Odrabiany Klasyk
Normalnie w ten weekend powinna się odbyć 19. kolejka Ligi Endesa. Pandemia koronawirusa sprawiła jednak, że na zobaczymy dzisiaj spotkania w ramach 16. serii gier.
Fot. Getty Images
Pierwotnie ten mecz miał zostać rozegrany na początku stycznia. Okazało się to niemożliwe, ponieważ pandemia koronawirusa uderzyła w Barcelonę, która nie była w stanie zebrać wymaganej liczby zawodników. Tamten termin nie sprzyjał też Królewskim. Co prawda Pablo Laso byłby w stanie uzbierać meczową kadrę, jednak musiałby się liczyć z wieloma brakami, ponieważ wtedy zawodnicy dopiero wracali do treningów po izolacji. Oba zespoły zyskały na zmianie terminu, ponieważ mogą przystąpić do Klasyku w niemal pełnych składach.
Real Madryt przystąpi do starcia z Barceloną w roli faworyta. Powodów jest kilka. Należy zacząć od tego, że Królewscy będą gospodarzami. W WiZink Center w tym sezonie idzie im znakomicie. W Lidze Endesa zaliczyli tylko jedną wpadkę – z Gran Canarią. Jednak przewaga własnego parkietu to nie wszystko. Wydaje się, że madrytczycy znajdują się po prostu w lepszej formie niż Barça. Seria zwycięstw Realu Madryt przedłużyła się ostatnio do dziesięciu. Katalończycy natomiast wpadli w dołek i przegrali cztery z ostatnich pięciu meczów. Nieobecności poszczególnych graczy też na to wpłynęły.
Królewscy wykorzystali porażki Barcelony w Eurolidze i zepchnęli Katalończyków z fotela lidera. W Lidze Endesa sprawa jest znacznie prostsza. Real Madryt pozostanie liderem niezależnie od końcowego rozstrzygnięcia. Na krajowym podwórku Barcelona ma o trzy mecze mniej rozegrane niż Blancos, ale nawet w przypadku kompletu zwycięstw, madrytczycy są poza zasięgiem, przynajmniej na tę kolejkę.
Meczów Realu Madryt z Barceloną nie trzeba specjalnie reklamować. Klasyk zawsze otoczony jest wyjątkowymi emocjami, które ujście znajdują na parkiecie. W tym sezonie Królewscy byli już w stanie pokonać Barçę. Łatwo nie będzie, ale drużynę może już wspomóc Deck. Argentyńczyk w czwartek wrócił do gry dla Realu Madryt, wychodząc na parkiet w starciu z Albą. Teraz natomiast stanie przed szansą na przypomnienie sobie atmosfery Klasyku. Jego pomóc w zatrzymaniu Miroticia może się okazać kluczowa.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze