylijski atakujący formalnie do europejskiego klubu będzie mógł się przenieść dopiero po ukończeniu 18. roku życia.

Inną opcją byłoby niejako posłużenie się innym brazylijskim klubem, który mógłby wykupić kartę zawodniczą Endricka i zawczasu dogadać się z którymś z europejskich zespołów celem domknięcia pełnoprawnego transferu w przyszłości. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, gdyż 15-latek darzy Palmeiras pełnym szacunkiem i sentymentem, które nie pozwoliłyby mu na przeprowadzkę do innego brazylijskiego miasta.

Vinícius, Rodrygo, Gabriel Jesus
Zgodnie z tym, co podają brazylijskie media zamysł jest taki, aby na przestrzeni najbliższych miesięcy Palmeiras domknął z Endrickiem wszystkie warunki jego pierwszego w karierze zawodowego kontraktu. Tym samym nowa klauzula odstępnego będzie poza zasięgiem wszystkich brazylijskich klubów, a największe zespoły Europy zmusi do dużo bardziej kosztownego ruchu z finansowego punktu widzenia. Już wcześniej przez podobną sytuację przechodzili chociażby Gabriel Jesus, który w wieku zaledwie 17 lat przechodził właśnie z Palmeiras do Manchesteru City za 32 miliony euro, czy Vinícius i Rodrygo, za których Real Madryt wykładał odpowiednio 45 i 40 milionów euro.